Temat pomiaru oporności izolacji i samych mierników jest słabo reprezentowany na forum a szkoda.Pracuje w firnie w której działają silniki elektryczne o mocach od 1 do 30 kW w bardzo trudnych warunkach środowiskowych.Bardzo duże zmiany temperatury od + 20 stopni C do -30 stopni C potem +30 w krótkich odstępach czasu.Do tego bardzo duża wilgotność, woda niemalże spływa ciurkiem po obudowie , gdy temperatura dodatnia.Izolacja kabli i przewodów elektrycznych w takich warunkach po prostu pęka. Czy można monitorować stan izolacji silników przez częsty pomiar rezystancji izolacji.Czy na podstawie tego można określić zawilgocenie izolacji uzwojenia silnika,eliminując w odpowiednim czasie takie których oporność izolacji jest na niedopuszczenie małym poziomie.Dzięki temu eliminując przestoje.Dodam że oporność 1 kΩ na 1 V występuje jedynie w nowych silnikach,a 500Ω na 1 V napięcia pomiarowego można uznać jeszcze za stan dobry.Nie wiem jak określają to normy jakie obecnie obowiązują,dla warunków środowiska pracy,które można porównać do kopalń i warunków morskich.Silniki pracują przy 400V,optymalnym napięciem pomiaru jest 500V.Czy można pomiar dokonywać napięciem 1000 V ,bez dużej obawy przebicia.Miernik jest starszej generacji z przetwornica tranzystorową i podłączając woltomierz cyfrowy napięcie pomiaru spada do 600-700V przy silniku napięcie to jest jeszcze mniejsze. Czy w takich warunkach jest duże prawdopodobieństwo przebicia.Nie chcę lokalizować słabszego miejsca tak jak w przypadku kabli ,ale jedynie określić zawilgocenie i ewentualne pęknięcia izolacji uzwojenia.Nie posiadam w chwili obecnej miernika na mniejsze napięcie.