Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

prostownik do akumulatora samochodowego -problem z napieciem

xsilver 02 Feb 2007 21:35 33220 28
  • #1
    xsilver
    Level 12  
    witam!

    mam prostownik samochodowy - jakis stary , polskiej produkcji ( chyba max 12A ) - bez obciazenia napiece na klemach wynosi ok 13V ... przy obciazeniu zarowka 55W tez jest ok 13V ...

    dzis ladowalem nim akumulator 88Ah i po ok 7 godzinach ladowania sprawdzilem napiecie na klemach z podlaczonym prostownikiem i wynosilo 16,6V - a pobor ok 9A ( po odpieciu prostownika akumulator mial 13,8V)!!! - przestraszylem sie , bo w instrukcji akumulatora pisze ze max moze byc ladowany 14,4V - a to nowy aku i dosc drogi , wiec boje sie zeby go nie zniszczyc ...

    dodam jeszcze ze prostownik to transformatoro oraz selen ( regulacje wypiolem bo z nia nie chcial ladowac )


    czy opisana sytuacja jest normalna - czy po naladowaniu napiecie moze tak podskoczyc ??

    bardzo prosze o pomoc - bo mam wiecej akumulatorow do ladowania a niechce narobic sobie klopotow


    zgory dziekuje za pomoc
  • Helpful post
    #2
    mickemaster
    Level 27  
    To co miernik pokazuje przy odpietych klemach to wartość średnia napięcia pulsującego po prostowniku. Dołącz równolegle kondensator elektrolityczny na napięcie min 25 V to zobaczysz ile masz naprawde na wyjściu. Zaistniała sytuacja jest normalna, większość prostowników daje ponad 16 V i jakos nie szkodzi to akumulatorom. Po zakonczonym ładowaniu napięcie powinno spaść dość szybko do wartości ok 14 V, albo i trochę więcej.
    Pozdrawiam
  • #3
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    Masz prostownik, który po wyprostowaniu daje napięcie tętniące, mierzysz napięcie woltomierzem prądu stałego (czyli wartość średnią napięcia tętniącego) - jest 13V, OK. Ale akumulator ładuje się do napięcia SZCZYTOWEGO, tak jak kondensator, a napięcie szczytowe jest większe, bo wynosi 1,41 razy napiecie skuteczne.
    Jeżeli chcesz wiedzieć dokładnie, do jakiego napięcia mógłby się ładować akumylator, to zamiast akumulatora podłącz kondensator, np. 1000uF na 25V i teraz zmierz to woltomierzem prądu stałego, będziesz teraz wiedział.
    Dawniej akumulatory "mokre" były ładowane z pewnym nadmiarem ładunku, który powodował gazowanie i ubytek wody z elektrolitu. Obecnie akumulatory o nowszej konstrukcji tzw. "bezobsługowe" ładuje się z ograniczeniem napięcia tak, by napięcie na akumulatorze podczas ładowania nie przekroczyło 14,4V - to jest początek gazowania.
    Załączam link do schematu "modułu" do bezpiecznego ładowania akumulatorów samochodowych.
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=3518312#3518312

    (Nie zdążyłem przeczytać podobnego postu, pisanego 3 minuty wcześniej ...)
  • #4
    xsilver
    Level 12  
    az tak dokladnie sie na tym nie znam :| i nie wiem co to jest to tetnienie ...

    konkluzja - moge tym prostownikiem ladowac nowoczesny akumulator bezobslugowy ( Banner Uni bull ) , czy 16,6V na klemach pod obciazeniem moze w koncowej fazie ladoania mu zaszkodzic ??


    aha - co do tego schematu - tam pisze ze to da ok 4A - a jak ja chce miec na wyjsciu tele ile teraz - czyli ponad 10A ?
  • #5
    mickemaster
    Level 27  
    Ja ładuję swoją Centrę+z technologią wapniową podobnym prostownikiem i nic sie złego nie dzieje. Takie jest moje zdanie. Może koledzy mają inne sugestie?
  • #6
    xsilver
    Level 12  
    obawiam sie , bo to akumulator za ponad 300zł , a w instrukcji pisze z wykrzyknikiem 14,4V - a nie chce go zniszczyc ...


    dziekuje za pomoc ...
  • Helpful post
    #7
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    No, więc masz instrukcję, czasem dobrze jest ją przeczytac, zanim włączysz coś do prądu.

