djkamel wrote: Tak sie zastanawiam. Nie wiem jak teraz powinienem zrobic. w tym schemacie co mi podesłałeś nie ma rezystora Rc, i nie wiem w tym momencie jak wyznaczyć punkt pracy tranzystora. Wcześniejsze moje obliczenia własnie opierały się na nim, co powinienem zrobić, jak określić obciążenie na kolektorze? jak go nie ma w zastosowaniu to sygnał wyjściowy jest zniekształcony bo źle jest chyba punkt pracy. a zmieniając układ rezonansowy tracę częstotliwość kura mnie interesuje.
Wybór punktu pracy tranzystora zależy od szeregu różnych parametrów takich jak: wzmocnienie napięciowe, prądowe, wartość mocy oddawanej do obciążenia, zniekształcenia nieliniowe oraz wartość impedancji wejściowej. Punkt pracy określa się przez dobranie odpowiedniego prądu kolektora oraz napięcia CE. Rc oblicza się dla układów wzmacniaczy małych sygnałów, na Rc odkłada się wtedy napięcie proporcjonalne do prądu kolektora. Zatem układ z Rc jest słuszny dla wzmacniaczy oporowych. W mieszczczach (wzmacniaczach) w.cz. Jako rezystancję obciążenia przyjmuje się impedancję obwodów LC i to na ich impedancji (reaktancji) przy określonej częstotliwości odkłada się napięcie zmienne. Pozostawienie Rc o wartości jak dla wzmacniaczy oporowych, spowodowało by sumowanie się oporności i reaktancji (impedancji) elementów L lub LC. W przypadku układu Dykusa Rc wprowadzał by niepotrzebne straty i zmniejszył by dynamikę mieszcza. W mieszczach (wzmacniaczach) w.cz. jako maksymalne napięcie kolektora przyjmuje się napięcie zasilania (Ucc), a impedancję (reaktancję) obciążenia dobiera się tak aby podczas pracy nie zostały przekroczone dopuszczalne parametry tranzystora.
Ro = Ucc - Uc / Ic
gdzie: Ucc - napięcie zasilania;
Uc - minimalne napięcie CE dla wybranego punktu pracy;
Ic maksymalny prąd kolektora dla wybranego punktu pracy.
Trzeba najpierw policzyć oporność obciążenia z powyższego wzoru, a następnie obliczyć obwód LC o takiej impedancji dynamicznej jak wyliczona oporność obciążenia. Dopiero wtedy oblicza się oporności polaryzacji bazy. Jeżeli w układzie stosuje się opornik emiterowy (jak na schemacie poniżej), oporność wejściowa układu jest większa o wartość tego opornika, a napiecie Uc większe o spadek napięcia na oporniku przy prądzie Ic.
Napięcie wyjściowe takiego mieszacza wyniesie wtedy:
Uwy = Ic Ro = Ib h21 Ro
Ib - prąd bazy.
Ib jest prądem wynikającym z I prawa Kirchoffa, czyli jest algebraiczną sumą prądów sygnału wejściowego i heterodyny.
Punkt pracy można wyznaczyć z chrakterystyk statycznych tranzystora.
djkamel wrote: a chciałbym żey pracował silnie nieliniowo czyli jedna połówka syg wyjściowego. nie mode ustalic punktu pracy tak aby na wyjsciu była tylko jedna połówka sygbału...
Nie rozumiem czemu zależy Ci na nieliniowej pracy mieszacza. Podejrzewam że czytając o mieszaniu zwróciłeś uwagę na "mieszanie następuje na elementach nieliniowych", owszem to prawda, ale nijak się to ma do mieszaczy tranzystorowych, zwłaszcza aktywnych. Można zrobić mieszacz na tranzystorze pracującym w klasie "A". Jak wiadomo, ta klasa jest ze wszystkich klas pracy tranzystora najbardziej liniowa. Chodzi oto że na bazie tranzystora mieszacza występuje suma algebraiczna prądów (napięć) mieszanego i mieszającego (wejściowy i heterodynowy), a częstotliwość pośrednią uzyskuje się stosując obwód rezonansowy lub filtry. W mieszaczach tranzystorowych im bardziej liniowo pracuje tranzystor, tym mniejsza jest zawartość harmonicznych. Na przykład stosując po mieszaczu wąski filtr pasmowy, harmoniczne odbijają sie od niego i ulegają powtórnemu mieszaniu, tworząc kolejne harmoniczne. Pogarsza się IP3 mieszacza, które w przypadku mieszaczy aktywnych i tak nie jest zbyt duże. Dlatego liniowa praca tranzystora mieszacza jest bardzo ważna. Oporność generatorów należy dopasować do oporności wejściowej tranzystora, a impedancje obciażenia dopasować do oporności wejściowej przyrządu pomiarowego. Inaczej mówiac należy dopasować wszystkie wrota mieszacza. Można to zrobić za pomocą transformacji rezystancyjnej (uwaga na straty), indukcyjnej lub pojemnościowej. W przeciwnym wypadku pomiary nie będą wiarygodne, z powodu odbić sygnału. Jeśli z jakichś powodów zależy Ci na uzyskaniu nieliniowego sygnału wystarczy że na bazę tranzystora podasz sygnały o takim poziome, w którym tranzystor przechodził będzie w stan nasycenia i odcięcia, czyli zostanie przesterowany. To najprostszy sposób i najbezpieczniejszy dla tranzystora, ponieważ impedancja obcążenia będzie policzona dla określonego Ic nie przekraczającego prądu kolektora, przy którym tranzystor uległ by zniszczeniu. Można też sprowadzić tranzystor do klasy B. W obu przypadkach na wyjściu otrzyma się większe poziomy harmonicznych, obu sygnałów, oraz sygnałów różnicowego i sumacyjnego, oraz wszelkich ich możliwych kombinacji. Oczywiście wykonanie mieszacza z obciążeniem rezystancyjnym, jest możliwe, ale stosuje się takie rozwiązanie bardzo żadko. Wypadkowa oporność obciążenia takiego wzmacniacza, jest mniejsza o oporność dynamiczną filtru p.cz. Należy również wspomnieć o odpowiednim ekranowaniu wrót mieszacza i stosowaniu kondensatorów przepustowych. Przy wyższych częstotliwościach UHF na wyprowadzenia kondensatorów przepustowych zakłada się perełki ferrytowe. Poniżej najczęściej stosowany mieszacz jednotranzystorowy. W tym przykładzie z indukcyjnym dopasowaniem do filtru. Oczywiście rodzaj dopasowania oraz wartości elementów mogą być inne, w zależności od żądanych parametrów. W układzie tym można zamienić miejscami generatory. Opornik 100Ω wraz z kondensatorem 4,7n są przykładem elementów zapobiegających przedostaniu się w.cz. do lub z innych stopni przez zasilanie (odsprzęgających). W układzie badawczym można z opornika 100Ω zrezygnować.