Nonono, plyteczka ladna. A jaka mamy pewnosc, ze to jest plytka robiona w domu? Moze jakis opis swojej pracy zamiesc, to poczytamy chetnie i dowiemy sie o nowej domowej technologii drukowania plytek. Chyba ze przerobiles Epsona...
Etap1: Projekt w Eagle.
Etap2: Drukowanie na papierze kredowym 115g/m2 do prac dyplomowych.
Etap3: Żelazko i prasowanko.
Etap4. Sprawdzenie mozaiki.
Etap5. Trawienie w B327 (odpowiednia tem. + podgrzewanie nad lekko gotującą wodą). Tutaj trzeba eksperymentalnie podejść.
Etap6. Wiercenie fi 0,5mm wszystkich otworów.
Etap7. Czyszczenie z tonera.
Etap8. Malowanie farbą transparentną termoutwardzalną profesjonalną do szyb. (Są dwa rodzaje: wodorozcienczalna i rozcienczalna rozpuszczalnikiem. Ta pierwsza ma tendencję do tego, że rozpuszcza ją spirytus. Ta druga z kolei gorzej wygląda. Koszt 20ml-8-9zł w sklepie dla artystów.
Etap9. Wyrzewanko w piekarniku 10min 180C.
Etap10. Skrobanie pól lutowniczych. (W zależnosci od farby idzie wolniej lub szybciej)
Etap11. Pokrycie płytki topnikiem i lutowanie pól lutowniczych.
Etap12.Sciągnięcie nadmiaru cyny z poł lutowniczych taśmą do odsysania cyny.
Etap13. Jeszcze raz do pieca na 3-4min, żeby farba wyrównała się w miejscu zakończenia pól lutowniczych.
Etap14. Lutowanie przelotek.
Etap15. Lutowanie elementów.
Etap16. Uruchomienie.
Etap17. Zaprogramowanie.
Etap18. Zamówieni profesjonalnej płytki
Z dokumantacją będzie problem ale teraz robię nową płytkę (podobną) ścieżki 8mils więc będę po kolei pstrykał zdjęcia. Myślę , że za parę dni umieszczę całą dokumentację (jak mi się uda zrobić te 8mils ).
Ja zawszę robię tak, że prototyp robię na płytce zrobionej przez siebie. W trakcie uruchmiania i testowania zawsze coś wyjdzie i wtedy mamy jeszcze możliwość poprawienia bez "psucia" płytki za którą musiliśmy zapłacić. Do wykonania profesjonalnej płytki daje już gotowy i sprawdzony projekt.
mam pytanie do Wszystkich. Jak robicie ze plytki dwustronne wychodza rowne. Chodzi o rowne ulozenie papieru, laminatu, co na czym, jak wyrownane zeby sie nie przesuwalo i zeby obie strony plytki byly byly naprzeciw siebie, nie przesuniete.
No, ale wydruk tonerem masz na folii czy kartce zaprasowany już. A moje ksero ma wyjęty wałek do prasowania, także po skserowaniu toner jest "luźny" na kartce i każde przesunięcie, nawet minimalne to konieczność ponownego kserowania. Swoją droga, to płytki pięknie wytrawione. Czekam na zdjęcia z tą farbą (soldermask).
Trzeba drukować tylko na papierze kredowym (obojętnie jakim bo to kwestia dobrania temperatury i nacisku podczas prasowania):
Dlaczego??
1. Tańszy niż folia.
2. Odporniejszy na temp.
3. Ze zwykłego papieru nie przeniesiemy rysunku(bo nie ma warstewki kredy która "odparza" toner).
4. Bo to jest sprawdzone i działa.
Zresztą ile ten papier kosztuje??? A4 za 0,4PLN. Nie przesadzajmy.
Przypomne swoje zapytanie: co robicie, zeby kartka z nieprzyprasowanym tonerem byla rowno przylozona do laminatu w taki sposob zeby przy robieniu plytek dwustronnych sciezki i pady byly rowno (nie przesuniete)... A folię to może kiedyś wypróbuję. Tylko nie TES..., bo jest droga, ale ta zwykla do drukar laserowych.
Nie wiem co to jest niezaprasowany toner. Ja wyciągam kartkę z drukarki, tnę sobie ją na pół, sklejam równo ze sobą brzegami, płytkę docinam jakieś po 5mm za dużą , wkładam między kartki i.... żelazko na środek, trzymam jakieś 30-40s żeby wstępnie złapała jedna i druga strona. I zostaje prasowanie, równoimiernie, nie za mocno i żelazko musi być super czyste. To moja metoda...i chba wychodzi dobrze. Załączam pozostałe zdjęcia. Efekt końcowy za tydzień(zostaje lutowanie i uruchomienie).
Niezaprasowany toner jest wtedy, gdy nie przeszedł przez wałki prasujące w ksero (lub drukarce laserowej). Jest on luźny i paluchem można go rozmazać. Ty robisz drukarką laserową, a ja mam atramentówkę i kseruję na ksero kupionym za 30 złotych, sprawnym lecz bez tychże wałków prasujących.
Ja wczoraj dałem mamie wzór do skserowania i kurde tak dupnie skserowało, że szok po pierrwsze widać takie jakby kropeczki i całość jest szara nie czarna Chyba im zabrakło toneru!
lepiej sam pojdz do punktu ksero z papierem kredowym - jak Ci sie nie bedzie jakosc podobac, mozesz zadac zeby skserowali jeszcze raz, oczywiscie jak chciales tylko jedna kopie, a ta wyszla zle i zrobili druga ktora byla dobra, to placisz tylko za ta druga. Pierwszą mogą Ci dac gratis albo zniszczyc. Trzeba sie upominac o swoje prawa konsumenta
Jest Panowie wyjscie z sytuacjii. Prawie każda drukarnia (przeważnie małe reklamujące się jako "cyfrowe" ) posiada drukarkę laserową , bardzo dobrą drukarkę. Jak ładnie poprosić to od ręki wydrukują kartkę A4 za 1-2pln (zwłaszcza jak w obsłudze jest jakaś miła kobitka). Ja tak robiłem na początku jak szefuncio nie kupił laserówki (zresztą ten HP i tak jest do bani). Jakość wydruku z drukarni jest poprostu nieporównywalna. Problem w tym, że drukarnie są w dużych miastach. Nie ma sensu kombinować z wydrukiem na atramentówce a później kserować bo tracimy na jakośći (chyba że płytka nie jest skomplikowana i ma scieżki powyżej 20mils).
Zresztą Polak potrafi. Z tym niezaprasowanym toner to rzeczywiście może być problem, chociaż jak do tego podejść bardzo bardzo delikatnie, nabrać wprawy to i nawet dwustronna wyjdzie.
Tylko właśnie trzeba opracować jakiś system dobry do tego niezaprasowanego toneru. Jak się wkurzę, to za pierwszą wypłatę kupię jakąś poleasingową laserówkę. Jakby ktoś mógł mi polecić jakiś model, dobry i tani, nieduży a odpowiedni na PCB, to będę wdzięczny - będę wiedział na przyszłość, jak mi coś odbije, żeby lasera kupić <lol>
Dodano po 1 [minuty]:
Hmmm... Albo mieć kolegę, który pracuje gdziś, gdzie jest laserówka
Hehe... Dobre pytanie. Skoro masz dostep do pol lutowniczych tylko od tylu, to jakim cudem piny złącz mają kontakt z tymi polami z przodu? Pomijając przypadkowy styk pinu z miedzią, bo to jest wysoce niestabilne połączenie, gorsze od zimnego lutu.