Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

co z tym bendixem?? Opel kadet 1.7 diesel

sool9 24 Jan 2007 20:14 2393 16
  • #1
    sool9
    Level 11  
    Witam.
    Na wstępie powiem, że mało mam wspólnego z mechaniką i elektryką samochodową więc z góry przepraszam za świecące pustką wiedzy zdania.

    Miałem problemy z odpalaniem mojego wiekowego opelka, wiec po kolei eliminowałem usterki. Najpierw kupiłem nowy aku ale to nic nie dało poprawiłem ładowanie także bez większego efektu. W końcu zabrałem się za rozrusznik. Chcąc zmienić tulejki rozebrałem go najbardziej jak umiałem. Nie udało się. Co więcej przy rozbiórce uszkodziłem bendix (jeśli dobrze nazywam elektromagnes sterujący zębatką). Kupiłem nowy bendix dobrany katalogowo do owego rozrusznika. Lecz powstał tu kolejny problem. Kupiony bendix miał o jedno więcej przyłącze od starego. Pozostawiłem je bez podłączenia. Złożyłem wszystko do kupy i ku mojemu zdziwieniu autko super kręciło. Wszystko byłoby oki gdyby nie to że czasem bendix nie wyrzuca zębatki do końca co objawia się przeraźliwym zgrzytem.
    Tu pojawia się moje pytanko co może być tego przyczyną ? Dodam jeszcze że owa sytuacja nie występuje zawsze więc to chyba nie jest wina pozostawionego wolnego przyłącza.
    Acha zrobiłem jeszcze jedną rzecz, która budzi moje wątpliwości. Mianowicie nasmarowałem dość obficie tą tulejkę w bendixie smarem grafitowym i myślę, że możliwe że to on powoduje sklejanie się i większy opór dla elektromagnesu.

    Czy to możliwe ??

