Mam takiego Sharana i jest z nim pewien problem! dokładniej to chodzi mi o to że samochód czasami jakby się wiesza i wogóle nie ma mocy! Przyspiesza jak maluch kiedyś wystarczało zatrzymać się, zgasić silnik i odpalić od nowa! teraz jednak to jush nie pomaga a samochód ma moc wtedy kiedy chce! Kiedy został sprowadzony miał tak samo! jednak po pierwszym wypadku wymieniona została cała skrzynka ze wszystkimi bezpiecznikami i przekaźnikami i samochód chodził dobrze! niestety teraz jest tak jak opisane powyżej! Co to może byc? Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o pomoc!
P.S.
Komputer nie pokazuje żadnych błędów! Myślę że to coś w "oprogramowaniu" auta! Co wy na to?
błędy to nie wszystko.... a sprawdziłeś jaką sprawność ma przepływomierz?
i czy podciśnienie jest w porządku??....czy działa recyrkulacja???
problem z oprogramowanie występował tak sporadycznie , że nie podejrzewam aby w nim było niedomaganie.....
Mam podobną sytuację w Fordzie Galaxy i niestety stwierdzono turbodoładowanie. U mnie występuje to najcząściej w zimę, ale nie tylko. Wspaniałe uczucie jak jedziesz, wyprzedzasz ciążarówke a tu d.. i po mocy a maksymalna prędkość to 100kmh. Ale jak zaśpiewali cenę to zdecydowałem się narazie tak jeździć aś do czasu jak całkiem to coś nie padnie.
jeżeli auto jest mułowate ciągnie do 90 a następnie spada moc , i poprawia się jeżeli podczas jazdy wyłączysz i włączysz zapłon to jest uszkodzony na 100% czujnik przepływu powietrza takie guwno wmontowane w rure ktura wychodzi z filtra powietrza i podłączony jest do tego wtyczka , jezdziłem tak przez kilka miesięcy zanim zdecydowałem się na odwiedzenie serwisu Seata mam Alhambre wizyta kosztowała 600 pln /
zapomniałem dodać ,że przed wiizytom w serwisiw Seata konsultowałem temat w normalnych serwisach o zgrozo nie wyobrażam sobie gdybym w kturymś zostawił autko też chcieli wymieniać turbine komputer i wymyślali różne cuda lecz zawsze powstrzymywała mnie oriętacyjna cena zawsze podawana w tyśiącach a w serwisie SEATA powiedzieli podłączymy komputer przejrdziemy się i zobaczymy /mają fajny przenośny / to będzie kosztowac 80 pln , jeżeli nie zdecyduję się na naprawę . po około godzinie wyjechałem naorawionym autem jak wspominałem za 600 pln nie radze kombinować tylko pojechać do serwisu autoryzowanego z doświadczenia w eksploatacji mogę powiedzieć że unikać vv oni śą najdrośśi części najtańsze ma ford seat jest po środku przy tych autkach my właściciele mamy ten komfort że to jest x3 to samo i jest wybór .......... . pozdrowienia dla miłośników i właścicieli wanów
tak zrobi to od ręki łącznie z jazdami przed i po wymianie byłem tam ok godziny podczas jazdy z zapiętym komputerem na bierząco sa wskazania pracy całej elektroniki ja prowadziłem a mechanik siedział obok po kilkuset metrach jazdy powiedział co jest walnięte
takie rozwarzania nie prowadzą do niczego....może to może tamto...po prostu sprawdzcie....turbina??może zamiast turbiny po prostu przewód podciśnieniowy....nie prościej wżiąść manometr i sprawdzić?....jakie jest podciśnienie??? ...jeżeli po zgaszeniu silnika następuje poprawa to raczej nie wskazuje na problem turbiny/doładowania ale na bardziej "elektryczne" sprawy...jeśli nie wiecie jak sprawdzić to zapytajcie...
[quote="xawer"]takie rozwarzania nie prowadzą do niczego....może to może tamto...po prostu sprawdzcie....turbina??może zamiast turbiny po prostu przewód podciśnieniowy....nie prościej wżiąść manometr i sprawdzić?....jakie jest podciśnienie??? ...jeżeli po zgaszeniu silnika następuje poprawa to raczej nie wskazuje na problem turbiny/doładowania ale na bardziej "elektryczne" sprawy...jeśli nie wiecie jak sprawdzić to zapytajcie...
pozdrawiam[/quo ...masz racje gdybanie przy tej klasie autka nic nieda to nie126 p gdzie do naprawy wystarczyl mlłotek i śrubokręt czasy Leszka mineły. ..........koledze który zaczoł temat radze podjedż do serwisu poproś o jazde z komputerem , zapłacisz za diagnoze ale będziesz pewny usterki i i odrazu określą ci koszty mnie teraz czeka kolejna inwestycja w moją alhambre na liczniku mam prawie setke imusze wymienić pasek rozrządu już pytałem w tyn samym serwisie to wydatek ok 500 pln .........
