Witam. Chcialem sie dowiedziec dlaczego w piecach gitarowych używane są głośniki szeroko pasmowe, a nie np. zestawy 3 glosnikowe niskie, srednie, wysokie? Pozdrawiam MIchał
Na pewno jest wiele aspektów. Pierwszym pewno jest "tradycja" - od dawien dawna były to konstrukcjie oparte na głośnikach "szerokopasmowych", które charakteryzowały się "odpowiednim" brzmieniem dla danego produktu. Innym słowem każdy z tych głośników "innaczej" grał (podbijał jakieś pasmo itp. ).
Po za tym nie sa to głosniki ani szerokopasmowe ani wielopasmowe wielodrożne.
Sa to po prostu glośniki gitarowe. Nawet Tonsil cos takiego budoał u sibie w zakładach głośnik GD 30/80 Guitar, zwróć uwage na oznaczenie nie jest to GDS jak oznaczano głośniki szerokopasmowe u tonsila - tylko GD - głośnik dynamiczny, a że stosuje sie go tylko do gitar na końcu pisze Guitar.
Porównanie z zycia wzięte:
Lustra ma kazdy w domu, a lustra weneckie stosuje się tylko w niektórych sytuacjach - np okazanie policyjne, takie, że przestepca nie widzi ofiary, albo w sklepie, gdzie ochrona patrzy czy czasem ktoś czegoś nie kradnie. A przy okazji można sobie popatrzec i sprawdzic fryzurę.
Glośniki gitarowe to specjalna podgrupa glosników, sa stosowane tylko w gitarach i sa to konstrukcje jednodrożne lub z wykorzystaniem kilku jednakowych glośników w jednej komorze. W przeciwienstwie do głośników stosowanych do nagłasniania koncertów czy Radia w domu ich walory brzmieniowe sa inne. Głosniki stosowane w domu musza być jak najbardziej płaskie neutralne w dynamice, cięcia i przesunięcia fazowe nie powoduja większych efektów nieporządanych bo muzyka miksowana w studiach jest tak bogata w alikwoty, delikatne chorusy, echa, wielorakie harmoniczne że ucho nie zauważa tego co robi w zestawie wielodrożnym zwrotnica, bo po prostu zazwyczaj muzyka jest batalia kilkunastu instrumentów i kilkuset wielotonów.
Natomiast głośnik gitarowy jest jak instrument, musi mieć swoje naturalne podbicia, bo gitara grała by jak kąsek patyka. A jakbyś powiedzmy w kolumnie dwudrożnej z cięciem 5000Hz wyemitował na ostrym przesterze taką właśnie częstotliwość no to miałbyś tam nieciekawy efekt - po części by strasznie haratało wysokotonowym po drugie nierównomiernie by dwa głośniki ze soba interferowały.
Po jeszcze tam któres jakbyś przygrał 5000Hz przy ostrym przesterowaniu odezwały by się wyższe harmoniczne powiedzmy 10000Hz - czyli w grze gitarowej tak zwany "piasek" nieprzyjemne brzmienia.
Glosnik gitarowy tam już praktycznie nie przenosi.
Głośnik gitarowy powinien ciagnąć do około 5000Hz a potem jego pasmo przenoszenia powinno opadać.
Dzięki takim oto założeniom głośnik gitarowy przy prostej konstrukcji nie pełnym pasmie, możliwosci podbijania podbarwiania. Może mieć dużą skuteczność, niezły polot a przy tym i naturalność.
https://www.tremolo.pl schematy wzmacniaczy, artykuły, serwisówki efektów gitarowych - wejdź zanim będę musiał zrezygnować z opłacania hostingu
Gitara elektryczna ma określone pasmo przenoszenia w którym jest "najaktywniejsza", nie potrzebuje ona dużej ilości basu - za to opowiada gitara basowa, ani też dużej ilości dźwięków wysokich - wtedy brzmi zbyt "żyletowato".
Zależy co masz na myśli mówiąc głośniki szerokopasmowe? Bo dla mnie to głośniki z "tubką" na środku które mają poszerzone pasmo do ok. 10-12 khz. A to nie jest standard w piecach gitarowych (ale też się ich używa).
Spotkałem się też z takim nazewnictwem w przypadku głośników które odtwarzają pasmo mid-bas czyli ok. 50-5000 hz. Jeśli ktoś mówi głośnik szerokopasmowy, to myślę jednak o takim z tubką.
Gitarowe głośniki odtwarzają częstotliwości głównie z zakresu od 60-70 hz do około 5000-6000. Nie dąży się też w nich do wyrównanej charakterystyki, mają podbite niektóre częstotliwości.
Jest to przyjęta norma i skutek wypracowania brzmienia.
Nie ma potrzeby, robienia kolumny kilkugłośnikowej, a upraszcza to konstrukcję.