Miałem taki przypadek kilka miesięcy temu, tylko gorzej, bo lało mi się
z kabla po kilku godzinach od deszczu lub topnienia śniegu - po ok. 10
latach eksploatacji instalacji antenowej
Przyczyny mogą być następujące jak niżej, chociaż to nie jedyne możliwe
przypadki
- Naturalna perforacja igelitowej, zewnętrznej koszulki kabla pod wpływem
działania warunków atmosferycznych przez wiele lat (zmiany temperatury,
chemiczne składniki powietrza itd.). Zwykle instalacji zewnętrznych
nie robi kablami przystosowanymi do warunków atmosferycznych
z powodu kosztów, lecz przewodami, które można nazwać umownie
"biurowe/domowe"
- Uszkodzenie, najczęściej przetarcie, wspomnianej wyżej koszulki,
np. pod wpływem ruchu przewodu o krawędź dachu pod wpływem wiatru.
U mnie właśnie tak było
Zaradziła wymiana całego kabla na nowy oraz otwarcie, sprawdzenie
i ponowne zamknięcie wszystkich plastikowych puszek od symetryzatorów
i zwrotnicy antenowej. Zrobiła to firma antenowa za cenę ok. 70 zł.
w 4 kondygnacyjnym budynku. Chociaż wąż w kieszeni syczał,
to uniknąłem łażenia na wysokości do czego mam lekarski zakaz
i wykonawca teraz odpowiada rękojmią za wykonaną usługę i materiały