Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Kserokopiarka Ricoh FT 5590 - brak wydruku

ambrosius 29 Mar 2006 18:07 1794 5
phoenixcontact
  • #1
    ambrosius
    Level 12  
    Witam wszystkich!!!!

    Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
    Proszę Pamiętać że jestm całkowitym leszczem, tak na dobrą sprawę to jest moja pierwsza kopiarka którą naprawiam:) więc proszę o wyrozumiałość i pisanie „mało skomplikowanym językiem” tak abym ja jako początkujący zrozumiał o co chodzi.


    Mój problem dotyczy kserokopiarki Ricoh ft 5590

    Kupiłem tę kserokopiarkę od pewnego gościa, według niego miała roczną przerwe. według niego została wyłączona całkowicie sprawna. Po włączeniu zacinał się papier. Ale wyczyściłem wałki wilgotną ściereczka i jest ok. Problem polega na tym że wychodzi czysta kartka.
    Najpierw opisze co zrobiłem.
    Pomyślałem ze to wina developera. Odkręciłem bęben (mam 2 bębny i na żadnym nic nie kseruje), i wyciągnąłem tą cześć z developerem. PO rozkręceniu okazało się ze toner zawilgociał. W ogóle do komory z developerem nie dochodził toner, cała rynna z tonerem była wilgotna a toner był bryłkami. Wiec wyczyściłem wszystki toner wszystko do zera. Developer był ( z tego co się dowiedziałem od kupującego był dobry, wydruk był dobrze wyczerniony, beben tez był nowy. Tylko tu było coś dziwnego. Developer miał „metaliczny” kolor, tzn nie było WOGOLE Z NIM TONERA, WOGOLE NIE BRUDZIŁ JAK SIĘ GO WZIEŁO DO REKI. Podejrzewam ze była to wina wilgoci i zatkanych wszystkich szczelin którymi się toner do developera dostaje.
    Tylko tu się zastanawiam, jeśli ksero zostało wyłączone sprawne to czy w komorze z developerem nie powinno być tonera??? Wyparował po roku???
    Mniejsza z tym. Wysypałem cały developer, wymieszałem go z odrobiną tonera i teraz brudzi jak się go wezmie do reki. Czyli powinno coś widać, chociaż blade ale widać, prawda???.
    Tymczasem i tak wychodziła biała kartka.
    Wiec wziąłem śrubokręt i do dzieła:)
    Kolo bębna jest wiele takich wysuwanych „pasków”, jedne z elektroniką, jakies plastikowe listewki, szkiełka, inne z metalową nitką ( DO CZEGO SŁUŻY TAKA METALOWA NITKA????)
    WSZYSTKO DELIKATNIE WYCZYSCIŁĘM.
    Ale i tak nic.
    Odkręciłem górną pokrywę i wyczyściłem wszystkie lustra (były dość sporo za kurzone) i tak się nic nie zmieniło.

    Na panelu nic się nie wyświetla, nie ma zadanych błędów, wszystko wygląda na ok.
    To ksero było transportowane, wiadomo jakie są polskie drogi, nie wiem ale czy mogło by się coś uszkodzić w transporcie???? Coś się rozłączyć???? Jeśli tak to co???

    Warto dodać ze wszystko się kreci, po przytrzymaniu czujnika pokrywy, widać ze podczas kserowania kręci się bęben,. Kręci się też wałek z developerem, lampa działa, lustra są chyba ok. Ale nie wiem dlaczego wychodzi całkowicie biała kartka!!!


    Troche na forum czytałem w podobnych modelach robi się jakieś inicjalizacje. Przypominam ze wysypywałem developer i bębny tez wyciągałem.

    Wyczytałem też o jakiś elektrodach. Ne znam się ale podejrzewam Se sa to takie białe. Zrobiłem tak jak ktos kazał na forum, wyciągnąłem beben i zaczołem kopiować. Z tego co zauważyłem to te elektrody sa dwie, jedna z lewej-góra druga z prawej-dół. Niech mi ktoś wyjaśni jak się nazywaja??? No i podczas kopiowania nie świeci ta z lewej. Ta z prawej na chilę się podczas kopiowania zapala i gaśnie. Aha, gdy wciskam czujnik od pokrywy to ta z lewej od tyłu (od strony elektroniki) trochę się zapała (na odległości 3 cm od konca) ale nie swieci równomiernie, tak przygasa, jaśniej ciemniej, jakieś zakłócenia. ale dzieje się to tylko podczas wciskania czujnika, albo nie zauważam tego podczas kopiowania.