    Jeszcze raz USILNIE potwierdzam: nie należy przekraczać 14,4V!
    Ponadto: Twoje 8A to maksymalny DOZWOLONY prąd ładowania, ładować można zawsze mniejszym prądem, zwłaszcza, jeżeli nie przekraczasz dopuszczalnego napięcia. Jeżeli akumulator nie był zbyt głęboko wyładowany, to do napięcia 14,4V dojdzie dość szybko, to wtedy jest koniec ładowania, prąd należy radykalnie zmniejszyć (utrzymujac napięcie nie wyższe, niż 14,4V) lub akumulator odłączyć. Jeżeli jest mocniej wyładowany, to ten proces trwa dłuzej, ale też kończy się przy tym samym napieciu: 14,4V.
    Ładowanie mniejszymi pradami jest korzystniejsze dla akumulatora, natomiast ładowanie akumulatorów bezobsługowych "z gazowaniem" jest dla nich zbójcze.

    To, że ktoś ładował inaczej, "i nic się nie stało", to wcale nie musi się potwierdzić u Ciebie. Nie zawsze jest tak, że jak Gwoździkowej pomogło ...
  • #8
    xsilver
    Level 12  
    nie rozumiem jednej rzeczy - nie powinno przekaraczac 14,4V na klemach akumulatora po naladowaniu , czy 14,4V napiecie prostownika podczas ladowania akumulatora ?
  • #9
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    PODCZAS ładowania, bo wtedy następuje elektroliza wody.
    Gdy zdejmiesz klemy, to prąd nie dopływa i elektrolizy nie ma, więc nie ubywa wody z elektrolitu, akumulatorowi nic nie grozi.
    "Gazowanie" zarzyna akumulator!
  • #11
    mickemaster
    Level 27  
    Ja się nie zgodze z wypowiedzią Jerzego. Nawet jeśli prostownik daje większe napięcie od tych 14,4 V to i tak po dołaczeniu do rozładowanego akumulatora wartość ta natychmiast spada. Wystarczy kontrolować ładowanie, a kiedy napięcie na zaciskach aku przekroczy 14,4 V należy odłączyć prostownik. Jakbyś dołaczył kondensator do tego prostownika z Allegro to pewnie też byłoby coś koło 16...17V.
  • #12
    niebieskipolo
    Level 24  
    Właśnie - prostownik z Allegro może zachowywać się tak, jak ten, który masz obecnie - kto wie?
    Możesz spróbować czegoś takiego : w szereg z akumulatorem dołącz żarówkę samochodową - napięcie powinno spaść.
    Quote:
    aha - co do tego schematu - tam pisze ze to da ok 4A - a jak ja chce miec na wyjsciu tele ile teraz - czyli ponad 10A ?
    - tutaj nie ma cudów - jeśli chcesz mieć nie więcej niż 14,4 V, to prąd będzie taki, jaki przy tym napięciu "weźmie" akumulator (tym większy prąd, im większe napięcie, a to mamy ograniczone).
    Co do zakupu innego prostownika - najważniejszy element, czyli wielki transformator już masz, więc zachęcałbym Cię raczej do przebudowy tego, co masz. Zaoszczędzisz trochę kasy, ale najważniejsza jest satysfakcja :D

    mickemaster : przecież xsilver napisał, że na akumulatorze ma 16,6 V
  • #13
    xsilver
    Level 12  
    A jakbym odwinął na uzwojeniu wtórnym kilka zwojów - oczywiście policzyłbym ile trzeba do tych 14,4V ...

    No właśnie ten prostownik z allegro , to niewiadomo ile będzie miał - może mieć tyle ile ten i będę miał juz 2 prostowniki do kitu:D


    A może taki prostownik - nowy - http://www.absaar.de/battery_chargers/index.htm - ten 20A ?
  • #14
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    Prostownik, który daje 20A jest do rozruchu za słaby, a do ładowania za mocny ...
    Zrób to, co można zrobić z Twojego transformatora: napewno można z niego ładować akumulatory (z zastosowaniem członu ograniczającego napięcie - jak w linku, który już raz dawałem - https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=3518312#3518312 ,albo z pominięciem tego członu, podłączając klemy wprost na akumulator możesz próbowac rozruchu (z wszelkimi wcześniej wysuwanymi zastrzeżeniami na temat niebezpieczeństwa uszkodzenia innych urządzeń, wrażliwych na podwyższone napiecie: radio, komputer pokładowy, GPS i co jeszcze ...
    Dla celów rozruchowych można zrobić jeszcze inny, tym razem całkiem bezpieczny "numer": zapasowy akumulator choćby 50 Ah, ale stale włączony do ładowania poprzez moduł ograniczający napięcie, wtedy bierzesz prąd z tego akumulatora, nie ma niebezpieczeństwa, że napięcie podskoczy za wysoko (bo będzie najwyżej 14,4V - takie jest działanie modułu ograniczającego napięcie), a z akumulatora możesz "szarpnąć" nawet 150A, co - jak sądzę - w przypadku Twojego (czy też oferowanego na Allegro) prostownika nie jest możliwe.
  • #15
    xsilver
    Level 12  
    nie potrzebuje prostownika rozruchowego - bo akumulatory mam dobre - potrzebuje je tylko naladowac ...


