Witam.
Wpadł mi w rece popsuty wzmacniacz pw7010
Jeden kanał we wzmacniaczu delikatnie buczy. Gdy podam sygnał słychać jak gra lecz gdy podgłosze charczy. Gra on ciszej niz sam sygal podany na wejście koncówki. Drugi kanał nie gra wcale gdyz zostal spalony mostek (byc moze jeszcze cos z nim jest nie wiem nie sprawdzałem tego kanału) Tranzystory z tego co mierzyłem sa dobre 2n6488 i 2n6491 drugi kanał na bd912 i bd911. gdy wypne płytke od stopnia napieciowego zapada cisza. Płytka z drugiego kanału takze buczy i to głośniej.
Co jest ze wmacniacem?
Wpadł mi w rece popsuty wzmacniacz pw7010
Jeden kanał we wzmacniaczu delikatnie buczy. Gdy podam sygnał słychać jak gra lecz gdy podgłosze charczy. Gra on ciszej niz sam sygal podany na wejście koncówki. Drugi kanał nie gra wcale gdyz zostal spalony mostek (byc moze jeszcze cos z nim jest nie wiem nie sprawdzałem tego kanału) Tranzystory z tego co mierzyłem sa dobre 2n6488 i 2n6491 drugi kanał na bd912 i bd911. gdy wypne płytke od stopnia napieciowego zapada cisza. Płytka z drugiego kanału takze buczy i to głośniej.
Co jest ze wmacniacem?