Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Najwyższe napięcia wykorzystywane w praktyce

karolaq 31 Oct 2006 23:37 3895 23
  • #1
    karolaq
    Level 14  
    Jakie największe napięcia wykorzystuje człowiek w praktyce? Jakie napięcia są w elektrowniach? Czy są wykorzystywane GV?
  • Helpful post
    #3
    tygrys_michal
    Level 19  
    Witam !
    no fakt w Polsce jest 100km odcinek linii 750kV idacy na Ukraine ale z tego co mi wiadomo to nie jest uzywany?? Czyli max to chyba 400kV
    Pozdrawiam
  • #4
    karolaq
    Level 14  
    nie chodzi mi tylko o polske i nie chodzi mi koniecznie o elektrownie. cokolwiek, gdzie wystepuja najwieksze napiecia
  • #5
    cikol
    Level 27  
    w instalacjach odgromowych:> sprecyzuj bardziej o co ci chodzi
  • #6
    forestx
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Tak jak napisał Mrrudzin 750kV: fotka , podobnież nie jest przesyłana energia, ale jest pod napięciem, niedawno przejeżdżałem pod nią i radio "zanika". Pewnie jest 'pod napięciem" coby kabli nie ukradli :D.
    Większych napięć się nie stosuje ze względu na zjawiska elektryczne: ulot, wyładowania koronowe itd.
    W generatorach, znajdujących się w elektrowniach, są dużo niższe napiecia - kilkaset V - kilkanaście kV.
  • #8
    krzychol66
    Level 24  
    kazek39 wrote:
    Mnie na kursie mówili że 220kV to jeszcze napięcie średnie.Wysokie od 440kV.

    W energetyce:
    nn (niskie napięcie) = do 1 kV
    SN (średnie napięcie) = do 110 kV (typowo 6 kV, 15kV, 20 kV, 60 kV)
    WN (wysokie napięcie) = 110 kV - 220 kV
    NN (najwyższe napięcie) = ponad 220 kV (400 kV, 750 kV)
    Linie energetyczne 1 MV (1000000V) istnieją od wielu lat, ale nie w Polsce.
    Wartość szczytowa fali napięcia na takiej linii to 1.42 MV. + przepięcia łączeniowe + przepięcia atmosferyczne => śmiało przekracza 1,5 MV.
    Poza energetyką - zdaje się, że fizycy do łapania i rozpędzania cząstek elementarnych używają jeszcze większych napięć. No i napięcia podczas burzy pewnie potrafią pójść w dziesiątki MV, jeśli nie więcej...
  • #10
    krzychol66
    Level 24  
    Jak rozumiem, mówimy o występowaniu najwyższych napięć, a nie o "sile destrukcyjnej burzy".
    A najwyższe napięcia rzeczywiście występują. Do przebicia 1 cm powietrza potrzeba napięcia ok. 3kV. Z czego prosty wniosek, że do przeskoku iskry przez 1 m słupa powietrza potrzeba ok. 300 kV. Co dla kilometrowego pioruna daje 300 MV. Oczywiście teoretycznie, bo jak gdzieś się już wytworzy rozpędzona plazma, to siłą rozpędu poleci i przy mniejszym gradiencie potencjału. Ale też długości pioruna potrafią sporo przekroczyć 1 km...
  • #11
    Arnold_S.
    Level 26  
    Te przeliczenia to bzdury. :)
    Zjawiska w Technice Wysokich Napięć w przytłaczającej większości nie są liniowe.


    Co do napięć i prądów w czasie burzy, poczytaj linki, które podałem wyżej.
  • #12
    forestx
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Arnold_S. wrote:
    Zjawiska w Technice Wysokich Napięć w przytłaczającej większości nie są liniowe.
    - i z tego co pamiętam, trzeba je także rozpatrywać w czasie (czyli najpierw brzebija się fragment izolatora, potem następny itd) - tak zresztą "działa piorun".
    Stąd też wynika optymizm specjalistów owijajacych taśmą izolacyjną kable WN w samochodzie.

    Co do pioruna, spotkałem się z poblikacjami, gdzie pisało-napisane było 1MV i 100kA (oczywiście mowa o rzędzie wielkości) i oczywiście znikomej energii (w porównaniu z mocą).
  • #13
    krzychol66
    Level 24  
    forestx wrote:
    Co do pioruna, spotkałem się z poblikacjami, gdzie pisało-napisane było 1MV i 100kA (oczywiście mowa o rzędzie wielkości) i oczywiście znikomej energii (w porównaniu z mocą).