    oto co napisal do mnie sprzedawca prostownika z allegro - Witam
    Nawiązując do naszej rozmowy telefonicznej po powrocie do domu po kilkunastokilmmetrowej jeździe podłączyłem www. prostownik do akumulatora i prąd ładowania szybko spadał , z 4,5 do 1,5 A a napięcie rosło z 14,2 do 15.1 po 5 minutach następnie rozładowalem trochę akumulator ( przez włączenie świateł na 10 min ) i po połączeniu prostownika prąd ładowania wynosił 9A i spadał a napięcie początkowo 13.5 i wzrastało wraz ze spadkiem prądu ładowania . Mam nadzieję że te wyjaśnienia wystarczą .
    Pozdrawiam

    co o tym myslicie ??


    http://www.absaar.de/battery_chargers/index.htm - ten prostownik ma regulacje ladowania - wiec bede mogl ustawic np 10A ...
  • #17
    xsilver
    Level 12  
    no taki niestety jest ten cud :D

    to co - odwinac mu kilka zwoi na uzwojeniu wtornym , i zrobic jakis mostek prostowniczy z regulacja ??
  • #18
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    Serdecznie namawiam: nie odwijaj, nie rób regulacji, to jest zbędne. Po prostowniku (2 diody) daj 1 tyrystor i i scalak "LM7815", to wszystko, ew. jak chcesz - przed tyrystorem zarówkę.
    Jeżeli ograniczysz napięcie do 14,4V, to nic nie musisz regulować, w samochodzie regler współpracujący z alternatorem też nie reguluje prądu, tylko napięcie: trzyma je na poziomie poniżej 14,4V. Akumulator sam sobie weźmie tyle, ile potrzeba, potem mu prąd spadnie, a jak się naładuje całkowicie, to pobór prądu jest nikły, a napięcie (w proponowanym układzie) nie przekroczy tej "czerwonej" granicy 14,4V.
    Każda regulacja prądu lub napięcia na tranzystorach jest bez porownania bardziej kłopotliwa i droższa.
  • #19
    agran
    Level 12  
    Podoba mi się sposób ograniczenia napięcia opisanego przez Jerzego - bo jest to prosta sprawa a praktyczna przed zrobieniem go sobie mam jednak pytanie jaki tam jest zastosowany tyrystor??


    Za schemat dzięki:D
  • Helpful post
    #20
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    Teraz daję cały schemat.
    Diody powinny byc na prąd taki, jakim chcemy ładowac akumulator, jeżeli 10A - to diody 10 amperowe, na niskie napięcie, np. 50 - 100V
    Tyrystor na prąd nieco większy, niż prąd ładowania akumulatora, napiecie tez niskie, 50 - 100V.
    Zarówno diody, jak i tyrystor należy zamocować na radiatorze. Pamiętaj o izolacji tyrystora!
  • #21
    KaW
    Level 34  
    xsilver -
    -jerzy weglorz radzi dobrze
    a ja radzę podobnie -jesli jest to nowa pradukcja akumulatorów -wykonanie na pewno nie będzie z nadmiarem materiałów -tak jak kiedyś bywało -przepatrzyłem ileś projeków i schematów -i obecnie dobrze trzeba znać technologię budowy aktualnego akumulatora i sposób
    ładowania .Podeprzeć się mną już sie tu nie da -ja nie gwarantuje żadnego dobrego wyniku -z wróżenia -radzenia przez komputer -a informacji o producencie nie ma -nie ma nic oprócz info o starym prostowniku .
    Rutynowo to biore nazwę wyrobu i dotad szukam danych akumulatora -aż
    się znajdą dane o maks pradzie ładowania itd, itp-dane producenckie
    a nie z sufitu -dane z gwarancji wyrobu /instrukcji/.Potem adaptacja prostownika .........istniejacego .Wpisac w google :AKUMUL . KWASOWE.
  • #22
    xsilver
    Level 12  
    akumulator to cos takiego - http://www.bannerbatterien.com/de/bb1/bb11/bb1103/index.asp - na dole strony model P88 20 - tam sa jakies dane ...

