Mery21
Wytłumienie kolumny wewnątrz jest jak najbardziej pożądane.
Jednak ile dać tego wytłumienia trzeba sprawdzić w praktyce.
Za duże wytłumienie może powodować zbyt miękki i nienaturalny bas.
Można testować z różnymi materiałami: gąbka, filc, inne.
W poprzednim poście pisałem o zmianie całego okablowania, wewnątrz kolumny i do wzmacniacza również. Wykonywanie zmian etapami może spowodować że nie zauważymy kolejnych drobnych różnic mimo tego że efekt końcowy będzie się różnił od początkowego.
Artur k.
Ty miałeś teorie a ja mam oprócz teorii praktykę.
"...co nam po przewodzie 4mm, jeśli we wzmacniaczu od tranzystorów końcowych do zacisków kolumnowych prowadzą ścieżki o dużo mnejszym przekroju, przecież nie da sie nadrobić 10cm za pomocą 5m przewodu.."
Nikt nie broni dać grubszych przewodów również zamiast tych cienkich ścieżek we wzmacniaczu. Dla informacji we wzmacniaczach wyższej klasy od końcówek mocy do wyjść głośnikowych połączenia są wykonywane grubszymi przewodami.
"...Mp3 wcale nie musi być gorsze niż CD, moge sie założyć że nie usłyszysz różnicy pomiędzy mp3 320kbps, a CD (zresztą żaden dźwięk "cyfrowy" nie jest idealny). Można używac przeróżnych odtwarzaczy z róznymi rozdzielczościami przetworników i co z tego skoro każda płyta CD ma rozdzielczość 16 bitów..."
Akurat słychać różnicę między mp3 320kbps a CD, szczególnie na muzyce klasycznej, sam robiłem próby. mp3 to format stratny CDA to bezstratny. Typowy pop-music nagrywany jest tak żeby dobrze brzmiał na boomboxach i miniwieżach, na dobrym sprzęcie niewiele więcej w tych nagraniach da się usłyszeć. Ale wystarczy odtworzyć muzykę z instrumentów akustycznych: jazz, klasyka.
W mp3 brakuje wybrzmień instrumentów, gorsza lokalizacja źródeł pozornych, dźwięk płaski, zamazany ze słabszą przestrzennością.
Odtwarzacze CD różnią się jakością dźwięku mimo tego że format to tylko 16bitów. Jest jakiś powód że jeden CD kosztuje 200zł a inny 5000 i nie jest to tylko marketing.
Techniczna jakość nagrania poszczególnych płyt CD to już całkiem odrębny temat.
Argument o kablach energetycznych traktuję jako żart.
Pozdrowienia