    A ten 1 MV to był niby przed zapaleniem łuku, czy po?
  • #14
    forestx
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    W trakcie :D
    To przecież oczywiste chiba, że 1MV to troszkie za mało na przebicie kilkuset metrów.
  • #15
    menek
    Level 19  
    Wytrzymałość elektryczna powietrza jest jeden rząd wielkości większa niż podana przek kolegę krzychol66 i wynosi około 30 kV/cm w normalnych warunkach.
  • #16
    krzychol66
    Level 24  
    Arnold_S. wrote:
    Te przeliczenia to bzdury. :)
    Zjawiska w Technice Wysokich Napięć w przytłaczającej większości nie są liniowe.
    Oczywiście, że nie są liniowe. Tym nie mniej, jak nawet lokalnie nie dasz ponad 3kV/cm to powietrza, zwłaszcza wilgotnego, nie przebijesz...
    A jeżeli rozkład pola będzie równomierny (wiem, że nie jest, nie musisz pisać...), to i te 300 MV/km może być za małe do powstania pioruna...
    Quote:

    Co do napięć i prądów w czasie burzy, poczytaj linki, które podałem wyżej.

    Podesłałeś mi linki o "kompatybilności elektromagnetycznej", a nie o technice wysokich napięć. W dodatku w egzotycznym formacie, nie obsługiwanym przez moją przeglądarkę. Co tam mam przeczytać?
  • #17
    Quarz
    Level 43  
    Witam,
    chcę "wyprostować" niektóre podane tu fakty ... :D
    Mianowicie w Polsce mamy skrawek linii 1MV, ale napięcia stałego i jest to terminal podmorskiego kabla energetycznego ze (do) Szwecji.
    Linii napowietrznych napięcia przemiennego powyżej 750kV nie buduje się ze względu na znaczne (konieczne) odległości pomiędzy przewodami, oraz ze względu na dużą (procentowo) stratę energii na takich liniach związanych ze zjawiskiem korony (ulotu, lub niepełnego wyładowania).
    Pozdrawiam
  • #18
    Arnold_S.
    Level 26  
    krzychol66 wrote:
    Podesłałeś mi linki o "kompatybilności elektromagnetycznej", a nie o technice wysokich napięć. W dodatku w egzotycznym formacie, nie obsługiwanym przez moją przeglądarkę. Co tam mam przeczytać?

    Jest tam mowa o wyładowaniach atmosferycznych i napięciach/prądach jakie wtedy występują. Nie pal głupa, że nie zrozumiałeś o co chodzi(co masz przeczytać). :wink:
    DJVU, to format, który dogania PDF(pod względem możliwości i popularności), więc nie jest "egzotyczny".
  • #19
    forestx
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    A tak z ciekawości spytam: co sie robi na końcy linii ( u odbiorcy) z napięciem jednokierunkowym (bo to raczej nie jest stałe) o wartosci 1MV?
  • #20
    Quarz
    Level 43  
    Witam,
    forestx wrote:
    A tak z ciekawości spytam: co sie robi na końcy linii ( u odbiorcy) z napięciem jednokierunkowym (bo to raczej nie jest stałe) o wartosci 1MV?

    dobre pytanie, ale odpowiedź jest oczywista, przemienia się je na napięcie przemienne (50Hz) za pomocą kaskady zsynchronizowanych falowników (jeden może pracować przy napięciu do 2kV) pracujących na wielouzwojeniowy trójfazowy transformator, albo w przypadku wysyłu, prostuje się, również w kaskadzie połączonych szeregowo prostowników, wykorzystując ten sam transformator i falownik pracujący teraz jako prostownik ... :D
    Pozdrawiam
  • #21
    krzychol66
    Level 24  
    Quarz wrote:
    Linii napowietrznych napięcia przemiennego powyżej 750kV nie buduje się ze względu na znaczne (konieczne) odległości pomiędzy przewodami, oraz ze względu na dużą (procentowo) stratę energii na takich liniach związanych ze zjawiskiem korony (ulotu, lub niepełnego wyładowania).

    O budowie linii napięcia przemiennego 1 MV w ówczesnym ZSRR słyszałem w 1987-88 na wykładach z sieci energetycznych. Fakt, że nie sprawdzałem, czy linia ostatecznie powstała i czy pracuje.
    Kabel do Szwecji "był w planach", ale napięć nie znałem.
    menek wrote:
    Wytrzymałość elektryczna powietrza jest jeden rząd wielkości większa niż podana przek kolegę krzychol66 i wynosi około 30 kV/cm w normalnych warunkach.

