Witam,
Nie udzielę odpowiedzi na temat dokładnych parametrów opisywanych elementów, a mogę stwierdzić, że większość tego typu urządzeń pochodzących od różnych producentów jest kompatybilna. Zamiast dowiadywać się szczegółów n.t. każdego podzespołu zchęcam do sprawdzenia, czy całość działa prawidłowo. Myślę, że najprostrzym sposobem jest podpięcie się miernikiem uniwersalnym pod sondę lambda. Idealnie jest zrobić "przedłużacz" do kabiny, wtedy można badać pracę instalacji w czasie jazdy i taki test jest najistotniejszy. Przechodząc do konkretów: po podłączeniu miernika do sondy - jeśli sonda nie ma podgrzewacza, to włącza się miernik napięcia między wyjście sondy a masę.Należy następnie rozgrzać kolektor wydechowy poprzez utrzymywanie obrotów np. 2500 przez 2,3 minuty lub w przypadku zastosowaniu przedłużacza kabinowego poprzez ujechanie kilkuset metrów. W zależności od typu sondy napięcie powinno wahać się od 0 do 0,5V lub od 0 do 1V. Przyjmijmy,że mamy do czynienia z sondą 0-1V. I tak jeśli napięcie na sondzie zmienia się parę razy w ciągu sekundy oscylując wokół napięcia 0,5 0,6 V, to można przyjąć, że układ pracuje poprawnie. Jeśli napięcie oscyluje wokół innych wartości, to należy podregulować układ jedną z dwóch śrub: na wężu pomiędzy reduktorem a mikserem, bądź śrubą od składu mieszanki na reduktorze - trzeba się trochę pobawić uwzględniając dynamikę pracy układu. Jeśli zaś napięcie jest odpowiednie na wolnych obrotach bądź przy spokojnej jeździe, a drastycznie maleje przy dodawaniu gazu, to przyczyn tego może być kilka: uszkodzenie membran reduktora, nieszczelność układu dolotowego lub zbyt mały reduktor w stosunku do pojemności silnika (realne przy silnikach od 2500ccm). To cała moja amatorska wiedza na temat instalacji gazowych. Życzę udanych testów i regulacji.