    Nie wiem jak długo powinny świecic te elektrody podczas kopiowania, proszę o pomoc.
    Jeśli to ich wina to proszę o sposób jak to naprawić, ewentualnie gdzie kupić, linki mile widziane…

    Jeszcze jedno, u góry i na dole wokół bębna sa jakieś cienkie metalowe nitki. To to jest i do czego służą???
    Podczas wycierania na dole, pod bebnem jedną taka nitke uszkodziłem (pękła mi ) i wyciągnąłem i założyłem inny drucik podobnej grubości (bardzo uciążliwe zejęcie), do czego służą??? Czy można to jakoś kodami serwisowymi sprawdzić???? Jeśli tak to proszę o podanie.

    Proszę Pamiętać że jestm całkowitym leszczem, tak na dobrą sprawę to jest moja pierwsza kopiarka którą naprawiam:) więc proszę o wyrozumiałość i pisanie „mało skomplikowanym językiem” tak abym ja jako początkujący zrozumiał o co chodzi.

    Byłbym bardzo wdzięczny za podanie mi kodów serwisowych, proszę mi powiedzieć jak wejść do trybu serwisowego, powiedzieć jaki kod a ja sprawdzę i powiem jakie są rezultaty.

    Czy można ustawić język English na panelu???? Mam niemiecki a niemieckiego wogóle nie umiem. !!!! Jeśli tak to jak??????

    Bardzo proszę o jakieś sugestie rozwiązania tego problemu, nie wiem co może to być, z góry BARDZO dziękuje za wszystkie odpowiedzi!!!!
  • phoenixcontact
  • #2
    copyman
    Photocopiers specialist
    Po pierwsze - jak się kupuje ksero (inne urządzenia także) , należy zrobić najprostszą pod słońcem rzecz tj. włożyć wtyczkę do sieci , poczekać 5 minut (bitte warten....itd.) i wypróbować a nie płakać że coś jest nie teges.
    Po drugie - jak nie działa to nie rozp...ać na własną rękę jak się nie ma o tym nawet cienia zielonego pojęcia tylko oddać sprzęt i cześć piesni !
    Po trzecie - jak już się ma ochotę na naprawę samodzielną , to pierw czytaj trochę literatury p.t. "jak to działa" a dopiero potem bierz śrubokręt do ręki bo inaczej to sobie tylko krzywdę zrobisz (kopiarce już zrobiłeś)
    Po czwarte jak jeszcze masz mało grzebania i chcesz mieszać w kodach , to zamów kontener na śmieci (właściwie to firmę utylizacyjną bo do śmieci już nie wolno :-) ) bo już nic z tego nie będzie.
    Po piąte - FT-5590 to stara konstrukcja i po okresie przestoju jaki miała wymagałaby interwencji i konserwacji wykonanej przez WYKWALIFIKOWANY SERWIS a nie przez cyt. "leszcza"

    Tak wogóle to jest to dość skomplikowana kopiarka która wymaga trochę wiedzy i doświadczenia więc jeżeli tylko namieszałeś w deweloperze i zerwałeś druty elektrod (te "nitki") i nie jest za późno to zawołaj serwisanta i DAJ SE LUZ !!!!

    C.
  • phoenixcontact
  • #3
    ambrosius
    Level 12  
    Witam.

    Wiem że sie porwałem jak z motyką na słońce ale co nie co wiem. Trochę sie edukuje.
    Oczywiście ze ją włączyłem do sieci, poczekałem te 5 min, i chciałem kopiować, zacinał sie za każdym razem papier. Po otworzeniu (zanim kupiłem) ujrzałem wiele kurzu, i wałki były bardzo zakurzone.... teraz po wyczyszczeniu juz jest ok, juz papier sie nie zacina.

    Właśnie sciągłem sobie servis manuala i bede sie bawił.
    Jednakże proszę o pomoc, co z tymi elektrodami, co kupić i gdzie kupić.
    Za ksero dałem 100zł , gratis dostałem 3 nowe Tonery wiec ksero było tańsze niż toner:))))

    Proszę o pomoc.
  • #4
    marek216

    Level 43  
    za złom dales 100 zł

    a tonery dostałeś gratis

    rolki myje sie nie wilgotna szmatka tylko płynem do rolek ( od biedy rozpuszczalnikem )

    jeśli urwałes druty elektrod to nie możesz go zastapić byle drucikiem o podobnej grubości - do tego są specjalne druciki

    jesli developer zbyt długo leżal ( nie znamy jego przebiegu ) to pewnie wymaga wymiany ( i inicjalizacji )

    toner jak sie zbrylił to trzeba go wywalić i dac nowy wczesniej czyszcząc wszystko dokłanie

    jesli maszyna była zawilgocona to przed właczeniem trzeba odczekac aż wyschnie !!!
  • #5
    hefid
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Post był raportowany.
    Przeniosłem z: Drukarki, kserokopiarki i plotery