man70 wrote:...Problem w tym, że wtedy rośnie ilość wody krążącej w obiegu, a tą zwiększoną ilość trzeba zagrzać - może do trochę niższej temperatury, ale jednak.
Tyle że te grzejniki nie działają jak pozostałe.
Woda przepływając przez dolną jego część nagrzewa znajdujący się w pionowej rurce czynnik roboczy. Ten błyskawicznie wrze, a powstała para wypełnia dostępną przestrzeń i skrapla się na wewnętrznych ściankach panela. Następnie spływa na dół i proces (wrzenie - parowanie - skraplanie) zaczyna się on nowa.
Co zyskujemy w ten sposób? Dodatkową powierzchnię grzewczą, która ma taką samą temperaturę jak przepływające medium.
Ja widzę kilka wad tego rozwiązania.
- komplikacja układu. wymienniki, zamknięte rurki z czynnikiem, im więcej obwodów tym większe prawdopodobieństwo awarii.
- między wodą kotłową a czynnikiem w rurkach grzejnika jest dodatkowy wymiennik ciepła który nie działa ze skutecznością 100%. To powoduje że woda kotłowa musi mieć mimo wszystko wyższą temperaturę jak czynnik pracujący w "grzejniku"
- nie wiem jaka substancja jest czynnikiem ale obawiam się wycieku tej substancji. Wówczas grzejnik przestaje grzać a substancja jeśli jest toksyczna to może zaszkodzić osobom przebywającym w pomieszczeniu.
- wodę która wycieknie z klasycznego grzejnika płaszczyznowego uzupełnimy a czy czynnik w rurkach waszego systemu jest do uzupełnienia w razie wycieku czy trzeba pruć ścianę i wymieniać rurki ?
-pojemność cieplna ściany/tynku będzie i tak sporo większa niż pojemność cieplna wody krążącej w obiegu przy klasycznym ogrzewaniu płaszczyznowym, Nie widzę na tym etapie oszczędności, i tak jednym i drugim systemem trzeba najpierw ogrzać ścianę i tynk zanim grzejnik zacznie promieniować ciepłem.
- życzę powodzenia przy celowaniu z gwoździem pod obrazek między rurki


man70 wrote:- rozkład temperatur jest idealny (dokładnie pionowy), a przy podłogówce ciepło na dole i chłodno na górze.
Nie znam czegoś takiego jak idealnie pionowy rozkład temperatur. A według wszystkich opracowań i wykresów to jednak podłogówka ma najkorzystniejszy i najbardziej zbliżony do idealnego rozkład temperatur.
