neri7, zauważ, że opatentowano (może zapamiętaj pisownię i na przyszłość pisz poprawnie) wiele
urządzeń, które nigdy nie działały - ba, często nigdy nie zostały zbudowane - to dość skuteczny sposób
na naciąganie naiwnych, którym wydaje się, że opatentowanie świadczy o tym, że urządzenie działa;
w rzeczywistości świadczy to tylko o tym, że ktoś zechciał wyłożyć kasę na zapłacenie za patent, czyli
najprawdopodobniej jeśli był zdrowy na umyśle, to spodziewał się, że na tym zarobi - może sprzedając
opisy jak to ma działać (a że nie działa, i opisy są bezwartościowe, to już zupełnie inna sprawa);
opatentowanie kosztuje kilkaset zł; jeśli zrobienie kosztuje 20zł, a sprzedaje się po 170, to sprzedając
4 sztuki zarobi się na opłaty patentowe - a pewnie takich, co się nabiorą na patent, będzie więcej...
To chyba proste? Obrazek był własnościa firmy, więc nie można go publikować - to się nazywa: prawa autorskie .
Z rzeczy śmiesznych, cena poleciała w dół: 60,00 zł a nazywa się to teraz: "ZABIJAJ DO 30% RACHUNEK ZA ENERGIE CO MIESIĄC HIT" - ROTFL.
Dodano po 31 [minuty]:
LOL - jest też coś dla bogatszej klienteli to samo ale za 80 złoty: ZABIJAJ DO 30% RACH. ZA ENERGIE PRĄD CO MIESIĄC - baz HITa, ale za ten "prąd" trzeba 20zł dopłacić
Dla przypomnienia w tym dokumencie pisało-napisane było że "urządzenie" zmniejsza wartość prądu w obwodzie - co jest absolutnie zgodne z prawdą (w pewnych warunkach), a jeśli badanie było wykonane na zlecenie to właścicielem dokumentu jest zleceniodawca (ostatnio się trochę męczyłem z prawem autorskim)
Cena spadła ale jest nowa sprawa:
Quote:
W jednofazowym gospodarstwie domowym o miesięcznym zużyciu energii elektrycznej 800kwh, będzie potrzeba tylko jednego urządzenia Bill Killer. Jeśli zużycie przekracza 800 kwh, będziemy potrzebować dwóch Bill Killer dla uzyskania lepszego rezultatu.
Dla trzyfazowego gospodarstwa domowego, zaleca sie użycie jednego Bill Killera na jedną fazę. Proszę skonsultujcie się z wykwalifikowanym specjalistą elektrykiem.
- więc tearaz muszę do mojego domku kupić sześć sztuk. Tylko nie mogę się zdecydować czy brać te droższe po 80zł, czy tańsze po 60. Poradźcie proszę.
KASA, KASA, i jeszcze raz KASA.
Nic poza tym się nie liczy... NIC.
Przydałby się jakiś atak hakerów na Allegro(aby zdechło tak na tydzień lub dwa), to by od razu inaczej śpiewali.
Chama tylko siłą można do czegokolwiek nakłonić.
Dla takich pazernych gnid(jak władze Allegro), słowo "uczciwość" istnieje tylko w słowniku!
"Etyka w biznesie", to równie pusty slogan.
Można by spróbować złożyć do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa...
Nie jestem prawnikiem, ale w związku z prowadzonym (wytoczonym) procesem dotyczącym wad mieszania trochę jestem zaznajomiony "z tematem".
Rzecz (poruszana tutaj) dotyczy czegoś, co się potocznie nazywa "wciskaniem ciężkiego kitu za ciężkie pieniądze", a bardziej fachowo "doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (majątkiem?) poprzez wprowadzenie w błąd", oraz "sprzedający zapewnił kupującego o właściwościach przedmiotu umowy (sprzedaży), których to właściwości przedmiot ów nie posiadał".
Być może również Allegro "jako takie" nie reagując na taką sytuację (zwłaszcza w obliczu posiadania wiedzy o niej - nawiązuję do działań forumowicza einstein) w jakiś sposób "podpada pod jakiś paragraf"?
Może jaki młody prokurator będzie chciał się wykazać...
Nie to, żebym liczył na jakieś efekty takiego działania, ale jak kto chce może temat "sprawdzić".
