Witam.
Otrzymałem ten tv od klienta z informacją, że coś cyknęło w środku i nie ma nic.
Walnięte były Q501, Q502, D510, R501.
Wymieniłem to wszystko oczywiście również i C515 jak i C516, posprawdzałem pozostałe elementy wszystko OK więc włączyłem i wszystko gra.
Pochodziło ze dwie godzinki, mogłem w między czasie przełączać kanały włączać i wyłączać na pilocie i było dobrze do momentu wyłączenia na wyłączniku głównym i powtórnym załączeniu.
Wtedy było pstryk i to samo.
Poleciało to wszystko co poprzednio.
Pragnę zaznaczyć że, mam już jednego takiego samego dziada z uwalonym kinolem w którym działo się to samo. W tamtym wymieniłem prawie wszystko łącznie z trafem. Definitywnie ma to związek z temperaturą gdyż na zimnym mogę załączać i wyłączać ile sobie chcę.
Czy ktoś z Was miał kiedyś podobny problem?
Czekam na info. Janusz
Otrzymałem ten tv od klienta z informacją, że coś cyknęło w środku i nie ma nic.
Walnięte były Q501, Q502, D510, R501.
Wymieniłem to wszystko oczywiście również i C515 jak i C516, posprawdzałem pozostałe elementy wszystko OK więc włączyłem i wszystko gra.
Pochodziło ze dwie godzinki, mogłem w między czasie przełączać kanały włączać i wyłączać na pilocie i było dobrze do momentu wyłączenia na wyłączniku głównym i powtórnym załączeniu.
Wtedy było pstryk i to samo.
Poleciało to wszystko co poprzednio.
Pragnę zaznaczyć że, mam już jednego takiego samego dziada z uwalonym kinolem w którym działo się to samo. W tamtym wymieniłem prawie wszystko łącznie z trafem. Definitywnie ma to związek z temperaturą gdyż na zimnym mogę załączać i wyłączać ile sobie chcę.
Czy ktoś z Was miał kiedyś podobny problem?
Czekam na info. Janusz