Witam Wszystkich a szczególnie mogących mi pomóc.
Moj problem jest następujący - kupiłem sobie Mazdę jak w tytule i teraz wyszedł problem.
Jest następujący - przy zimnym silniku jak włączę autko to obroty mieszczą się w granicach 1200 obr/min, później zaczynają schodzic wraz ze wzrostem temp silnika i silnik delikatnie zaczyna szarpac, jeszcze później jest gorzej w koncu jak autko a dokładniej silnik się nagrzeje to chodzi nierównomiernie (choć na obroty wchodzi dobrze - przynajmniej tak mi się wydaje).
Sprawdziłem już następujące rzeczy - wtryskiwacze - ok, świece - ok, iskra jest w porządku - teraz rzeczy które mnie zastanawiają - na 4 cylindrze wtryskiwacz na wolnych obrotach podaje 3 razy mniejszą dawkę paliwa niż 3 pozostałe wtryskiwacze (stwierdzone wizualnie - ale to na 100% nie wina wtryskiwacza ani kanałów paliwowych) i
zastanawiam się jeszcze nad sondą lambda, bo może to ona jest winna, gdyż po odłączeniu na biegu jałowym sondy całkowicie nic się nie zmienia w pracy silnika (na wysokich nie sprawdzałem). Proszę o rady co to może być, a może jakiś czujnik steruje tym, że na tym wtryskiwaczu jest mniejsza dawka? Jak to zdiagnozować? Proszę o info na forum, bądz też na e'mail - basilio2(malpa)interia.pl
Miłego tygodnia życzę - Tomek
Moj problem jest następujący - kupiłem sobie Mazdę jak w tytule i teraz wyszedł problem.
Jest następujący - przy zimnym silniku jak włączę autko to obroty mieszczą się w granicach 1200 obr/min, później zaczynają schodzic wraz ze wzrostem temp silnika i silnik delikatnie zaczyna szarpac, jeszcze później jest gorzej w koncu jak autko a dokładniej silnik się nagrzeje to chodzi nierównomiernie (choć na obroty wchodzi dobrze - przynajmniej tak mi się wydaje).
Sprawdziłem już następujące rzeczy - wtryskiwacze - ok, świece - ok, iskra jest w porządku - teraz rzeczy które mnie zastanawiają - na 4 cylindrze wtryskiwacz na wolnych obrotach podaje 3 razy mniejszą dawkę paliwa niż 3 pozostałe wtryskiwacze (stwierdzone wizualnie - ale to na 100% nie wina wtryskiwacza ani kanałów paliwowych) i
zastanawiam się jeszcze nad sondą lambda, bo może to ona jest winna, gdyż po odłączeniu na biegu jałowym sondy całkowicie nic się nie zmienia w pracy silnika (na wysokich nie sprawdzałem). Proszę o rady co to może być, a może jakiś czujnik steruje tym, że na tym wtryskiwaczu jest mniejsza dawka? Jak to zdiagnozować? Proszę o info na forum, bądz też na e'mail - basilio2(malpa)interia.pl
Miłego tygodnia życzę - Tomek