Antena samochodowa to dipol otwarty, długość jest obliczona z długości fali jaką ma odbierać lub jej krotność. Są dipole pełnofalowe, półfalowe, ćwierćfalowe itd... a także można sztucznie przedłużać długość dipola stosując elementy LC ale zysk z takie anteny jest mniejszy a wzmacniacz nigdy nie zastąpi dobrego sygnału. Jak już pisałem, niektóre fabryczne miejsca do montażu anteny jak przedni błotnik z przednim podszybiem czy tylny błotnik nie są najlepszymi i napewno projektanci zdawali sobie z tego sprawe ale nie chcieli psuć sylwetki auta bo na to klient najpierw zwraca uwagę przy zakupie auta a nie na jakość odbioru radia. Takie są realia.
Swojego czasu w Polonezie rozwiązałem problem odbiory montując dachowy uchwyt od CB radia do rynienki i opierając o dach a na nim antenę. Antenę dobrałem na jakość odbioru i nie jest zasadą że im dłuższa tym lepsza, jak pisałem wyżej.
A koledze z długą anteną proponuję jej przegląd i konserwację, oczyszczenie miejsc styku i jeśli jest rozbieralna to miejsca mocowania kabla. Kabel niezaszkodzi kupić nowy, z czasem też zachodzą w nim reakcje chemiczne i korozja. Szczególnie jeśli to antena firmowa, Hirschmann, Katrein, Fuba. Te firmy to liderzy w konstrukcjach anten i nie są one tanie ale jakość jest niesamowita. Miałem okazję porównać sporo różnych anten, samochodowych, satelitarnych, tv różnych firm i powiem, dobra firma i poprawny montaż gwarancją sukcesu. Szkoda tylko że mało ludzi ma wyobraźnie że przewód antenowy to nie przewód prądowy, to falowód i rządzi się trochę innymi prawami niż tylko prawo Ohma.
SławeK