Lepszym sposobem wydaje mi się zainteresowanie tym tematem (w szczególności, tym co zrobiło Allegro "w odpowiedzi" na działania użytkownika einstein) Urzędu Ochrony Konsumenta i Konkurencji - tu bym bardziej liczył na sukces. (Co jeszcze nie znaczy: "bardzo"...)
No a najlepiej by chyba było, jakby tematem zainteresowała się "czwarta władza" - ma ktoś znajomego reportera "w poszukiwaniu tematu"?
Myślę, że jeśli chodzi robienie czegoś przeciw Allegro, to by była gruba przesada.
Być może to, co napisał "einstein", było sformułowane dość wieloznacznie, i mogło
być zrozumiane jako reklama tego urządzenia - i ich reakcja była w pełni prawidłowa.
Poza tym, jakby chcieć karać serwis Allegro za oszustwa tych, którzy tam sprzedają...
to może należy karać właściciela placu targowego za uszustwa sprzedających na targu,
a urząd skarbowy za to, że ktoś komuś dał łapówkę, albo że obrabowano bank?
Myślę, że prawidłowe działanie to zgłoszenie do serwisu Allegro (a nie pisanie na forum), że
jest taka oszukańcza aukcja; warto poszukać, czy to nie podpada pod któryś punkt regulaminu,
a jak nie, to zaproponować poprawkę do regulaminu, żeby podpadało. Wtedy serwis Allegro
będzie mógł zablokować konto takiemu sprzedającemu, i tamten dużo nie pohandluje.
Poza tym, jakby chcieć karać serwis Allegro za oszustwa tych, którzy tam sprzedają...
to może należy karać właściciela placu targowego za uszustwa sprzedających na targu,
a urząd skarbowy za to, że ktoś komuś dał łapówkę, albo że obrabowano bank?
Hold your horses, że tak powiem - nigdzie nie napisałem, żeby "karać Allegro za to, że sprzedający oszukują".
Pomysł "zgłoszenia popełnienia przestępstwa" dotyczył dzialalności Sprzedającego.
Pomysł zgłoszenia do UOKiK dotyczył reakcji Allegro na działanie forumowicza einstein - t.j. jego próby szerszego ujawnienia oszukańczej treści reklamy Sprzedającego.
Tera jasne?
pzdr,
prunt
PS: Zakładam, że einstein opisując sytuację zaistniałą na (w?) Allegro Café pisał prawdę - a dla mnie z tego opisu wynika jednoznacznie "o co einsteinowi w tym wierszu chodziło".
Zatem, by "opacznie zrozumieć" jego intencje (--> reakcja Allegro) to trzeba albo dużej niestaranności (w czytaniu), lub złej woli.
Amen.
Ja mam wrażenie, że wypowiedź "einstein"-a jest bardzo enigmatyczna i niejasna. Żeby nie to, że dostał
bana za kryptoreklamę, to jeszcze mogłoby być tak, że dopisał parę niecenzuralnych epitetów... ale wtedy
raczej by podano rzeczywisty powód, chyba że były oba, a system pozwala podać tylko jeden.
Z moich doświadczeń z serwisem Allegro - co prawda sprzed chyba ze 2 lat - jak się im zgłosi oszustwo, to
można liczyć na ich współpracę np. przy zbieraniu dowodów - nie próbowali chronić sprawcy oszustwa.
A tu widzę, że ktoś wyzywa serwis Allegro od chamów, gnid, proponuje zorganizowanie ataku hackerów...
Ja mam wrażenie, że wypowiedź "einstein"-a jest bardzo enigmatyczna i niejasna. Żeby nie to, że dostał
bana za kryptoreklamę, to jeszcze mogłoby być tak, że dopisał parę niecenzuralnych epitetów... ale wtedy
raczej by podano rzeczywisty powód, chyba że były oba, a system pozwala podać tylko jeden.
Ja też nie wiem "jak sprawa wyglądała" - stąd było zastrzeżenie "zakładam, że..."
Quote:
Z moich doświadczeń z serwisem Allegro - co prawda sprzed chyba ze 2 lat - jak się im zgłosi oszustwo, to
można liczyć na ich współpracę np. przy zbieraniu dowodów - nie próbowali chronić sprawcy oszustwa.
