Sam zbiornik powinien byc min. dwukrotnie wiekszy niz potrzeba i zamontowac (wkleic-wspawac) na gorze gladka rure o wypolerowanej na okraglo krawedziach (aby balonik sie nie dziurawil) i o srednicy ok. 80mm, cos jak komin.
Balonik zakladasz na ta rure, po napuszczeniu-wymianie powietrza na np. CO2.
Wiekszy zbiornik zmniejsza roznice cisnien na balonik, a rura pozwala na prace balonika na zewnatrz jak i wewnatrz, daje to podwojna roznice objetosci, jaka balonik odbiera. Rura przelewowa na dole przy odplywie, powinna miec caly czas zalany syfon (swinski ogon) u wylotu i tez balonik, ale bez grubej rury, ktory dziala wtedy jak mini sygnalizacja, co w danej chwili sie dzieje w zbiorniku.
Oczywiscie baloniki nie sa takie trwale, wiec trzeba je wymieniac, zwlaszcza po zagotowaniu wody.
Musisz ustalic ilosc wody w zbiorniku, aby nie zapelnic go podczas dopuszczania, a najlepiej jesli rura przelewowa jest dokladnie na poziomie max. wymaganej ilosci wody.
Balonik zakladasz na ta rure, po napuszczeniu-wymianie powietrza na np. CO2.
Wiekszy zbiornik zmniejsza roznice cisnien na balonik, a rura pozwala na prace balonika na zewnatrz jak i wewnatrz, daje to podwojna roznice objetosci, jaka balonik odbiera. Rura przelewowa na dole przy odplywie, powinna miec caly czas zalany syfon (swinski ogon) u wylotu i tez balonik, ale bez grubej rury, ktory dziala wtedy jak mini sygnalizacja, co w danej chwili sie dzieje w zbiorniku.
Oczywiscie baloniki nie sa takie trwale, wiec trzeba je wymieniac, zwlaszcza po zagotowaniu wody.
Musisz ustalic ilosc wody w zbiorniku, aby nie zapelnic go podczas dopuszczania, a najlepiej jesli rura przelewowa jest dokladnie na poziomie max. wymaganej ilosci wody.