Witam serdecznie kolegów.
U kolegi w domu po podłączeniu piekarnika elektrycznego, czy to innych urządzeń większej mocy grzeje się rurka łącząca gaz z kuchenką. Rurka ta jest giętka, podobna do tych którą podłączamy baterię umywalki do rurociągu. Przejdźmy do rzeczy. Po odkręceniu tej rurki od gazu i włączeniu w szereg amperomierz wskazywał on ponad 4 ampery, oczywiście po włączeniu piekarnika (ok.2 kW) Podejrzewam słabe "zero", jest to stary 10-cio piętrowiec. Tyle co mogłem zobaczyć zobaczyłem, puszki w kuchni są w porządku. Poleciłem mu wezwanie elektryka ze spółdzielni ponieważ wydaje mi się, że to wina spółdzielni. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam, Mat.
U kolegi w domu po podłączeniu piekarnika elektrycznego, czy to innych urządzeń większej mocy grzeje się rurka łącząca gaz z kuchenką. Rurka ta jest giętka, podobna do tych którą podłączamy baterię umywalki do rurociągu. Przejdźmy do rzeczy. Po odkręceniu tej rurki od gazu i włączeniu w szereg amperomierz wskazywał on ponad 4 ampery, oczywiście po włączeniu piekarnika (ok.2 kW) Podejrzewam słabe "zero", jest to stary 10-cio piętrowiec. Tyle co mogłem zobaczyć zobaczyłem, puszki w kuchni są w porządku. Poleciłem mu wezwanie elektryka ze spółdzielni ponieważ wydaje mi się, że to wina spółdzielni. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam, Mat.