Witam!!
Myslę że mój problem wyda się dla was banalny ale w żeczywicrości problem wcale nie okazuje sie do zniesienia.
Wiec sprawa wygląda tak że podczas wymiany żarówki wew.oświetlenia "niechcący" spowodowałem zwarcie w instalacji i spalenie bezpiecznika...Niby proste..wymieniłem bezpiecznik DOOM w głównej puszce pod maską ale ku mojemu zdziwieniu podczas otwierania drzwi kierowcy oświetlenie jak i kontrolka przy zegarach nie działają(przy reszcie drzwi jest ok)A co za tym idzie nie wiadomo czy sie zamkneło drzwi czy nie i co gorsze autoalarm także tego nie widzi i po otwożeniu z pilota okazuje sie ze po 30 sek.zostaje sie zamknietym w środku we własnym samochodzie..jedyna szansą jest otworzenie drzwi pasazera zeby rozbroić alarm......Sprawdziłem juz wszystkie schematy i bezpieczniki i wszystko wygląda OK ale ustarka nadal została..myśle ze chodzi to o jakiś przekaźnik..POMOCY
Myslę że mój problem wyda się dla was banalny ale w żeczywicrości problem wcale nie okazuje sie do zniesienia.
Wiec sprawa wygląda tak że podczas wymiany żarówki wew.oświetlenia "niechcący" spowodowałem zwarcie w instalacji i spalenie bezpiecznika...Niby proste..wymieniłem bezpiecznik DOOM w głównej puszce pod maską ale ku mojemu zdziwieniu podczas otwierania drzwi kierowcy oświetlenie jak i kontrolka przy zegarach nie działają(przy reszcie drzwi jest ok)A co za tym idzie nie wiadomo czy sie zamkneło drzwi czy nie i co gorsze autoalarm także tego nie widzi i po otwożeniu z pilota okazuje sie ze po 30 sek.zostaje sie zamknietym w środku we własnym samochodzie..jedyna szansą jest otworzenie drzwi pasazera zeby rozbroić alarm......Sprawdziłem juz wszystkie schematy i bezpieczniki i wszystko wygląda OK ale ustarka nadal została..myśle ze chodzi to o jakiś przekaźnik..POMOCY