    oprocz tego bede ladowal centre 160Ah - a to juz kawal klocka - wiec prostownik musi byc dosc mocny ...

    chyba udam sie do jakiegos elektronika zeby wedlug Twojego schematu zmodowal ten prostownik - bo sam sobie z tym nie poradze ( mam tylko podstawowa wiedze ...)


    jakie maja byc te diody do moje prostownika >>??
  • #23
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    No, więc masz zaraz na początku: "Absolut wartungsfrei", czyli absolutnie bezobsługowy! Oczywiście pod warunkiem, że go nie zamordujesz ...
    Bezobsługowość sięga tylko do 14,4V, powyżej są albo akumulatory, do których musisz po każdym ładowaniu dolewać wody destylowanej, albo szmelc, którego nie naładujesz żadnym napięciem.
    Jeszcze raz przeczytaj instrukcję!
    A zmontowanie prostownika? Przecież to tylko 3 elementy, no, z żarówką 4 ...
    Jeszcze jedno: "złota" reguła, żeby ładować akumulator wymuszonym prądem "dziesięciogodzinnym" dotyczyła akumulatorów starszej konstrukcji, właśnie tych "obsługowych". Każdy akumulator możesz ładować niższym prądem, niż ten "10-godzinny" (może być np. 20 czy 24-godzinny, po prostu będzie dłużej się ładował). Jeżeli podłączasz akumulator o nieznanym stopniu rozładowania, to nie ma bezpieczniejszego sposobu ładowania, jak ładowanie z ograniczeniem napięcia, wtedy akumulator po prostu bierze tyle, ile potrzebuje, a potem - kiedy już osiągnie 14,4V prąd spada tak bardzo, że tylko równoważy tzw. samorozładowanie.
    Ot, i wszystko ...
  • #24
    mickemaster
    Level 27  
    Nie przesadzacie panowie z tym ograniczaniem prądu? Wiecie, ze akumulator w samochodzie który nie odpalał kilka dni i potem zostanie uruchomiony moze brac nawet kilkadziesiat amperów? Dotyczy to nawet najnowszych samochodów i akumulatorów. Oczywiscie taka sytuacja ma miejce tylko przez kilka minut ale nie szkodzi to akumulatorowi. Pomiary przeprowadzlismy w ramach zajec w szkole i na pewno sa wiarygodne. Podobnie jest z napieciem, te 16V na pewno nie uszkodzi aku. Ograniczenie napiecia do 14,4 V np. w astrach pierwszej genaracji produkoiwanych w Polsce prowadziło do znacznie szybszego zużywania się akumulatorów niż w niemieckich odpowiednikach. Jak ograniczysz za bardzo napięcie nie doładujesz aku skracając jego żywotność.
  • #25
    PAWEŁ74
    Level 27  
    Ja zamiast monolita dałbym porządną diodę zenera w szereg z oporem oczywiście ... układ byłby chyba odporniejszy na nie przewidziane sytuacje ... a pozatym nie wiadomo jak bedzie się zachowywał monolit przy tak dużych tętnieniach ... ale to tylko moja skromna sugestia ... Pozdrawiam wszystkich ...

    Dodano po 7 [minuty]:

    jeszcze jedno ja gdy ładowałem akmulator który był zimny (jakieś -15) to prąd był bardzo niski a napięcie wysokie ... dopiero gdy się nagrzał ( podgrzewałem go farelką :D) znacznie wzrósł prąd i radykalnie spadło napięcie na jego zaciskach ... piszę to żeby nieswiadomi wiedzieli ze przy niskich tęperaturach rezystancja wewnętrzna jest duża i przy niskim napięciu ładowania prąd ładowania też bedzie niski ...
  • #26
    Jerzy Węglorz
    Level 39  
    Oto tekst z działu "Nieco Teorii" z katalogu znanej szwedzkiej firmy ELFA:

