Witam!
Problem wygląda tak, że po nawet krótkiej jeździe świece są zasyfione. Jeżeli zgaszę silnik to mam problem z odpaleniem, chyba, że wyczyszczę świece to wtedy pali od razu. Zupełnie nie wiem dlaczego ma takie spalanie. To coś z zapłonem ?
Jeżdżę tylko na benzynie. Silnik 6 tyś po remoncie. Poziom oleju prawidłowy, olej wymieniony około 100 km temu.
Problem wygląda tak, że po nawet krótkiej jeździe świece są zasyfione. Jeżeli zgaszę silnik to mam problem z odpaleniem, chyba, że wyczyszczę świece to wtedy pali od razu. Zupełnie nie wiem dlaczego ma takie spalanie. To coś z zapłonem ?
Jeżdżę tylko na benzynie. Silnik 6 tyś po remoncie. Poziom oleju prawidłowy, olej wymieniony około 100 km temu.