Gdzie ten czujnik jest to ja wiem i że sam czujnik działa też sprawdziłem ale nie wiem dokąd idą kable i którędy. Może wiesz gdzie został podpięty ten komputer, miejsce podpięcia w samochodzie ????
tu masz problem komputer w alhambrze jest pod deskeą /licznikami /z tego co pamiętam jak dwa lata temu robilem przywiezione auto jutro /to znaczy juz dziś zapytam oto kolege ktury odłanczał konputer przed blacharką i napisze
mares widziałeś że ci tylko to wymienili na nowe.
Jest to w rurze idącej z filtra powietrza do turbiny taki okrągły dings z wtyczką ???
Kto wie gdzie siedzi elektronika sreująca (steuergerat) w tym Vanie.
Mam problemy z czujnikiem temperatury otoczenia.
sterownik jest w liczniku.....albo inaczej licznik jest sterownikiem....natomiast nie jest powiedziane że problem tkwi w czujniku/instalacji......może ktoś "kręcił" licznik???albo przeprogramował??albo skasował inspekcję np vag-iem??
Może trochę bliżej naświetlę problem.
Była wymieniana pompa wodna (powody dlaczego nieważne) krótko po tym zaczęła szwankować klimatyzacja, raz działała a raz nie. po jakimś czasie w zimę zauważyłem że nie działają świece żarowe. Okazało się że nie załancza przekaźnik świec. ERlektronika nie stwierdzała niskiej temperatury. Oczywiście ręczne sterowanie przekaźnika włanczało świece bez problemu. Podobnie jest z klimatyzacją która rowniż ma kontrole temperatury tzn. jeżeli jest ujemna temperatura na zewnątrz klimatyzacja się nie włączy. Tak mi powiedziano w Fordzie. Oczywiście i to można to obejść ale wolałbym raczej dojść do usterki. Zrobiłem pomiatry na czujniku temperatury. Po odłączeniu go od przewodów nie mam żadnych napięć na złączce kablowej idącej dalej w wiązkę przewodów. Podejżewam gdzieś zgniecione lub przerwane kable.
A kręcon eie było napewno, jetem pierwszym właścicielem tegoż Auta.
Richi podjedż do forda seata ,vw idż na części zamienne i jeżeli nie trafisz na bufona to pokaże ci na komputerze cała wiązkę elektryczną począwszy od czujnika w zależności od serwisu operuj rocznikem i moca silnika ,jak naprawiałem alhambre w ten sposub wszystkie czesci kupowałem u forda bo sa najtańsze jak nie mogłem sie dogadać o jaką /przeważnie małe plastiki / część mi chodzi to gość pokazywał mi na monitorze rozrysowane detale danego fragmętu auta a ja tylko wybierałem , stąd wiem jakie mają "" mapy aut""
ja w moim galaxym tez mialem problem z moca i go sam rozwiazalem bo kupilem na allegro nowy przepływomierz powietrza za 200 pln i teraz mam spokoj. A z serwisami firmowymi to jest krucho przynajmniej na moim terenie nie ma zadnego jedynie moge polecic BOSH SERVICE sa dosyc solidni.
Niestety serwisy niezawsze są uprzejme i się nie dziwię bo jeżeli sami wszystko naprawiamy to oni nie zarobią.
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, teraz muszę tylko znaleźć trochę czasu tam pogrzebać.
tak to przepływomierz powietrza!!! ale,ale,nie trzeba go wcale wymieniać!Bardzo często to jakiś okruszek lub inny paproch dotknął czujnika (jest w środeczku)i wtedy wystarczy wyjąć filtr powietrza przeczyścić (lub wymienic)i NAJWARZNIEJSZE -ODKURZACZEM PRZEDMUCHAC GO (PRZEPŁYWOMIERZ )Z OBU STRON.Trzeba zdjąć met.obejme z góry.Jeżdże VW Sharan-em juz 4 lata i owszem zdarza się ten spadek mocy(4-5 razy)ale nigdy nie wymieniłem przepływomierza powietrza mimo że to przecież on nawalił(?)
Ja mam m#j 6 lat od nowości i gdyby mi papracze w Fordzie nie spieprzyli go to do dziś byłby dobry (chyba). Niestey nie mam od tego czasu zaufania do serwisu Forda.
