Witam! Mam problem z motorowerem Romet i silnikiem Ogar 205 (2biegowy, polski silnik). Ostatnio przechodzil remont(kupilem go jako remontowany), wymieniany mial cylinder, glowice silnika i gaznik. Iskre ma piekna(duza jak w WSce), układ paliwowy czysty bez zapchanych dysz, gaznik zasysa paliwo, zaplon zrobiony tylko nie chce odpalic. Mozna go odpalic ale zakladajac ciepla swiece(uda sie 1na 10 razy), zalewa swiece, benzyna wylatuje rura wydechową. Wczoraj go odpalilem po 5 godzinach pracy nad nim ale pojezdzil kilometr i zgasl. W niektorych momentach nagle wzrasta mu gaz tj jakby ktos docisnal manetke do samego konca. Nie wiem co to moze byc. Nikt nie wie co sie dzieje. Moze cos z cylindrem. Nie wiem. Prosze o odpowiedz i pomoc. Jakby cos to prosze pisac na 696427. Czesto jestem wieczorem kolo od 20 do 24. Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam!
Odpalil po kilku dniach. POkrecilem przy zaplonie, w gazniku, paliwka wlalem, sprawdzilem kondenstory, cewki, simeringi, wal, uszczeki, swiece itp. Po tej operacji za cholere nie chcial odpalic wiec sie wkurzylem i go schowalem do komorki. Po dwoch dniach odpalil z niecalego kopa (troszke kopką tylko ruszylem), odrazu na piekne obroty wszedl. Jezdzi az milo i szybciej niz inne bo az 65 km/h 
Nie wiem co sie stalo. Moze mu sie ulozylo w środku. Dziekuje za wasze propozycje i pomoc! POzdrawiam. elO