Sterowanie tyrystorowe silnika 30Kw

katody polaczylem razem tak jak pisal kolega coprawda w drugiej konfiguracji ale ten uklad takze dziala ale objawy te same wiec interesuje mie skad te pulsacje i przerwy czy to moze byc wina za cienkkich przewodow zasilajacycz naped bo sam juz niewiem skad te spadki napiecia

Połaczenie katod w drugiej kombinacji,która ta druga ?Spadki napieć,w jakim obwodzie:wzbudzania czy wirnika,czym to sie objawia?

Dodano po 5 [minuty]:

Palączenie katod tyrystorów tak jak na rysunku dioda.rar,czy tak?

Grubość przewodów nie spowoduje spadków napięcia na tyle dużych żeby wpływalo to na prace układu, obnizenie napięcia wzbudzenia połączone z migotaniem może być wywołane nieodpalaniem jednego z tyrystorów, dlatego też dobrzeby było jakby zmierzyć ile konkretnie wynosi napięcie na wyjściu mostka wzbudzenia w woltach. Mozna w ten sposób ocenić czy tyrystor nigdy nie odpala czy też podczas hamowania dzieje się coś co zakłuca prace tegoż układu.

Czesc.Walczylem dzis caly dzien i sprawa jest taka napiecie na wzbudzeniu bylo ok 150v ale mozna je regulowac potencjometrami Jemin,Jemax ustawilem na min oba jest teraz 50v okolo i nic nie przerywa wmiare wszystko stabilne. Ale co sie okazalo ze jezeli zmieniam oroty to zarowka wzbudzenia swieci tak samo napiecie 50v a zmienia sie tylko napiecie zasilania silnika i wszysto jest ok mowimy o jednym kierunku obrotow i ten kierunek jest sprawny ale jak tylko zmienie kierunek wirowania i dam np.400obr,potem500obr jest ok do gory dziala ale jak tylko bym chcial zmniejszyc o 100 to od razu bum w bezpiecznikach

Witam
Czemu obniżyłeś tak napięcie wzbudzenia? Znamionowe silnika jest 180V, ale to malo istotne w tej chwili.
Zrobiłbym taki numer, mianowicie zasililbym wzbudzenie z innej fazy niż teraz, bo rozumiem ze zasilasz normalnie z gniazdka 230V i sprawdzil na innej fazie czy wywali w tym samym kierunku obrotow, to samo na 3 fazie, wtedy możnaby stwierdzić czy ma to coś wspólnego z komutacją w mostku głównym.

A czy w kierunku gdzie jest BUM wzbudzenie jest stabilne ?

Wzbudzenie jest zasilone z ukladu ale jestem ciekaw dlaczego dziala jeden kierunek a drugi wywala czy to nie czasem jakis tyrtstor lub jego sterowanie jakby do tego dojsc?Wymieniac po sztuce to chyba nie bardzo

A czy w kierunku gdzie jest BUM wzbudzenie jest stabilne ?

Stabilne jak je teraz obnizylem to juz nie mruga i nie przerywa i jest takie same dla obu kierunkow

Po raz kolejny proponuję zasilić wzbudzenie z innego żródła ( mostek prostowniczy - niesterowany) zasilony 180V ( bo tyle chyba zanmionowo ma być zasilone wzbudzenie ) z jakiegoś autotransformatora , albo nawet prościej bezpośrednio z sieci nomoże przez jkakiś rezystor>
Definitywnie eliminujemy wzbudzenie - sterujemy tylko napięciem wirnika
LEWO i PRAWO . Po tym mamy odpowiedź czy:
1 Uszkodzone wzbudzenie
2.Uszkodzone zasilanie wirnika LEWO ( mostek ,sterowanie itd)
3.Uszkodzone zasialnie wirnika PRAWO (mostek ,sterowanie)
Jest to prosty sposó na odpowiedź :wzbudzenie czy obwody silnoprądowe

TO bardzo ciekawe bo dla jednego kierunku uklad pracuje prqwie idealnie wedlug mnie i zwalnia i przyspiesza silnik bez problemu nawet z min na max obroty i odwrotnie zatrzymuje sie tez bez problemu.Jak dobrze rozumiem zmiana predkosci odbywa sie tylko tyrystorami mostka skoro wzbudzenie jest teraz stale to jak to jest moze jakis tyrystor ma jakie odhylki a jakby tak odpinac po 1 i prubowac to stanie sie cos?

