Witajcie. Piszę tego posta po raz drugi dziś mam pecha nawet forum mi nie działa.Mam problem z pralką jak w temacie.Na poczatku zachowywała się dziwnie tzn przy wirowaniu wydawała nieznośne metaliczne dzwięki, potem zaciął się programator i sobie szukał nie wiem czego przeskakując kilka minut.Po tych mękach "poszukiwacza" zresetowałam jej program i puściłam cykl od momentu zacięcia czyli płukania zaczeła działać lecz po kilku minutach byłam zmuszona wyłączyć pralkę bo w łazience unosił się niemiły swąd spalenizny.Potem był sprawdzony filterek (pompy chyba)okazało się że było w nim pięć monet groszowych.Po zebraniu zbędnego złomu,dziwne dzwieki znikneły nawet wypompowała grzecznie wode i programy wszystkie chodziły na sucho tzn(bez prawdziwego obciążenia ciuszkami).Zadowolona ze pralka mi będzie działać przed świętami ruszyłam do boju (z moja górą prania jaka sie zebrała przy awarii pralki) jakież wielkie było moje zdziwienie gdy moja szanowna pralka po praniu zasadniczym znów zgubiła program??Przy płukaniu rozmyśliła się (nie będzie działać)znów ja zresetowałam i puściłam cykl od płukania i nic bęben jak stał tak stał woda się wlewała do pralki było słychać styki które załączają bęben do obrotów (w prawo w lewo)a on jak stanął tak stał włączyłam wirowanie i znowu nic.Zadziałało tylko wypuszczenie wody bez wirowania otworzyłam drzwiczki i próbowałam ruszyć bębnem ale on z wielkim oporem dał ruszyć się jakieś 10 cm.Prosze poradzcie mi co mogło zablokować ten bęben.Przepraszam za tak długiego posta i za to że nie mam siły szukać na wyszukiwarce podobnych tematów .Naprawde próbowałam ale jakoś nic nie mogę odnieść do swojego problemu tych stron do przeszukania jest za dużo a ja nie mam już siły po tym praniu ręcznym.Z góry dziękuje za odpowiedzi i podpowiedzi.