Nie wiem jak to wygląda teraz, ale po ostatnich "dużych" zmianach (jakiś rok temu?) to już jest "niezupełnie ta sama" firma - albo wręcz "zupełnie nie ta sama".
Quote:
A tu widzę, że ktoś wyzywa serwis Allegro od chamów, gnid, proponuje zorganizowanie ataku hackerów...
OK, ale to
Arnold_S., nie einstein wrote:
Przydałby się jakiś atak hakerów na Allegro(aby zdechło tak na tydzień lub dwa), to by od razu inaczej śpiewali.
Chama tylko siłą można do czegokolwiek nakłonić.
Dla takich pazernych gnid(jak władze Allegro), słowo "uczciwość" istnieje tylko w słowniku! (...)
Poza tym, to chyba zaczynamy dryfować off-topicznie... Lepiej "naprostujmy nasze ścieżki" zanim modelatornia nie wkroczy tu z mieczem ognistym co by posprzątać trochę...
W moim temacie na Allegro Cafe w dziale Pomysly i sugestie napisalem
"Majac na uwadze dobro kupujacych proponuje wprowadzic dokladniejsza analize opisow przedmiotow promowanych na stronie glownej pod wzgledem manipulacji slownej i podawania przez sprzedajacych nieprawdziwych danych. Przykladem moze byc HIT LATA do oszczedzana pradu, gdzie w opisie zauwazymy niezgodnosc opisu z zamieszconymi zdjaciami W opisie 4x20W=80W a na zdjeciu 220Vx1,1A=240W. Dokladny opis urzadzena (i tu podalem adres strony Forum ISE)"
Przeciez promowanych przedmiotow na stronie glownej jest nie duzo a sztab pracownikow allegro dosc duzy. Wiec nie bylo by problemu. Ale co tam ten ktory to przeczytal nawet nie zadal sobie trudu zapoznania sie ze strona ktora podalem. Dla mnie jest to jednoznaczne NACIAGACTWO, dla pracownika Allegro chyba nie (albo nieinteligentny bezmozgowiec, albo .........) Pozdrawiam.
Myślę, że prawidłowe działanie to zgłoszenie do serwisu Allegro (a nie pisanie na forum), że
jest taka oszukańcza aukcja; warto poszukać, czy to nie podpada pod któryś punkt regulaminu,
a jak nie, to zaproponować poprawkę do regulaminu, żeby podpadało. Wtedy serwis Allegro
będzie mógł zablokować konto takiemu sprzedającemu, i tamten dużo nie pohandluje.
_ita_ - jeżeli masz aktywne konto to napisz do Allegro - zobaczysz co się stanie
To chyba proste? Obrazek był własnościa firmy, więc nie można go publikować - to się nazywa: prawa autorskie . :
No tego nie byłbym taki pewien. Prawo autorskie wymienia co mozna cytować, a co jest powielaniem prawa chronionego. Wartoby najpierw sprawdzić w prawie autorskim.
Może to zgłoszę (a najpierw zajrzę do regulaminu) - mam jeszcze parę innych
spraw do zgłoszenia, takich że mi ktoś wysłał towar niezgodny z opisem.
Na razie zrobiłem na Allegro jakieś poszukiwania, i zebrałem listę sprzedających,
którzy oferują takie urządzenia. Czy ktoś wyłapał jeszcze jakiegoś oprócz tych?
A myślałem że czasy kiedy się można było szybko dorobić na naiwniakach już minęły.
Ja bym się na to nie dał nabrać ale strach pomyśleć na ilu innych rzeczach się nie znam.
Wydaje mi się, że są wykorzystywane magnesy neodymowe. A one zakłócają (Spowalniają) pracę takich liczników. Jest to oczywiście nielegalne, a jak Cię złapią możesz mieć spore problemy (Były już osoby, które bawiły się takimi miernikami...). Mogę się mylić...