Dodano po 5 [minuty]:

Tylko jak mam zbudowac uklad na 180V niemam autotrafa normalny mostek na 220v niema problemu chyba ze z 1 dioda na 220v

Dodano po 1 [godziny] 1 [minuty]:

Dalem 110V i te same objawy wiec to nie jest wzbudzenie problemu trzeba szukac gdzie indziej

Dodano po 1 [godziny] 4 [minuty]:

NIc z tego te same efekty nawet z zewnetrznym wzbudzeniem sam juz niewiem gdzie dalej szukac

Podsumowanie :
1.Wzbudzenie niby stabilne ,ale nie do końca pewne
2. Obroty w prawo włącznie z hamowaniem OK
3. Obroty w lewo ,wzrost OK ; hamowanie BUM
Proponuję:
1.Stałe wzbudzenie , mostek na 230V ( zasilany z sieci ) , za mostkiem
wstawić rezystory ( mogą to być żarówki ,pokombinować np równolegle) tak aby napoięcie na wzbudzeniu było ok 150.....180 V
2.Sprawdzić obroty LEWO i PRAWO w zakresie zwyżki i hamowania.Z opisów wynika że w LEWO ( lub prawo) chodzi dobrze włącznie z hamowaniem
3. zidentyfikować tyrystory mostka PRAWO i LEWO - pooznaczać pisakiem ich miejscce
4.Wymontować tyrystory z DOBREGO mostka
5.Podmieniać kolejno parami w tyrystory z mostka źle działającego na te z dobrego ( pamiętać o zaznaczaniu aby móc powrócić do stanu początkowego) .
5.Zidentyfikować wadliwe tyrystory - wymienić na sprawne
Z moich obserwacji postów wynika że ktoś podmienił tyrystory ( chyba nie bez powodów- miał uszkodzone ) i któryś z tyrystorów ( lub kilka ) ma złe parametry dynamiczne ( np: nie odzyskuje szybko włąściwości zaworowych lub wyzwala się od narastającego zbocza prądu lub napięcia ).
Musimy w końcu naprawić ten napęd - w technice cudów nie ma.

NO masz racje to sie zato biore a jest co rozkrecac niewiem czy dzis z tym skoncze bo roboty ze chej

Powrocilem akurat z placu boju i wnioski sa takie>zamienilem sterowania tyrystorow miejscami i okazalo sie ze teraz wybija mi ten kierunek ktory byl dobry wiec sprawa tyrystorow jest hyba jasna w module sa 4 plytki na ktoryh sa po 3 te same uklady ktore steruja tyrystorami bodajze uklady zaplonowe kiedy zaczalem sie nimi bawic i zamieniac je miejscami to raz jeden kierunek wybijal a raz drugi wiec to hyba jest wina tyh plytek.Sa tam potencjomety do regulacji zaplonu i moze to jest powod zle ustawione zplony badz jakas usterka w tyh modulach?Teraz pytanie jak to sprawdzic i ustawic?Cudow niema

Czy te płytki są na skanach dołączonych wcześniej , a jak tak to które to skany?

