1. Gdzie podłacza się zasilanie i czy musi być to przez zasilacz symetryczny, czy wystarczy zwykła bateria 12v?
2. Gdzie podłacza się wejściowy prąd?
3. Czy wymagany jest ukł opóźniania kolumn?
>1. Gdzie podłacza się zasilanie i czy musi być to przez zasilacz symetryczny, czy wystarczy zwykła bateria 12v?
Na schemacie widnieje bateria 12V
>2. Gdzie podłacza się wejściowy prąd?
wg schematu w miejscu oznaczonym WE (jesli dobrze zrozumialem pytanie)
>3. Czy wymagany jest ukł opóźniania kolumn?
troszke za bardzo wybiegasz w przyszlosc. Rozumiem ze robisz ten uklad w celach poznawczych. Do uzytku raczej sie on nie nadaje (a juz na pewno nie pod kolumny). Mozna go wykorzystac jako przedwzmacniacz mikrofonowy (z bolem).
A tam gdzie jest WY to jest wyjście na głośniki? A tam gdzie jest WE to wejście np. Od walkmana, a gdzie niby jest ta bateria? A wzmacha chce zrobić tak dla doświadczenia, żeby rozwinąć umiejętności moich zainteresowań Mam jeszcze pytanie: Czy ten 470uF jaki musi mieć V? Czy wystarczy 16V? I czy te uF się czyta mikrofarady? Tak, żebym nie narobił sobie wstydu w sklepie
Tak, czyta się MIKROFARADY (470 MIKROFARADÓW). Tak, wystarczy na 16 V. Bateria tam gdzie jest narysowana.
Paweł : )
Czyli gdzie jest dokładnie? Wiesz, ja jestem początkującym i nie znam wszystkich pojęć graficznych. Czy to są te kreski oznaczone 12V?
Dodano po 43 [minuty]:
I jeszce jedno pytanie: Czy ten tranzystor będzie potrzebował chłodzenie typu radiator? Chcę odrazu kupić wszystkie niezbędne rzeczy Jaka będzie impredancja w ohmach wyjścia na głośniczki?
Dodano po 2 [godziny] 21 [minuty]:
Odpowie ktoś? Musze mieć dziś odp, bo jutro rano jade do sklepu po części
Radiator raczej należałoby dać, i to nie za mały - z pół decymetra kwadratowego blachy aluminiowej.
A poza tym trzeba uważać, żeby tym nie spalić głośnika - bo płynie przez niego prąd stały, i może dać
ponad 30W na głośniku 4 omy (na 8 omach dwa razy mniej) - i głośnik to musi wytrzymać.
Wartość pojemności nie jest tu krytyczna. Plusem do bazy. Warunkiem jest, aby wejście nie było na plusie. Wyjścia zabawek grających standardowo są wolne od potencjałów DC.
Jest zasada dla elektrolitów: Zawsze plusem do punktu wyższego potencjału (DC) w układzie.
Inaczej klops! ... a czasem eksplodujące elektrolity i dużo dymu
Dobra. Byłem dziś w sklepie i nigdzi enie mogłem dostać tego tranzystora BD912. Są może do tego jakieś zamienniki? A jeszcze: Czy sygnał wejściowy mogę regulować potencjometrem od starej diory?(4.7kOhm)
co?? jakim cudem nie mogles dostac BD912 przeciez to jego kupisz w kazdym elektronicznym. zamienniki za BD912 to jakis PNP ktory wytrzyma tyle co on tu masz note katalogową. 912 jest PNP http://alfa.iele.polsl.gliwice.pl/elenota/STMicroelectronics/5356.pdf tak mozesz regulowac wejscie tym potencjometrem ale odradzam ci cos takiego przeciez ten wzmacniacz to super kiepska jakosc ;]
Witam. Ten układ to wzmacniacz mocy w klasie A. Jak wiadomo w tej klasie to macie jakieś 20% sprawności. Można tranzystor przesunąć na klasę B. Wtedy to już ze 70% sprawności będzie większe wzmocnienie, mniej grzania. Ponadto ten rezystorek 0,7K to za mało. Daj potencjometr i dobierz optymalny punkt pracy. Można ten układ poprawić, dodajac ujemne sprzężenie emiterowe, włączając w kolektor transformator, lub autotransformator dopasowujący, dodając potencjometryczne zasilanie bazy, można go będzie przesunąć na klasę B (polecam).
Napięciowe około 250 (może być do 400, ale przy średnim napięciu na głośniku mniej).
Prądowe jest w przybliżeniu takie, jak stosunek opornika w bazie do impedancji głośnika, jeśli ten
opornik jest mały; dokładniej 1/(1/beta+Rgl/Rbazy), gdzie beta to współczynnik wzmocnienia tranzystora.
Mogą być. 16V to standardowy. Kondensator na 40V będzie miał lżejsze warunki pracy.