On o gruszce a ty o pietruszce mylisz pojęcia !! przeczytaj jeszcze raz główny post nie takie było pytanie pozdrawiam
Witam,
kłania sie "prawie ze" naiwniak, ktory wszakze nie kupil jeszcze urzadzenia, ale byl bliski (przelicytowano mnie). Co ciekawe sporo sie interesowalem jako hobbysta elektryka i elektronika, ale co do pradu zmiennego teoria za tym stojaca byla juz za skomplikowana, wiec nie rozumialem i nie rozumiem tego (od strony teoretycznej, ale od praktycznej troche tak). Nie spodziewalem sie oszustwa (bo tak to chyba trzeba nazwac), myslalem, ze rzeczywiscie to jakos magazynuje (indukcyjnie )energie, a potem ja oddaje. Rzeczywiscie naiwniactwo z mej strony. Czy dalo by sie cos takiego zrobic, zeby to dzialalo i ile % mozna by zaoszczedzic. Popieram rozsadny glos, ze na wielu rzeczach sie nie znamy i jestesmy nabijani w butelke. Ciekawym polecam np. cala dziedzine medycyny i lekow - tam to dopiero jest biznes, a wy tu forumowicze mowicie o jakichs "nedznych" 60 czy 80 zl. A ile jest takich dziedzin? Dochodze do smutnego wniosku, ze na kazdym kroku trzeba sie strzec, bo "kazdy kazdego probuje na czyms orżnąć" a "malo jest ludzi uczciwych", co juz byl stwierdzil filozof Bias z Prieny. tym wieksza moja wdziecznosc dla osoby, ktora podeslala mi ten link. pozdrawiam forumowiczow.
Witam
To nie czary, to sprzedający nabija sobie kasę na łatwowiernych
Specjalizacja: Naprawy RTV-elektronika AGD i inne. Wykonamy każdą usługę elektroniczną.
Duże zaplecze magazynowe/sprzedaż, schematy.
Odpowiadam wyłącznie na forum!
_PREDATOR_
Specjalizacja: Naprawy RTV-elektronika AGD i inne. Wykonamy każdą usługę elektroniczną.
Duże zaplecze magazynowe/sprzedaż, schematy.
Odpowiadam wyłącznie na forum!
_PREDATOR_
Tak, będziesz musiał ograniczyć zużycie energii o 40% aby pokryć stratę
związaną z kupnem tego wynalazku. Pamiętaj, aby nie używać przejśció-
wek na wtyczkę ponieważ one ograniczą skuteczność. A to dobre, piszę
te słowa w środku nocy i pękam ze śmiechu. Może warto temat przenieść
do działu "Na wesoło"? Tylko uważaj na mafię energetyczną: jak zaczniesz
płacić mniejsze rachunki za prąd, a licznik nie będzie podmagnesowany
zostaniesz skontrolowany. Wtedy koniecznie ukryj urządzenie. Hasło J-23.
A tak poważnie: praw fizyki nie da się zmienić (tak łatwo).
Witam, oznajmiam że nie jestem elektronikiem ale coś niecoś na prądzie się znam. kupiłem to urządzenie i miałem to podłączone przez kilka miesięcy i nie zauważyłem obniżki na rachunku, co ważniejsze to że doczytałem się na instrukcji że BILL KILLER może być włączony na okrągło bo nie pobiera prądu. ciekawy jestem czy ktoś sprawdzał to urządzenie pod tym kątem? Ja to sprawdziłem i wychodzi na to że pobiera prawie tyle co 100 watowa żarówka. Oto test poniżej:
kiknij w link:
Przykład z żarówką 75 WAT
A teraz przykład z żarówką 100 watową:
Proszę o opinie na temat tego magicznego urządzenia.
OMG, co za okropna naiwność Nie ma urządzeń, które zmniejszą legalnie rachunki za energię elektryczną, chyba każdy to wie, a pomimo to znaleźli się tacy, co dali się nabić w butelkę
Tak patrząc na listę kupujących to się zastanawiam: może są wśród nich tacy, którzy na kupnie zarobią
- no, może nie osobiście, ale dadzą zarobić znajomemu... prokuratorowi - kupują, żeby mieć dowód, że
ktoś sprzedając takie urządzenie oszukuje nabywców - i finał będzie taki, że sprzedawca zapłaci sporą
grzywnę i koszty sądowe, w tym zarobek prokuratora, który może nabywcy da coś za łatwą "fuchę".
Jeśli tak, to niewykluczone, że najgorzej na tym interesie wyjdzie sprzedawca, bo sporo dołoży.