Zanim rozpoczniemy analizę schematów proponuję na szybko :
- dokonać oględzin ( z użyciem lupy) niesprawnych płytek
- dokonać sprawdzenia elementów ( nawet bez wylutowywania - półprzewodniki sprawdzić multimetrem z testem did czyli spadek napięcia na złączu) ,porównać z dobrymi
- sprawdzić czy nie ma wyschniętych elektrolitów ( spychnięte ,pęknięte itp)
- na niesprawnych płytkach ustawić potencjometry w pozycji takiej jak na dobrych - dokonać sprawdzenia działania
Może uda się znaleźć coś uszkodzonego
I dalej, pozostaje analiza schematów płytek włącznie z ich "otoczeniem"

Zrobilem wszystko co napisales ale to nie pomoglo wiec albo to kwestia regulacji albo mamy problem z elemetami elektrycznymi skanow tej plytki nie zrobilem bo niemam shematu ale moze zalatwie ale na jeden tyrystor sa 2xLm301AL,1xua741,1 PR precyzyjny,3xBCY59,1xBD139,1x0,68uF,i oporniczki oraz10xdiod krzemowych,5 kondensatorkow pF.Uklady ogolnie sa w dobrym stanie i elektrolitow niema przelutowalem je i przejrzalem

Robi się cięzko , ale wiemy że to wina elektroniki na płytce PROSZĘ POTWIERDZIĆ :
Proponuje
- dokładnie sprawdzać elementy( jak trzeba to je wylutować ) szcególnie diody ( sprawdzać testem diody w multimetrze)czy mają spadki napięć ok 0,5V w kierunku przewodzenia
-tak samo sprawdzić tranzystory
- układy scalone wylutować ( odsysacz do cyny lub oplot ekranujący z przewodu) zaznaczyć połozenie układu przed wylutowaniem żeby go nie odwrócić
- wlutować podstawki
- kupić nowe układy ( poularne i tanie)
- wstawić do podstawek i SPRAWDZIĆ czy nie ma zwarć po lutowaniu
- Sprawdzić płytkę w układzie
- Poszukać schematu płytek i ich otoczenia ,bo dalsze mozliwości pomocy będa bardzo ograniczone - w skrajnym przypadku "odrysować" schemat
z płytki ( okropna robota ale czasem konieczna)

Dodano po 25 [minuty]:

Nie szukaj LM301 tylko wstaw 741 ( symbol literowy nieistotny)- są to pojedyncze wzmacniacze opercyjne ,z takim samym rozkładem nóżek i podobnych parametrach - 741 powinie byc osiagalny w każdym sklepie z elektroniką ( cena to chyba kilka zł)

Dodano po 4 [minuty]:

Nie szukaj LM301 tylko wstaw 741 ( symbol literowy nieistotny)- są to pojedyncze wzmacniacze opercyjne ,z takim samym rozkładem nóżek i podobnych parametrach - 741 powinie byc osiagalny w każdym sklepie z elektroniką ( cena to chyba kilka zł)

Da sie zrobic jakis prosty uklad w ktorym mozna je sprawdzic te LM301?

Dodano po 6 [minuty]:

To jest ten modul tak to wyglada

Układ do sprawdzania LM301 i po usunięciu kondensatora 47 pF do 741
-potrzebne 2 szt zasialczy stabilizowanych 10....15V - połączonych jak na schemacie.
I jeszce proszę sprawdzić kondensatory przy nóżce 1 i 8 LM301 - kilkadziesiąt pF , to kompensacja częstotliwościowa bez której układy moga sie wzbudzać ( ukruszenia bądź oderwanie wyprowadzen kondensatorów)

Jeszcze uwaga: jeśli okaże sie padnięty LM301 to montuj w to miejsce ( nawet na drucikach ) 741 ale trzeba wymontować kondensator pomiędzy nóżka 1 i 8 układu ( kilkadziesiąt pF) . W obudowach metalowych chyba nikt już scalaków nie robi.

Ok ale mam takie w metalowych obudowach unas tego jeszcze sporo lezalo wiec je dam tylko znaczek czy pasuje tak jak z LM ten z uA znaczy kierunek, zasilacz mam orginalny +-15V z zerem po srodku

Dodano po 36 [minuty]:

Rozumiem ze V1 i V2 na shemacie to voltomierze?