    Z góry dzięki za help.
    Pozdrawiam
  • #2
    sławek-mu
    Level 12  
    cze bendiks to te użądzenie z zembatką która w jedną stronę przepuszcza a w drugą nie jest na wirniku a ty wymieniłeś elektromagneś i jak sądze załorzłeś odwrotnie widełki kture ciągnie elektromagnes i przez to czasami zgrzyta wyciągni rozrusznik i obruć widełki powinno być dobrze i przed złożeniem do samochodu sprawdź czy działa ...
  • #3
    kmitki
    Level 22  
    może też być tak jak piszesz że naładowałeś za dużo smaru na tulejke a teraz jest zimno i smar stawia opór.Miałem tak w audi 1.6 D.:)
  • #4
    Stefanek1
    Level 26  
    Jak masz już stare auto, to i wieniec moze być nadgryziony zębem czasu, więc jak do niego wskakuje bendiks to jeśli posmarowałeś również zęby, to moze wyskakiwać, Zębatka / czyt. zęby/ powinna być sucha.
    Widełki chyba powinny byś takie same z jednej i z drugiej strony.
    Pozdr.
  • #5
    vvaldek
    Level 28  
    jesli sa przytarte zeby na wiencu czasem pomaga mocniejsze przypilowanie zabkow na bendixie , wtedy latwiej wskakuje
  • #6
    mczapski
    Level 39  
    Konieczna wypowiedź znawcy Opla i to D. Trochę dziwi to dodatkowe przyłącze ale może być związane z podgrzewaniem. Standardowo elektromagnes działa dwustopniowo, ale to zapewnia jego wewnętrzna konstrukcja. Można sobie wyobrazić, że u ciebie funkcjonuje tylko drugi stopień, czyli dość słabe wyciąganie sprzęgiełka. Ale to wymaga stwierdzenia na materii.
  • #7
    hasiek
    Level 15  
    Sądząc po objawach przyczyną tego zgrzytania jest sprzęgiełko rozrusznika czyli ta zembatka. Czsami sprzęgło jednokierunkowe które się tam znajduje przepuszcza dając taki odgłos. Dodatkowe złącze na elektrowłączniku jest do sterowania urządzeniami wyłaczanymi podczas rozruchu. Jeśli samochód takowych nie posiada należy pozostawić niepodłączone.
  • #8
    sool9
    Level 11  
    Hym...
    Rozebrałem draństwo jeszcze raz, wyczyściłem smar, widełki są w porządku.
    Zęby zarówno na wieńcu jak i bendixsie nie są jeszcze takie złe (przynajmniej tam gdzie było je widać).
    To dodatkowe przyłącze jest chyba do automatycznej skrzyni biegów ja nie mam automatu wiec zostawiam bez podłączenia.
    Zębatka też jest sucha.
    A poprawy nie ma.
    Jest jeszcze dodatkowy objaw mianowicie często się zdarza tak że bendix zaskoczy prawidłowo a w momencie gdy silnik już prawie odpala (brak mu dosłownie pół obrotu - to słuchać) bendix cofa się i nici z rozruchu...
  • Helpful post
    #9
    kmitki
    Level 22  
    To znaczy że masz bendix do wymiany i nie ma co się tu zastanawiać, bendix nie cofa się (tak ci sie tylko wydaje) poprostu pod wpływem obciążenia przeskakuje. Wymień go i ędziesz miał problem z głowy.:)
  • Helpful post
    #10
    marekj31
    Level 22  
    kolega wyzej ma racje to typowe zachowanie uszkodzonego bendixa wymienic na sprawny najlepiej nowy i powinno działac własciwie .pozdr.
  • #11
    sool9
    Level 11  
    oki dzęki wielkie w poniedziałek wymieniam bendix. :]
  • Helpful post
    #12
    viper555
    Level 39  
    Jeżeli piszesz o zgrzycie to myślę że to nie wina sprzęgła w bendixie. Jeżeli zespół sprzęgający w bendixie puszcza objawia się to charakterystycznym gwizdem i zazwyczaj nie nagle a przede wszystkim na zimnym silniku. Musisz sprawdzić poprawność złożenia bo myślę że tu jest przyczyna. Smar nie ma nic do rzeczy.P
  • #13
    Anonymous
    Anonymous  
  • #14
    sool9
    Level 11  
    viper555 wrote:

    Jeżeli piszesz o zgrzycie to myślę że to nie wina sprzęgła w bendixie. Jeżeli zespół sprzęgający w bendixie puszcza objawia się to charakterystycznym gwizdem i zazwyczaj nie nagle a przede wszystkim na zimnym silniku. Musisz sprawdzić poprawność złożenia bo myślę że tu jest przyczyna. Smar nie ma nic do rzeczy.P


    Dokładnie jest tak jak piszesz. Na cieplym silniku praktrycznie nie ma tego problemu. Oki sprawdze jeszce raz poprawnosc zlozenia.

    Acha, moze ktoś poradzi jeszcze jak rozebrać rozrusznik tak aby ewentualnie wymienic tą zębatke. Ostatnim razem nie udało mi sie na tyle go rozłożyc. Nie potrafie właśnie zdjąć tej zębatki.
  • Helpful post
    #15
    Anonymous
    Anonymous  
  • #17
    hasiek
    Level 15  
    Bezpiecznik zbija sie w kierunku zębatki następnie zdejmuje sie zabezpieczenie druciane potem pierścień zabezpieczający i zębatka powinna zejść oczywiście po wcześniejszym zdjęciu głowicy rozrusznika. Przy problemach z założeniem pierścienia zabezpieczającego najlepiej użyć ściągacza którym naprężymy pierścień a następnie uderzamy lekko np. młotkiem przez śrubokręt w zabezpieczenie i pierścień powinien sam wskoczyć. Ważne by przy naprężaniu tył zabezpeczenia włożyć a uderzać w końcówki w przeciwnym razie będzie problem.