Na początek: wybaczcie to całkowite OT
Napisze wprost: foresta dzisiaj kompletnie pogięło
Śledząc temat troszeczkę się bawię: Z jakiegoś starego AT wywaliłem sprzężenie zwrotne, podmieniłem pojemnosci na wyjsciu z gałęzi +12V pociągnąłem przez rezystor i diodę zenera 12V na zasilanie 494, to co włazi na nogę czwartą „przymasowałem” rezystorkiem 100Ω (ominiecie zabezpieczeń). Żarówa 100W w zasilanie i o dziwo z kopa ruszyło – 28,3V na wyjściu.
Potem na 1 nogę zapiąłem potencjometr 10k (do masy, 1 i +12V) – da się tym zmieniać napięcie wyjściowe.
A potem mnie pogięło: na 1 nogę popiołem sygnał z „okmena” , a pomiędzy pojemność wyjściową i masę głośnik
– który zaczął „pracować” – graniem tego na razie nie nazwę, umówmy się – słychać trochę „basów”. Czyżbym przerobił AT na wzmacniacz?
P.S.
Troszeczkę podstaw o temacie można znaleźć tutaj
Aha - ktos pytał o synchronizację dwóch 494 -czy to nie jest przypadkiem opisane na 5 stronie tutaj?
Napisze wprost: foresta dzisiaj kompletnie pogięło

Śledząc temat troszeczkę się bawię: Z jakiegoś starego AT wywaliłem sprzężenie zwrotne, podmieniłem pojemnosci na wyjsciu z gałęzi +12V pociągnąłem przez rezystor i diodę zenera 12V na zasilanie 494, to co włazi na nogę czwartą „przymasowałem” rezystorkiem 100Ω (ominiecie zabezpieczeń). Żarówa 100W w zasilanie i o dziwo z kopa ruszyło – 28,3V na wyjściu.
Potem na 1 nogę zapiąłem potencjometr 10k (do masy, 1 i +12V) – da się tym zmieniać napięcie wyjściowe.
A potem mnie pogięło: na 1 nogę popiołem sygnał z „okmena” , a pomiędzy pojemność wyjściową i masę głośnik


P.S.
Troszeczkę podstaw o temacie można znaleźć tutaj
Aha - ktos pytał o synchronizację dwóch 494 -czy to nie jest przypadkiem opisane na 5 stronie tutaj?