Citroen Xsara II - problem z zapalaniem - elektryka

Witam. Bardzo prosze o pomoc.
Jakiś czas temu miałem małą stłuczke. Facet wjechał mi w przedni błotnik od strony pasażera. W sumie poza lekka przycierką nic nie widać. Kiedy próbowałem odpalić samochód po tym zajściu pojawił sie problem. Samochód kręcił rozrusznikiem, ale wszystkie kontrolki przygasły łącznie z wyświetlaczem, zaczęły chodzić wycieraczki, włączyły się swiatła, wskazówki dziwnie drżały w okolicach zera, samochód wydawał z siebie jakiś sygnał przypominający automat cofania w niektórych samochodach oraz wyzerował się zegarek i zgłupiał termometr. Po kilkunastu próbach w końcu zapalił i po chwili sytuacja wróciła do normy. Sytuacja ta ostatnio zaczeła się coraz częściej powtarzać - przekręcam zapłon wszystko się zapala na desce jak powinno, przekręcam kluczyk następuje opisana powyzej sytuacja. Po kilku razach odpala i już podczas jazdy jest ok. Co to moze być??????? Czy mógło paść BSI????

Acha od jakiegoś czasu przepalają sie w zastraszającym tempie żarówki mijania (jednego postojowego nie ma wcale nawet na świerzej żarówce) i czerwona dioda w środku czesto załącza się i świeci cały czas podczas jazdy (aż do zamkniecia samochodu pilotem)

Dzieki za wszelkie sugestie. Pozdrawiam.

Ja na początek dokładnie sprawdziłbym stan instalacji elektrycznej w obszarze gdzie była stłuczka , to tak wygląda na jakieś przebicia i co najgorsze że nie chyba nie do masy tylko między przewodami.

Pozdrawiam

sprawdzic przewody aku-rozrusznik aku-alternator napiecie ladowania a masy. dokladnie
przebicia ??

Jezeli od strony pasażera to moze cos sie staloz czujnikiem zderzeniowym (nie pozwala uruchomic samochodu po stluczce) Wyglada to jak taki duzy czarny switch z gumowym guzikiem. moze cos tam nie kontaktuje??
--
POzdrawiam
Michal