Witam !
Wpadłem na super pomysł aby wykonać alarm w piwnicy (a raczej laboratorium elektronicznym) które posiadam
Chciałbym jednak prosić o pomoc w wykonaniu systemu.
Na początek opisze jaki pomysł wpadł mi do głowy.
Moja piwnica mieści się 3 piętra niżej, mieszkam w bloku (można to nazwać nowe budownictwo), chciałem na początku zrobić prosty alarm kontaktowy na drzwi ale co mi po tym nawet nie będę go słyszeć jak się włączy, a na sąsiadów nie ma co liczyć.
Postanowiłem wiec zrobić coś co da mi znać w mieszkaniu że ktoś się włamuje do mojego warsztatu, problem był taki że nie ma za bardzo możliwości aby ciągnąc 20 metrowy kabel z piwnicy do mieszkania, na upartego można by ale koszta z tym związane .... nie opłaca się.
No i pomysł został zapomniany, w piwnicy została założona krata id dobre drzwi. Jednak ostatnio dużo było słychać o włamaniach, ja w piwnicy trzymam motocykl nad którym pracuje, dużo drogiego sprzętu a wiec pomysł z alarmem wrócił.
Pomyślałem o systemie radiowym, niestety nie wypalił ponieważ (brak zasięgu) nawet alarm w motocyklu po wyjściu z piwnicy nie ma jak wyłączyć (na pilot) no cóż sam beton ! :-/
No i nareście dokładnie wczoraj tj. 25.gródnia.2006r wpadł mi pomysł z puszką instalacji w moim mieszkaniu, projektant pomyślał i jak budowali blok (nie istniała jeszcze firma TP S.A. nie było jeszcze telefonów stacjonarnych tak jak w tych czasach), jak już zaczęli zakładać telefony z TP S.A. mieli durze ułatwienie, zamiast ciągnąc kable mieli już gotową instalacje kabli w wszystkich mieszkaniach, kwadratowa skrzynka mieści się w korytarzu na ścianie mojej piwnicy
to właśnie tam jest centrala wszystkie złączą z mieszkań.
Najlepsze jest to że skrzynka jest otwarta że mogę sobie podłączyć telefon na konto sąsiada
, mieszkam jednak w nie jest do zbyt dużym blok i mieszka w nim mało ludzi a wiec obrazu by na mnie
obwinili, postanowiłem zadziałać legalnie
Z telefonu stacjonarnego zrezygnowałem dawno, w wiec cała linia była wolna.
Wybrałem się wiec poszukać do skrzynki złącza z mojego mieszkania, problem taki że pełno tam kabli bez oznaczeń i teraz które jest moje ??, oczywiście jest na to sposób
w mieszkaniu pod puszkę podłączyłem prąd z zasilacza 12 V (są tam dwa kable czyli przymniemy + i -) no i do piwnicy z próbnikiem
szybko znalazłem już w kostce które kabelki idą z mojego mieszkania, później wykonałem test na odwrót i w ten sposób uzyskałem napięcie na puszce telefonicznej w mieszkaniu)
Skoro to już jest gotowe mogę teraz zabrać się do zbudowania dobrego systemu alarmowego, interesuje mnie zasilanie na 12 V, chcę zaopatrzyć się w czujnik ruchu:
http://www.e-system.com.pl/o14,alarmy,,czujki,ruchu.php
Chce wykonać taki system że jeżeli czujnik wyczuje ruch w piwnicy (czyli ktoś się włamie) alarm uruchomi się u mnie w mieszkaniu, do czujnika mogę dodać również czujnik drzwiowy (kontaktor).
Pytanie od państwa mam takie że potrzebuje pod ten system zasilacz awaryjny ! po co mi po tym wszystkim jak ktoś wyłączy na klatce schodowej sobie korki z piwnic :-/ i droga wolna ! a wiec musi być coś co w razie braku zasilania z sieci da zasilanie awaryjne 12 V.
Pozdrawiam ! czekam na odpowiedz !
Wpadłem na super pomysł aby wykonać alarm w piwnicy (a raczej laboratorium elektronicznym) które posiadam

Chciałbym jednak prosić o pomoc w wykonaniu systemu.
Na początek opisze jaki pomysł wpadł mi do głowy.
Moja piwnica mieści się 3 piętra niżej, mieszkam w bloku (można to nazwać nowe budownictwo), chciałem na początku zrobić prosty alarm kontaktowy na drzwi ale co mi po tym nawet nie będę go słyszeć jak się włączy, a na sąsiadów nie ma co liczyć.
Postanowiłem wiec zrobić coś co da mi znać w mieszkaniu że ktoś się włamuje do mojego warsztatu, problem był taki że nie ma za bardzo możliwości aby ciągnąc 20 metrowy kabel z piwnicy do mieszkania, na upartego można by ale koszta z tym związane .... nie opłaca się.
No i pomysł został zapomniany, w piwnicy została założona krata id dobre drzwi. Jednak ostatnio dużo było słychać o włamaniach, ja w piwnicy trzymam motocykl nad którym pracuje, dużo drogiego sprzętu a wiec pomysł z alarmem wrócił.
Pomyślałem o systemie radiowym, niestety nie wypalił ponieważ (brak zasięgu) nawet alarm w motocyklu po wyjściu z piwnicy nie ma jak wyłączyć (na pilot) no cóż sam beton ! :-/
No i nareście dokładnie wczoraj tj. 25.gródnia.2006r wpadł mi pomysł z puszką instalacji w moim mieszkaniu, projektant pomyślał i jak budowali blok (nie istniała jeszcze firma TP S.A. nie było jeszcze telefonów stacjonarnych tak jak w tych czasach), jak już zaczęli zakładać telefony z TP S.A. mieli durze ułatwienie, zamiast ciągnąc kable mieli już gotową instalacje kabli w wszystkich mieszkaniach, kwadratowa skrzynka mieści się w korytarzu na ścianie mojej piwnicy

Najlepsze jest to że skrzynka jest otwarta że mogę sobie podłączyć telefon na konto sąsiada



Z telefonu stacjonarnego zrezygnowałem dawno, w wiec cała linia była wolna.
Wybrałem się wiec poszukać do skrzynki złącza z mojego mieszkania, problem taki że pełno tam kabli bez oznaczeń i teraz które jest moje ??, oczywiście jest na to sposób


Skoro to już jest gotowe mogę teraz zabrać się do zbudowania dobrego systemu alarmowego, interesuje mnie zasilanie na 12 V, chcę zaopatrzyć się w czujnik ruchu:
http://www.e-system.com.pl/o14,alarmy,,czujki,ruchu.php
Chce wykonać taki system że jeżeli czujnik wyczuje ruch w piwnicy (czyli ktoś się włamie) alarm uruchomi się u mnie w mieszkaniu, do czujnika mogę dodać również czujnik drzwiowy (kontaktor).
Pytanie od państwa mam takie że potrzebuje pod ten system zasilacz awaryjny ! po co mi po tym wszystkim jak ktoś wyłączy na klatce schodowej sobie korki z piwnic :-/ i droga wolna ! a wiec musi być coś co w razie braku zasilania z sieci da zasilanie awaryjne 12 V.
Pozdrawiam ! czekam na odpowiedz !