OMG, co za okropna naiwność Nie ma urządzeń, które zmniejszą legalnie rachunki za energię elektryczną,
- ależ są 1. Do czytania elektrody - laptop (35W) zamiast semprona 2500 + CRT 17 cali (165W)
2. Świetlówki 18W, zamiast żarówek 60W
3. Pralka, lodówka z napisem AAA
4. Nowy hydrofor z silniczkiem 1,2kW, zamiast starego 3kW
itd, itp
Ja już przestałem się tym bawić, poprostu za dużo się dowiedziałem na temat tego urządzenia, apropo może by chciał ktoś kupić takie magiczne, takie cudowne cudeńko i przekonać się na własnej skórze jak to działa, chętnie sprzedam.
Nowość! Wysyp grzybów po deszczu.
Pojawiły się te same góωna, ale w innej obudowie. Tym razem oszczędzają 40% zamiast 30... Postęp! Żal mi tych ludzi...
======================================================
A teraz uwaga!
Kilku sprzedających(oszukujących), wie o Tym temacie, i nieudolnie próbują uwiarygodnić to swoje dziadostwo, za pomocą wzorów z Wikipedii.
Patrzcie na ten popisowy "wykład" z elektrotechniki:
Zakładający aukcję sam tego chciał - jedziemy po nim!
Tak, 6 razy taniej, ale wciąż 4-6 drożej od detalicznej ceny kondensatora 6µF/450V. Diodek świecących po kilkadziesiąt groszy/sztuka nie liczę.
Twoja aukcja nie odbiega od tego schematu. Osobom zaznajomionym z elektrotechniką(czy zajmującym się nią zawodowo) także robi się słabo...
Tak. To "pudełko" to jest zwykła lipa.
Pytanie: z jaką książką, i do czego doszedłeś?
Na pewno nie był to podręcznik do "Podstaw Elektrotechniki", czy "Teorii Obwodów".
W każdym oszustwie jest wpleciona nutka prawdy(aby całość wyglądała "fachowo").
To właśnie ona(perełka w morzu szamba).
Tylko malutkie sprostowanie(nie "duża rezystancja", tylko właśnie stosunkowo mała powoduje wymuszenie znacznego prądu i silne nagrzewanie w czajniku/grzejniku). Prawo Ohma się kłania.
I jeszcze drobiazg: mocy się nie czerpie(czerpać, magazynować, przesłać można tylko energię).
Pierwsze zdanie prawidłowe, ale reszta nieprecyzyjna...
Każdy współczesny telewizor(a nawet te sprzed 15 lat), komputer, magnetowidy, odtwarzacze DVD("kina domowe") mają zasilacze impulsowe - mają charakter pojemnościowy(a najlepsze modele są kompensowane - korekcja PFC - i nie wymagają żadnych zabiegów).
Poważne wzmacniacze audio, tunery i amplitunery rzeczywiście mają klasycznie rozwiązane zasilacze na transformatorach - charakter indukcyjny. Silniki(w pralce, zmywarce, lodówce, wentylatorach) - także indukcyjny. I tu się robi kompensację - w przemyśle!
Na pierwszych 2 stronach tego tematu, są opisy, jaką moc, czym się kompensuje:
•https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic530860-30.html#2774507 Odbiorniki o charakterze indukcyjnym kompensujemy pojemnością dołączoną równolegle.
Odbiorniki pojemnościowe(jak przetwornice, zasilacze w komputerze, TV, itp), kompensujemy włączeniem indukcyjności w szereg z takim odbiornikiem.
Usłyszał coś gdzieś, nie zrozumiał, ale powtarza...
To wszystko prawda, ale co mnie obchodzi transformator w rozdzielni? O niego chodzi!
A to sprawa energetyki i zakładów przemysłowych - oni się martwią kompensacją.
Licznik energii czynnej w domu nie ma nic do tego! •https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic530860-0.html#2740485 Na marginesie: współczynnik mocy, to nie tylko kwestia przesunięć fazowych między prądem, a napięciem, ale także kształt pobieranego prądu(zawartość wyższych harmonicznych).
Tu się zaczyna jawne "robienie w konia" ludzi, i traktowanie kupujących jak idiotów.
