witam!
mam prostownik samochodowy - jakis stary , polskiej produkcji ( chyba max 12A ) - bez obciazenia napiece na klemach wynosi ok 13V ... przy obciazeniu zarowka 55W tez jest ok 13V ...
dzis ladowalem nim akumulator 88Ah i po ok 7 godzinach ladowania sprawdzilem napiecie na klemach z podlaczonym prostownikiem i wynosilo 16,6V - a pobor ok 9A ( po odpieciu prostownika akumulator mial 13,8V)!!! - przestraszylem sie , bo w instrukcji akumulatora pisze ze max moze byc ladowany 14,4V - a to nowy aku i dosc drogi , wiec boje sie zeby go nie zniszczyc ...
dodam jeszcze ze prostownik to transformatoro oraz selen ( regulacje wypiolem bo z nia nie chcial ladowac )
czy opisana sytuacja jest normalna - czy po naladowaniu napiecie moze tak podskoczyc ??
bardzo prosze o pomoc - bo mam wiecej akumulatorow do ladowania a niechce narobic sobie klopotow
zgory dziekuje za pomoc
mam prostownik samochodowy - jakis stary , polskiej produkcji ( chyba max 12A ) - bez obciazenia napiece na klemach wynosi ok 13V ... przy obciazeniu zarowka 55W tez jest ok 13V ...
dzis ladowalem nim akumulator 88Ah i po ok 7 godzinach ladowania sprawdzilem napiecie na klemach z podlaczonym prostownikiem i wynosilo 16,6V - a pobor ok 9A ( po odpieciu prostownika akumulator mial 13,8V)!!! - przestraszylem sie , bo w instrukcji akumulatora pisze ze max moze byc ladowany 14,4V - a to nowy aku i dosc drogi , wiec boje sie zeby go nie zniszczyc ...
dodam jeszcze ze prostownik to transformatoro oraz selen ( regulacje wypiolem bo z nia nie chcial ladowac )
czy opisana sytuacja jest normalna - czy po naladowaniu napiecie moze tak podskoczyc ??
bardzo prosze o pomoc - bo mam wiecej akumulatorow do ladowania a niechce narobic sobie klopotow
zgory dziekuje za pomoc