Jakoś można,
z pewnym ryzykiem nawet bezpośrednio.
Problemy polegają na różnicach:
głośnik (taki lepszy) - liniowa zależność przesunięcia od napięcia (prądu też - bo ma stały opór), zachowuje się dobrze (liniowo) w dużym zakresie częstotliwości i to akurat w zakresie akustycznym, rezonanse zakłócające tę liniowość są technologicznie wymuszane poza zakresem stosowania.
przetwornik piezo - ciało stałe, budowa krystaliczna, do odkształcenia wymaga wysokich napięć, równocześnie generuje podobnie wysokie napięcia - zagrożenie dla stopnia sterującego;
zwykle pracuje w rezonansie mechanicznym - dobre do syren, ale nie do reprodukcji dźwięku, raczej wąskie pasmo, może być nierównomierne,
przenoszenie dużych mocy raczej w zakresach ultradźwiękowych (sonary do łodzi podwodnych, albo myjki ultradźwiękowe), nieliniowa zależność wychylenia od napięcia.
Ale trzeba zaznaczyć że te różnice nie są tak absolutnie wyraźne bo istnieją rozwiązania płaskich 'głośników' HiFi zbudowanych na przetwornikach piezoelektrycznych (tylko za jaką cenę?)
pozdrawiam