Witajcie, pierwszy raz piszę na forum więc ta trema .
Mam od jakiegoś czasu podobny problem z RENAULT LAGUNA 1.9dCi 2001r.- spadek mocy (tryb awaryjny) a po wyłączeniu i włączeniu OK lub nachwilę OK. Auto ma teraz przejechane 40.000 km ale problemy zaczęły się przy 30.000 km. W ASO najpierw nie widzieli zadnych usterek a później stwierdzili, że to turbina. Ja jednaj uważałem, że turbina nie może paść po 30 tyś kilometrów. I chyba doszedłem do rozwiązania. Mianowicie są dwa (nie tylko oczywiście) czyjniki: jeden za filtrem powietrza - najczęściej przepływomież, drugi za turbosprężarką i przed kolektorem dolotowym - czujnik ciśnienia powietrza doładowania (w różnych markach występują różne konfiguracje). Ostatecznie stwierdziłem, że padł ten właśnie drugi czujnik (w ASO kosztuje około 400 zł do mojego autka). Jednakże ten drugi czujnik pracuje w niekożystnych warunkach - powietrze doładowania jest zanieczyszczone parami olejowymi pochodzącymi z odpowietrzenia skrzyni korbowej lub z ewentualnych przecieków z turbosprężarki (w starszych autkach). To osadza się na czujniku i już auto "głupieje". Ponieważ zamówiłem sobie nowy czujniczek w ASO to postanowiłem się pobawić starym i rozebrałem obudowę która była sklejona czymś podobnym do silikonu. W środku był układzik na płytce po jednej jej stronie i element pomiarowy (w moim przypadku szklana lub z podobnego materiału kosteczka, z której wyprowadzone były 4 cieniutkie przewody). I teraz najciekawsze - wypłukałem to wszystko spirytusem, skleiłem obudowę silikonem akwarystycznym i zamontowałem w samochodzie. I wszystko jest OK - auto ma moc, turbina się włącza jak należy i tylko nadal świeci się kontrolka trybu awaryjnego bo prawdopodobnie po odłączeniu tego czujnika i ponownym podłączeniu do instalacji samochodowej konieczne jest dokonanie synchronizacji w ASO (tam mi tak powiedzieli).
W każdym razie po moich kilkumiesięcznych problemach z mocą doszedłem do wniosku, że czy to ASO czy nie ASO to zawsze będą chcieli Cię orżnąć i należy na wszystkim znać się samemu. Ja znam sie troszku na turbosprężarkach (bardzo troszku) i jedno wiem na 100%: jeśli nie ma wady fabrycznej i stosuje się odpowiedni olej (ja stosuję polskie syntetyczne PLATINUM - są bardzo dobre) i filtr powietrza to turbosprężarka nie może klęknąć po 30 - 40 tyś. kilometrów.
Pozdrawiam wszystkich i życzę owocnych eksperymentów.
mój sharan jush naprawiony rzeczywiście to był przepływomierz został wymieniony na nowy jednak nie w serwisie ASO a to dlatego że w ASO kosztuje sam przepływomierz 1400 pln jak mi to powiedzieli, a ja mam nówke za 450 ogólnie to uważam że ASO są do d...y i nie warto tam nawet zaglądać ... zanim stwierdzili że to przepływomierz to chcieli mnie naciągnąć na nową turbinę ... :? a za wymianę w zegarach 3 żarówek wzięli 60 pln bo stwierdzili że żeby tam dojść to trzeba rozebrać całą kolumnę
Jestem posiadaczem Golfa TDI 110 KM. Autko kupiłem z takim samym problemem jak opisywany. Gdy długo ciągłem obroty to odcinał turbo (jak by mu jajka urwało). Po zgaszeniu i odpaleniu moc powracała. Wymieniłem przepływomierz na nowy i nic. Wymieniłem zaworek steryjący ciśnieniem doładowania i nic. Zamontowałem Tuning Box-a i problem zniknoł, a silnik cyka miodzio, gdyby nie ESP to jeszcze na dwujce opony popiskują.
Tak więc problem z tym odcinaniem jest gdzieś po stronie elektryki, a nie turbina.
Ma problem z seatem alhambrom 2002 19 tdi . Bio coś dzieje się z turbem chyba bo ja jade i dodaje gazu tak ponad 1500 tys obrotów to zaczyna piszczeć. tak syczy . A nigdy wcześniej tego nie robiło . Dla tego jestem zdziwiony. Prosze o poprade bo niewiem co mam zrobić .