Witam serdecznie. 8 lat temu zakupiłem auto. Z racji, że po wypluciu kasy na auto nie wiele zostało na sprzęt audio było to co było. Tak więc kupiłem radio Kenwooda (kaseciaka) z maskującym panelem. Do tego 17cm glosniki pioneer do przodu (niestety nie mam jak sprawdzić jaki model). Na tyl poszło Mac Audio MLM 6920 + wzmacniacz Genesis B40. Nigdy nie miałem "suba". Jako, że rok temu padło mi radio przez rok jeździłem bez. Dwa dni temu zakupiłem Alpine CDA-9852RR . Bardzo chciałem mieć tube do tego i tak przez jakiś czas się napalałem na nią ale przespałem się z tym i pomyślałem tak:
Po co mi tuba? Przeciez ten zestaw co mam juz ma ponad 8 lat i nie jest zapewne jakis nawet podstawowy. Chyba lepiej będzie wymienić przód, tył i wzmacniacz na cos innego co w sumie da lepsze efekty niz to co jest + sub.
Chcę aby moje serce się radowało kiedy bede sluchal muzyczki a nie ludzi z zewnątrz auta. Pomyslalem ze za wasza porada uda mi się skompletowac zestawic taki aby wrzucic do przodu dwa glosniki + cykacze (tak to sie nazywa? - przy przedniej szybie) + wzmacniacz + dwa glosniki na tył w takiej konfiguracji aby ewentualnie "za jakis czas" dokupic do tego suba.
Chciałbym przeznaczyć na to w sumie max 1.400 zł. Nie wiem tylko czy to wystarczająca kwota.
Za wszelkie informacje będę wdzięczny.
Po co mi tuba? Przeciez ten zestaw co mam juz ma ponad 8 lat i nie jest zapewne jakis nawet podstawowy. Chyba lepiej będzie wymienić przód, tył i wzmacniacz na cos innego co w sumie da lepsze efekty niz to co jest + sub.
Chcę aby moje serce się radowało kiedy bede sluchal muzyczki a nie ludzi z zewnątrz auta. Pomyslalem ze za wasza porada uda mi się skompletowac zestawic taki aby wrzucic do przodu dwa glosniki + cykacze (tak to sie nazywa? - przy przedniej szybie) + wzmacniacz + dwa glosniki na tył w takiej konfiguracji aby ewentualnie "za jakis czas" dokupic do tego suba.
Chciałbym przeznaczyć na to w sumie max 1.400 zł. Nie wiem tylko czy to wystarczająca kwota.
Za wszelkie informacje będę wdzięczny.