Cześć
W moim radiu Philips jakiś czas temu spaliła się głowica UKF. Niedawno została wymieniona na nową, jednak podczas słuchanie stacji UKF np RMF'u w tle da się słyszeć drobne zakłócenia zarówno przy wyłączonym jak i włączonym silniku. Nie jest to harczenie i trzeszczenie , od którego mogłyby popękać szyby ale jest słyszalne.
Mam wrażenie że dźwięk zanim stara głowica się spaliła był lepszy bez tego typu zakłóceń, których chyba wczesniej nie słyszałem na parkingu przed blokiem bo to właśnie tam je sprawdzałem po odebraniu.
Czy taka przypadłosc może wynikać z przeszkód terenowych typu bloki drzewa itd albo z niedokładnego połączenia gdniazda z wtyczką instalacji antenowej samochodu ? Nie miałem czasu zbadać dokładniej tego problemu a jazda samochodem i sprawdzenie sytuacji np gdzieś poza miastem czy na innej ulicy jest narazie niemożliwa. Pozdrawiam
W moim radiu Philips jakiś czas temu spaliła się głowica UKF. Niedawno została wymieniona na nową, jednak podczas słuchanie stacji UKF np RMF'u w tle da się słyszeć drobne zakłócenia zarówno przy wyłączonym jak i włączonym silniku. Nie jest to harczenie i trzeszczenie , od którego mogłyby popękać szyby ale jest słyszalne.
Mam wrażenie że dźwięk zanim stara głowica się spaliła był lepszy bez tego typu zakłóceń, których chyba wczesniej nie słyszałem na parkingu przed blokiem bo to właśnie tam je sprawdzałem po odebraniu.
Czy taka przypadłosc może wynikać z przeszkód terenowych typu bloki drzewa itd albo z niedokładnego połączenia gdniazda z wtyczką instalacji antenowej samochodu ? Nie miałem czasu zbadać dokładniej tego problemu a jazda samochodem i sprawdzenie sytuacji np gdzieś poza miastem czy na innej ulicy jest narazie niemożliwa. Pozdrawiam