Witam w szystkich zainteresowanych ,kupiłem c5 2.0 hpi 2001r problem polega na tym , że w serwisie po podłączeniu pod komputer diagnosta stwierdził uszkodzenie pompy paliwa oszywiście pali się kontrolka silnika
samochód przerywa szarpie i traci moc a gdy wcisnę pedał gazu to jest jeszcze gorzej ale wystarczy wyłączyć i włączyć zapłon i jest wszystko w porządku i tak można jeżdzić dopuki nie przekroczę 3000 tyś.obr. lub nie dodam raptownie gazu a jak się powturzy z nowu zostaje wył.i wł zapłonu
serwis stwierdził pompę ale ja podłączyłem go sam (posiadam interfejs) i pokazuje mi usterkę 1-wszej sondy kasując błąd kontrolka gaśnie i po raptownym dodaniu gazu zapala i z nowu błąd sondy w momencie wyskakiwania błędu ciśnienie paliwa spada z 80 bar do 40 bar i po chwili wraca na 80 ale silnik dalej moduluje aż do wył.i wł ........proszę o porady czy można wierzyć w diagnozę serwisu czy jednak może być to 1-sza sonda sygnał 0 .pozdr
samochód przerywa szarpie i traci moc a gdy wcisnę pedał gazu to jest jeszcze gorzej ale wystarczy wyłączyć i włączyć zapłon i jest wszystko w porządku i tak można jeżdzić dopuki nie przekroczę 3000 tyś.obr. lub nie dodam raptownie gazu a jak się powturzy z nowu zostaje wył.i wł zapłonu
serwis stwierdził pompę ale ja podłączyłem go sam (posiadam interfejs) i pokazuje mi usterkę 1-wszej sondy kasując błąd kontrolka gaśnie i po raptownym dodaniu gazu zapala i z nowu błąd sondy w momencie wyskakiwania błędu ciśnienie paliwa spada z 80 bar do 40 bar i po chwili wraca na 80 ale silnik dalej moduluje aż do wył.i wł ........proszę o porady czy można wierzyć w diagnozę serwisu czy jednak może być to 1-sza sonda sygnał 0 .pozdr