Fakt - moc czynna odpowiada za pracę mechaniczną, ciepło, i światło. To tyle.
Silnik w lodówce(w kompresorze) to odbiornik o charakterze rezystancyjno-indukcyjnym. Z natury ma cosφ<1(który rośnie wraz ze wzrostem obciążenia mechanicznego, a startował by z okolic 0,5 przy biegu jałowym).
Jeśli ta lodówka pobiera 1A(poproszę model lodówki, i model amperomierza użytego do pomiaru), to na tej podstawie można określić tylko Moc Pozorną S=U*I=220VA(woltoampery to nie waty), bo jeszcze nie znamy współczynnika mocy...
•http://www2.ar-kari.put.poznan.pl/~psauer/ee02.pdf Strona 9.
•http://www2.ar-kari.put.poznan.pl/~psauer/ee02a.pdfCzytać całość. •http://www.p.lodz.pl/i15/educatio/sie_isw/7_8a.pdf To też.
•http://www.am.gdynia.pl/~testep/04-konsp_przemienny_eip-02b.pdf To także!
Tak na marginesie: od dawna mamy standard 230V/400V(nie 220/380).
O tym, jaki będzie prąd płynący przez odbiornik(a nie "w gniazdku"), decyduje sam odbiornik, który z natury ma tu współczynnik mocy < 1.
Na "dzień dobry", leżysz Pan, i robisz pod siebie... W dodatku nieznajomość podstawowych faktów z dziedziny Maszyn Elektrycznych.
Moc elektryczna jest zawsze większa od mocy mechanicznej na wale silnika(bo są straty).
"Biblia" z tej dziedziny: http://tiny.pl/c2g8
No, nie są w fazie, bo nigdy nie były.
Nie można sobie wymyślać "na przykład 45 stopni". To się mierzy w określonych warunkach. Tak niski(0,5-0,7) współczynnik mocy mają silniki niedociążone. W lodówce to nie ma miejsca(kompresor zawsze ma co pompować).
"Reszta" nie odłoży się jako straty ciepła, tylko trafi z powrotem do sieci(to właśnie jest moc bierna Q=U*I*sinφ). A straty cieplne już "siedzą" w mocy P.
Pytanie za 1000zł: jaki wpływ na prędkość silnika ma współczynnik mocy? Jest odwrotnie(to stan pracy silnika, obciążenie, obroty, wpływają na "cosinus fi").
•http://www.imne.pwr.wroc.pl/SkryptME/CW35.htm Rys. 35.9.
A licznik domowy zawsze(z kompensacją odbiorów, czy bez) naliczy tyle samo(energia czynna = moc czynna * czas). Więc po co wkładać do sieci to "cudo"(kondensator) z Allegro? Najwyżej dla "bajeru".
Od kiedy rachunki są "za prąd"? Rachunki w domu są za ENERGIĘ(CZYNNĄ - tylko i wyłącznie). A pieścić, to będą w więzieniu sprzedających te buble na Allegro...
No, poprawia, ale nie zawsze(tylko urządzenia o charakterze indukcyjnym), ale co z tego?
Nie ma to nic wspólnego z rachunkami za energię. W ogóle stek bzdur:
1) Sam kondensator nie umie "dbać", aby cosφ był zawsze w pobliżu jedności. Do tego celu stosuje się baterie kondensatorów załączane przez odpowiednie sterowniki. Wszystko ma miejsce(i sens) tylko w zakładach przemysłowych(one są rozliczane z energii biernej).
•https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic530860-30.html#2741494 2) Kompensacja mocy biernej nie ma nic wspólnego z "szybszym" praniem, czy chłodzeniem!
A telewizor pobierze więcej prądu(bo sam już ma charakter pojemnościowy).
O łatwą kasę sprzedającego tu chodzi, o nic więcej.
Ta podpucha w ogóle nie ma sensu w mieszkaniu(może jako ozdoba).
A żarówki energooszczędne(świetlówki kompaktowe) nie mają "na wejściu" żadnego transformatora. Mają przetwornice(jak w telewizorach) i dokładanie pojemności zwiększy prąd...
