arturssp napisał: Uprawnienia projektowe?
Czyli jak powiedzmy zakladam komus instalacje w garazu (2 gniazdka + swiatlo) to jeszcze ktos musi ja zaprojektowac? Toz to bez sensu, chyba kazdy kto ma pojecie o elektryce wie jak to nalezy zrobic....
Wybacz, ale "bez sensu", to jest Twoja reakcja.
"Pojęcie o elektryce" to w tym kraju ma co drugi mężczyzna(tak mu się wydaje).
Jak zgłaszasz do energetyki odbiór instalacji, to musisz im przedstawić schemat(ten, kto się na nim podpisał, odpowiada prawnie za wszelkie nieprawidłowości/wypadki), i protokół z pomiarów. W razie problemów projektant jest pierwszym podejrzanym(->patrz sprawa zawalonej hali).
A schemat, to jest tylko jedna kartka z projektu(który musisz wykonać).
arturssp napisał: Druga sprawa, czy majac uprawnienia E moge sobie wymienic bezpieczniki przedlicznikowe (plombowane) ?? Lub czy moge np przeniesc licznik w inne miejsce, co tez wiaze sie z jego rozplombowaniem ??
Plomby, i wszystko co jest przed licznikiem, należy do energetyki.
Nikt tam nie może samowolnie grzebać/zmieniać/wymieniać.
arturssp napisał: I jeszcze, zaluzmy ze ktos pobudowal sobie domek, i ja robie mu instalacje, przylacze itd. To co musze miec, abym sam mogl zglosic to do ZE, lub jak inaczej to "zalatwic" aby bylo ok?? Zaluzmy ze wykonalem instalacje zgodnie ze wszystkimi przepisami, normami itd.
Uprawnienia na Projektowanie, + komplet świadectw SEP: E+P+D.
Wtedy możesz "wszystko sam".
Nikt Ci nie uwierzy na słowo, że wszystko jest zgodnie z przepisami/normami - udowodnij to na papierze - w Projekcie.
A przyłącza robi energetyka - płacisz za to.
arturssp napisał: Ale najbardziej mnie interesuje, co musze zdobyc, jakie kursy ukonczyc, abym mogl sam zakladac instalacje elektryczne w domach, wymieniac stare instalacje i zglaszac to do ZE.
Jak powyżej.
arturssp napisał: Na forum jest w tej chwili groch z kapusta, kazdy pisze co innego, wiec juz sam nie wiem. Niech ktos napisze jasno, co musze zrobic i jakie papiery zdobyc i gdzie to mozna zrobic. Odecnie studiuje elektronike i telekomunikacje na politechnice czestochowskiej, jestem po liceum elektronicznym i posiadam ww uprawnienia. Co jeszcze musze miec, aby byc "normalnym" elektrykiem. Tylko nie piszcie o wiedzy, bo nie o to chodzi, chodzi mi o prawo.
No i znowu pokazujesz młodzieńczą ignorancję...
Studia elektroniczne nie dają Ci wiedzy do zajmowania się energetyką.
Po to na każdej Politechnice są osobno wydziały Elektroniki, i Elektryczne(czy Energetyczne).
W drugą stronę też to działa(inżynier elektryk nie wie tego, co osoba po elektronice).
Poczytaj forum
http://ise.pl/forum/ bo tam siedzą elektrycy, praktykujący, żyjący z tego.
Elektroda tutaj(w tym temacie) rzeczywiście wysiada.