Tak ,system oznaczeń jest taki sam (( przy znaczku jest nóżka nr 8 i patrząc od SPODU ( od wyprowadzeń) układu w prawo nóżka 1,2...... ))
V1 i V2 to woltomierze.
Proponuję nie bawić się teraz w sprawdzanie wylutowanych układów ,tylko sprawdzić te "nowe "i je wymienić . Jak się okaże że któryś z wymontowanych byłm padnięty to warto je sprawdzić ,dla własnej wiedzy . Dobrze byłoby oznaczyć przed wylutowaniem w którym miejscu który scalak był zamontowany ( 1,2,3 ...)

Witam.Kol.Farbaolso dokonałeś już niesamowitego wyczynu,wzmacniacze opracyjne mogą być sprawne,może poproś znajomego elektronika aby uruchomił płytki.Jeszcze zostanie regulacja układy głównego oraz zauważyłem że układ wzbudzania jest do regulacji.

Ja sie raczej nie poddam juz teraz ,uklady mam, juz nawet PR monazowe precyzyjne kupilem tez nowe i dzis mam zamiar dojsc do tego w koncu z wasza pomoca musi sie udac

Na upartych leków brak,jeżeli tak to szukaj kompletnych schematów,wtedy coś można podpowiedzieć.Pozdrowienia

Zbudowalem uklad do kontroli LM301 i wyglada to tak ze jesli krece potencjometrem to napiecie zmienia sie na voltomierzach od -15V poprzez 0 do +15V tak ma byc przypuszczam.Ale co mam rozumiec przez skoki czy to znaczy na jednym inne wskazania niz na drugim i jakies gwaltowne zmiany napiecia na jednym voltomierzu? Jesli reguluje plynnie na obu od plusa do minusa uklad moge uznac za sprawny znaczy te same wskazania Voltomierzy?

Witam
Jeżeli na wyjściu jest takie samo napięcie jak na wejściu i płynnie zmienia się wyjście razem z wejściem to układ jest ok. Skoki to byłyby gdyby np przy zmianie napięcia wejściowego na wyjściu zaczynało się pojawiać nagle + albo - 15 V.
Natomiast podejrzewam że elektronika jest sprawna, co najwyżej mogł jakis rezystor albo co bardziej prawdopodobne kondensator sie zestarzeć i nie ma takiej jak powinien mieć pojemności, stąd te problemy na tej płytce. A druga możliwość jest taka że się to nieco rozregulowało na jakimś potencjometrze, ale do tego to schemat byłby mile widziany.

Jesli mamy dwie połytki elektroniki - na jednej układ działa na drugiej nie;
mozna spróbnowac "skopiować" tę dobrą :
1.Układy scalone sprawdzone i sprawne
2.Sprawdzić tranzystory , diody
3.Sprawdzić rezystory i kondensatory
4.Ustawić nastawy potencjometrów na płytce przez porównanie rezystancji
5.Na parametry płytki wpływają nie tyle elementy półprzewodnikowe ( warunek że są sprawne) co elementy RC ( rezystory ,kondensatory)
6.Warto posprawdzać kondensatory ( potrzebny by był multimetr z pomiarem pojemności)
Jest to metoda bez "schematu" ,ale niejednokrotnie udało się naprawić urzadzenie na zasadzie domniemenia i kolejnej wymiany elementów , aż do skutku .Sporo na rynku takich urzadzeń ,a dostęp do schematów żaden.

Hura Panowie czesc.Cos mi sie zdaje ze chyba mam usterke popatrzcie na ten rysunek czy takie powinno byc bo wedlug mie tak jesli tak jest to juz wiem hyba co sie stalo

Dodano po 1 [minuty]:

Jeszcze raz bo nie wypalilo