    " Ładowanie:
    Akumulator ołowiowy ładuje się stałym napięciem, czyli ze zmieniającą się wartością prądu. Elektrody ołowiowe i elektrolit, składający sią z roztworu kwasu siarkowego dają napięcie ogniwa 2 V.
    Ogniwa te łączy się najczęściej w baterie, składjące się z 3 lub 6 ogniw. Jeżeli akumulator używany jest do pracy cyklicznej, tj.
    ładowanie i rozładowanie odbywa się na przemian, napięcie ładowania powinno wynosić 2,40-2,50 V/ogniwo, co oznacza 14,4-15,0 V dla akumulatora 12-woltowego. Często używa się akumulatorów ołowiowych jako źródła zasilania rezerwowego.
    Normalnie nie pobiera się z nich prądu, lecz są stale ładowane, by były w pełni sprawne w sytuacjach alarmowych. Jest to tzw. praca buforowa. Chodzi tu o zastosowania w UPS-ach, albo instalacjach alarmowych. Napięcie ładowania powinno być wtedy 2,25-2,30 V/ogniwo, czyli 13,5-13,8 V dla akumulatora 12- woltowego. Ładowarka powinna zapewniać optymalne warunki ładowania, tj. prąd ładowania przy pracy cyklicznej nie powinien przekraczać ok. 10% pojemności akumulatora (0,1 C), a przy pracy buforowej - ok. 5 % (0,05 C).
    Maksymalny prąd ładowania nie powinien nigdy przekroczyć 1/3 pojemności akumulatora ołowiowego.
    Podczas ładowania przyrost napięcia akumulatora jest wskaźnikiem stopnia jego naładowania. Dlatego też zasilacz sieciowy ze stałym (stabilizowanym) napięciem może być używany jako automatyczna ładowarka. Docelową wartość napięcia akumulatora nastawia się w zasilaczu, przed rozpoczęciem ładowania. Z chwilą, gdy akumulator osiągnie stan pełnego naładowania, prąd ładowania spada do wartości kompensującej samoistne rozładowanie się. Jeżeli ładowanie jest kontynuowane, mimo całkowitego naładowania akumulatora, prąd będzie zużywany wyłącznie do utraty wody z elektrolitu. Napięcie ogniwa przekracza wtedy 2,4V. "
  • #27
    KaW
    Level 34  
    ELFA mnie sie nie podoba -i to nieprawda co tam piszą -pierwsze zdanie..
    nastepne zdania tez -tematy pomylone ....
    -Generalnie -AKUMULATOR - ładuje sie stała wartościa pradu -wtedy użytkownik ma możliwość oceny ile amperogodzin poszło mu w ładowanie .NA PODSTAWIE POJEMNOSCI ZNAMIONOWEJ akumulatora
    moze ocenic jakosc posiadanego akumulatora , porównując to co władował do akumulatora z pojemności a .Jest jasne ,ze majac swój pprostownik -umozliwiajacy nastawianie stalej wartosci pradu -
    wiesz kiedy twój akumulator sie zestarzeje -wtedy bedzie wiecej sie ladowal i częsciej.

    Wytworca akumulatora podaje napięcie koncowe ładowania ktorego nie wolno przekraczac -bo bąbelki gazu beda wyrywać masę czynna z płyt
    i zamulac dno akumulatora . a to zmniejsza powierzchnie czynną plyt -zmniejsza pojemność -zmniejsza wydajność z hektara ..........

    -jesli sa dwa akumulatory w tej samej technologii -to jeden specjalizowany prostownik wystarczy -jesli różne technologie
    to bedzie problem.

    Do tego akumulatora, ktory wymaga 14,cos Volta nie ma co kombinować samemu - są to akumulatory drogie -nie jakies jednorazówki za 5 zł.
    Po trzecie -w tej chwili nie ma wojny -jest kupę czasu na to aby to
    porzadnie rozwiązać i żadne prowizorki nie wchodzą w grę .

    /Uruchamiałem PROSTOWNIKI do ład. ak. kwasowych -48V/100A -
    -wieksze też - ale tam była dokładnie określona charakterystyka ładowania akumulatorów ../
  • #28
    _jta_
    Electronics specialist
    16.6V na akumulatorze to około 2.77V na ogniwo; napięcia ponad 2.7V są szkodliwe nawet jeśli dolewasz wodę
    do akumulatora - chyba, że to był spadek napięcia na przewodach i kontaktach, przy przepływie prądu ładowania.

    Odwijanie zwojów niewiele da, bo napięcie w sieci trochę się zmienia, i raz będzie za duże, a innym razem za małe
    - poza tym zmaleje wtedy prąd ładowania, więc długo poczekasz na naładowanie.

    A co z tą regulacją, która była w prostowniku? może najprościej byłoby ją używać?