    Fakt, wstyd mi. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
    Z drugiej strony, Flisowski podaje, że wyładowanie "piorunowe" jest inicjowane, gdy natężenie pola elektrycznego przekracza lokalnie 1 kV/cm. Nie wiem, skąd się bierze 30-krotna różnica.
    W ogóle specjaliści od TWN unikają podawania napięć powodujących wyładowania. Wolą pisać o ładunkach elektrostatycznych.
    Arnold_S. wrote:
    krzychol66 wrote:
    Podesłałeś mi linki o "kompatybilności elektromagnetycznej", a nie o technice wysokich napięć. W dodatku w egzotycznym formacie, nie obsługiwanym przez moją przeglądarkę. Co tam mam przeczytać?

    Jest tam mowa o wyładowaniach atmosferycznych i napięciach/prądach jakie wtedy występują. Nie pal głupa, że nie zrozumiałeś o co chodzi(co masz przeczytać). :wink:
    Przecież napisałem wyraźnie, że nie mogę przeczytać z powodu egzotycznego formatu książki. A z abstraktu, który mogę przeczytać, nie wynika, aby była na temat.
    Powszechnie stosowanym obyczajem jest cytowanie istotnych fragmentów publikacji - jeżeli mają być argumentem w dyskusji, a podawanie linków jedynie w celach bibliograficznych. Zaś sformułowania "palić głupa" są powszechnie uważane za obraźliwe.
    Quote:

    DJVU, to format, który dogania PDF(pod względem możliwości i popularności), więc nie jest "egzotyczny".

    Może na Politechnice Wrocławskiej DJVU nie jest egzotyczny. Ale poza nią mówienie o doganianiu PDF-a pod względem popularności jest, delikatnie mówiąc, megalomanią.
  • #22
    forestx
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Quarz - czyli mam rozumieć, że potrzeba do tego 500 falowników? Oczywiście pytam z ciekawości, bo podobnież kto pije nie błądzi :D.
    Aha, elektrotechnikę zaliczałem parę lat temu (czyt. naście), czy to jest połączenie kaskadowe, czy szeregowe (w znaczeniu: łączenie czwórników)?

    Myślę, że "temat piorunowy" trzeba zostawić na boku. Podawanie dla powietrza kilowoltów/cm, nie może być wymierne do pełnego opisu zjawiska, bo wpływ na to mają parametry dodatkowe: wilgotność, jonizacja itd. Dodatkowo, tak jak pisałem przebicie przebiega etapami, na odcinkach kilkudziesięciu/kilkuset metrów.

    Krzysiu, DJVU powolutku wchodzi coraz szerzej (sporo jest materiałów na elce w tym formacie), natomiast do Arnolda trzeba się po prostu przyzwyczaić, niezależnie od tego, czy "pali głupa", czy nie :D

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
  • #23
    Quarz
    Level 43  
    Witam,
    forestx wrote:
    Quarz - czyli mam rozumieć, że potrzeba do tego 500 falowników? Oczywiście pytam z ciekawości, bo podobnież kto pije nie błądzi :D.

    dobrze to policzyłeś, tylko nie pij tego świństwa ... :D

    forestx wrote:
    Aha, elektrotechnikę zaliczałem parę lat temu (czyt. naście), czy to jest połączenie kaskadowe, czy szeregowe (w znaczeniu: łączenie czwórników)?

    W znaczeniu łączenia czwórników, to byłoby to połączenie mieszane, ale jeśli uwzględnić ten wielozwojeniowy transformator, to wtedy pojęcie czwórnika jest za słabe, należy mówić n-wrotniku ... :D
    Ja ostatni egzamin z Elektrotechniki zdawałem prawie czterdzieści lat temu, a potem to u mnie zdawali takie egzaminy ... :D
    Dla wyjaśnienia; czwórnik jest też 4-wrotnikiem, a z podanej przeze mnie zasady działania tego przemiennika wynika, iż po stronie napięcia stałego nic innego jak połączenie szeregowe być nie może.
    Pozdrawiam
  • #24
    grzegorzewskipl
    Level 11  
    Przepraszam, że odkopuję trupa, ale nie znalazłem w innych tematach jednoznacznej odpowiedzi.

    Napięcie danej linii to napięcie międzyfazowe (pomiędzy dwoma dowolnymi przewodami). A jaki jest potencjał danego przewodu względem ziemi? Czy to jest tak jak pomiędzy fazą, a punktem neutralnym? Czy takie linie mają punkt neutralny i czy jest on uziemiony?

    Pozdrawiam, Grzegorz