Zwykłe świetlówki(z klasycznym układem na dławiku), mają charakter rezystancyjno-indukcyjny. Tutaj dołożenie pojemności kompensującej da spadek prądu(i takie kondensatory spotyka się w fabrycznych oprawach), ale nadal nie ma to znaczenia w domu, nie wpływa na rachunki za energię czynną. Powtarzam to już po raz n-ty.
JAKIEJ energii? Tylko biernej. W domu nie ma to znaczenia. Wyłożyłeś się facet na prostych rachunkach na poziomie szkoły średniej.
To jedziemy następnego cwaniaka... O co tu chodzi? Żaden kondensator nie "wytrzymuje" 15kW!
Znakomita większość instalacji domowych tyle nie wytrzyma(zadziałają bezpieczniki)!
I w ogóle co kilowaty(jednostka mocy czynnej) mają wspólnego z kondensatorem?
W dodatku pisane z błędem(przedrostek kilo, to ma być mała literka "k")...
Pseudonaukowy bełkot. Kondensator, to prymitywny element bierny(niczego nie "monitoruje").
Teoria jest w plikach PDF podanych przy komentarzu do poprzedniej aukcji.
Widziałeś kiedyś prawdziwy stabilizator napięcia?
Są duże, ważą min.5kg, i współpracują z odbiornikami o mocach 200-500VA...a nie "15kW".
Schemat i zasada działania: •http://tiny.pl/c2xz Nawet one nie są w stanie zmagazynować energii na dłużej niż ułamek sekundy!
Kondensator nie jest żadnym "stabilizatorem" przy prądzie przemiennym.
Za to "10 sekund" nadajesz się do odstrzału - bez policji i sądów.
Rażąca nieznajomość elektrotechniki(takie zagadnienia to jest poziom 1 klasy technikum elektrycznego). Wszystko jest w książkach - wystarczy po nie sięgnąć(ale komu się chce).
A dlaczego nie np. 2 do 16kW? Klasyczna "radosna twórczość".
Sztuka do sztuki, i sprzedający się doprosi kłopotów.
- łatwa strata kasy,
- w sprawnej instalacji domowej efekt niemierzalny lub pomijalny,
- bzdura, bo diody LED świecą, a każdy kondensator ma straty,
- to się okaże, przy pracy ciągłej może tyle nie przeżyć,
- BZDURA, kłamstwo. W domu NIE płaci się za energię bierną,
- bzdura do kwadratu,
- fakt, wtyk zgodny ze standardem, - nie ma takiego pojęcia jak "straty elektryczności",
- BZDURA. Kondensator niczego nie stabilizuje i nie chroni.
Zdecyduj się facet . "Stabilizuje" napięcie, czy prąd?
Podpowiedź: ani jedno, ani drugie.
Jezu, co za bełkot... Co to jest "stabilizowanie prądu w ładunku indukcyjnym"?
Jakaś nowa nauka powstała. Nowe rewolucyjne słownictwo.
Znowu pomieszanie z poplątaniem, wrzucanie do jednego worka urządzeń czysto rezystancyjnych i rezystancyjno-indukcyjnych. A różnica jest zasadnicza.
Wyjaśnienie i teoria w plikach PDF przy komentarzu do poprzedniej aukcji. Powtórzę najważniejsze: w domu płacimy tylko za energię czynną.
Noże i młotki też są legalne. A mogą służyć do złych celów.
Certyfikat CE nie upoważnia do oszukiwania kupujących...
Opis aukcji w ponad 90% nie odpowiada faktycznym właściwościom "urządzenia".
Reklamowane zjawisko: oszczędność energii(czynnej), mniejsze rachunki - NIE WYSTĘPUJE.
Umieścił schemat tego dziadostwa... Pierwszy od strony sieci jest omawiany kondensator(6µF) kompensujący moc bierną, a reszta elementów stanowi prosty zasilacz dla diod świecących LED. To wszystko.
Przynajmniej gość na tyle "uczciwy", że nie zdziera, tylko aukcje zaczął od 1zł. Mały + dla niego.
Kolejny mały plus za opis aukcji, bez bełkotu, choć nadal wprowadza w błąd kupujących:
=====================================================
Dziękuję za uwagę.
P.S.
Mała aktualizacja(dodałem jeszcze jeden artykuł PDF dotyczący piorunów i ochrony przeciwprzepięciowej = oczywiście kondensatorki są w tej dziedzinie bezradne).