Jakiś tydzień temu temp. w zamrażarce wynosiła -35, w chłodziarce ok.+4 stopni, w górnej cześci tylnej ściany chłodziarki zbierał się lód. Uznałem, że to termostat i go wymieniłem, niestety nie pomogło :-/
W tej chwili temp w zamrażarce to ok. -30 st. w chłodziarce wzrosła do +12 (oszronienie znikło
) . Lodówka wydaje dość dziwne dźwięki, coś jakby szum fal
oprócz tego normalne ciche brzęczenie agregatu. I teraz pytanie, czy to napewno ucieczka czynnika chłodzącego? czy jakaś blokada układu? i czy zna ktoś jakiegoś dobrego fachowca w Krakowie i ile może kosztować naprawa (o ile wogóle jest możliwa).
W tej chwili temp w zamrażarce to ok. -30 st. w chłodziarce wzrosła do +12 (oszronienie znikło