Jest ok. jak za ten kondensator nic nie bulisz. Tam jest napisane na 16V bo on kosztuje chyba 60gr. A kond na 40V 740uF kosztóje chyba 2,50zł
no to Kondensator elektrolityczny w szereg wstaw ... 100uF/16V
Paweł
Mam jeszcze jedno pytanko: Kolega powiedział, że trzeba gdzieś wsadziś kondensator szeregowo, czy mam go podłaczyć między baterią a WY? I jeszcze z któej strony baterii jest + a z której -?
A rzeczywiście na schemacie nie ma... to znaczy znak baterii pokazuje, dłuższa kreska to plus,
krótsza minus (akurat odwrotnie, niż by się kojarzyło z konstrukcją baterii, która na dłuższej blaszce
ma minus, a plus na krótszej, albo na pręciku węglowym w środku) - plus powinien być na górze.
A ten 100uF to moim zdaniem do tego schematu nie pasuje... myślę, że to pomyłka bestler-a.
dolaczam sie do tematu...i jakie bedzie wzmocnienie na takim ukladzie?
_jta_ wrote:
Napięciowe około 250 (może być do 400, ale przy średnim napięciu na głośniku mniej).
Prądowe jest w przybliżeniu takie, jak stosunek opornika w bazie do impedancji głośnika, jeśli ten
opornik jest mały; dokładniej 1/(1/beta+Rgl/Rbazy), gdzie beta to współczynnik wzmocnienia tranzystora.
Ohmygoodness, _jta_ Dlaczego wypowiadasz się tonem eksperta w tematach, których sam nie rozumiesz, przez co wprowadzasz ludzi w błąd. Tu się podstawy układów elektrycznych i znajomość zasad działania tranzystora kłaniają! Nie mówiąc już o braku "styku" z realiami (wzmocnienie napięciowe rzędu 400, wytrzepane z rękawa - czemu nie 4000? ).
Byłoby wskazane, abyś w przyszłości meldował się w tym dziale raczej z zapytaniami, niż z "wyjaśnieniami", jak wyżej zaprezentowałeś.
A więc, nie wnikając w niuanse dokładnego modelu, jest to standardowy stopień OE z ujemnym rezystywnym równoległym sprzęniem zwrotnym (czwórnik OE).
Jest to istotne, gdyż pozwala w prosty sposób rzucić szacunkowe parametry układu:
Wzmocnienie napięciowe będzie w przybliżeniu równe:
Ku ≈ Rb/Rin, gdzie Rb = 700Ω, Rin = oporność (impedancja) źródła sterującego.
Ale ta zależność jest w przybliżeniu ważna tylko dla relatywnie dużych impedancji Rin (czyli Rin większych od ok. 20Ω), gdyż Ku nigdy nie przekroczy wartości:
Kumax ≈ β•(RL/Rbe), gdzie RL - impedancja głośnika, Rbe - oporność wejściowa (bazy) w układzie OE (rzędu 20...1000Ω).
Dla RL=8Ω, Rbe=20Ω, β=50 otrzymamy Kumax≈30V/V.
Rbe jest bardzo nieliniowa i zależy od poziomu wysterowania (prądu bazy) i ona właśnie jest głównym źródłem zniekształceń.
Wzmocnienie prądowe układu:
Ki ≈ β
Impedancja wejściowa tego układu jest w przybliżeniu równoległym połączeniem Rb i Rbe (czyli zależy od poziomu sygnału wejściowego) i będzie rzędu 20...300Ω.
Impedancja wyjściowa: Rout ≈ RL.
Zniekształcenia: Będą one linearyzowane przez Rb, jak długo stosunek Rb/Rin będzie znacznie poniżej Kumax (w tym również niezbyt wysoki poziom sygnału!). I w tym tkwi słabość tego prostego układu: Duże wzmocnienie == duże zniekształcenia i vice versa.
Dla poprawienia liniowości należałoby w emiter wpiąć szeregowy rezystor rzędu (0.1...0.25)•RL i zastosować tranzystor z wysokim β.
Ten układ nadaje się do eksperymentowania, ale nie do użytku.
Dla RL=8 omów i beta=50 wzmocnienie napięciowe będzie trochę mniejsze, niż oszacowałem
- ze względu na to, że na tranzystorze z opornikiem 700 omów w bazie będzie około 2/3 napięcia
zasilania; konkretnie przy zasilaniu 12V popłynie prąd nieco ponad 0.5A, i Rbe będzie 2.5 oma.
A to według twojego wzoru da wzmocnienie napięciowe 8*50/2.5=160.
Co do wzmocnienia prądowego, to ono nie jest beta, a sporo mniejsze, bo jest ujemne
sprzężenie zwrotne przez opornik. Akurat przy takich parametrach wychodzi około 32.
Linearyzacja przez opornik sprzężenia zwrotnego, i wewnętrze sprzężenie w tranzystorze
jest w miarę skuteczna, jeśli impedancja źródła sygnału jest znacznie większa od impedancji
wejściowej wzmacniacza, co akurat jest dość prawdopodobne, bo impedancja wejściowa
jest około 1.6 oma - sprzężenie zwrotne obniża ją poniżej Rbe.
A że układ do praktycznego użytku niezbyt się nadaje, to się w pełni zgadzam.