Witam szanownych kolegów ...
Posiadam wzmacniacz WSH-205. Mam duży sentyment do niego i nie mam zamiaru pozbywać się go. Jedak chciałbym zrobić w nim kilka modyfikacji i ulepszeń mających na celu poprawienie jego w zasadzie i tak dobrych parametrów jak na tak starą konstrukcje .. prawie 30 Lat !
Zastanawiam się nad przeróbką stopnia końcowego wzmacniacza z układu quasikomplementarnego na komplementarny. Jednak za nim to uczynię chciałbym poznać wszystkie za i przeciw poszczególnych układów. Bo nie do końca jestem przekonany iż w czasach PRL-u taka konstrukcja "quasikomplementarna" była podyktowana ograniczeniami budżetowymi i brakami odpowiednich tranzystorów przeciwsobnych, gdyż wiele firm zachodnich też stosowało tego typu rozwiązania dużo później niż powstał ten wzmacniacz. Wzmacniacze tej seri miały być "pokazówką dla zachodu iż Polak też potrafi" wobec czego wydaje mi się iż kasa na to była.
A może ktoś już się w to bawił i podsunie konkretne rozwiązania i propozycje co do "tuningu" tego typu stopnia końcowego wzmacniacza, i jakie wymierne efekty przez to osiągnę ... oczywiście noszę się z zamiarem zwiękrzenia nieco mocy wyjściowej tego wzmacniacza ( podnieść napięcie zasilania końcówki ) oczywiście wcześniej wymieniłem już wszystkie kondensatory elektrolityczne co znacząco poprawiło jakość dzwięku. Proszę o porady !
Pozdrawiam wszystkich
Posiadam wzmacniacz WSH-205. Mam duży sentyment do niego i nie mam zamiaru pozbywać się go. Jedak chciałbym zrobić w nim kilka modyfikacji i ulepszeń mających na celu poprawienie jego w zasadzie i tak dobrych parametrów jak na tak starą konstrukcje .. prawie 30 Lat !
Zastanawiam się nad przeróbką stopnia końcowego wzmacniacza z układu quasikomplementarnego na komplementarny. Jednak za nim to uczynię chciałbym poznać wszystkie za i przeciw poszczególnych układów. Bo nie do końca jestem przekonany iż w czasach PRL-u taka konstrukcja "quasikomplementarna" była podyktowana ograniczeniami budżetowymi i brakami odpowiednich tranzystorów przeciwsobnych, gdyż wiele firm zachodnich też stosowało tego typu rozwiązania dużo później niż powstał ten wzmacniacz. Wzmacniacze tej seri miały być "pokazówką dla zachodu iż Polak też potrafi" wobec czego wydaje mi się iż kasa na to była.
A może ktoś już się w to bawił i podsunie konkretne rozwiązania i propozycje co do "tuningu" tego typu stopnia końcowego wzmacniacza, i jakie wymierne efekty przez to osiągnę ... oczywiście noszę się z zamiarem zwiękrzenia nieco mocy wyjściowej tego wzmacniacza ( podnieść napięcie zasilania końcówki ) oczywiście wcześniej wymieniłem już wszystkie kondensatory elektrolityczne co znacząco poprawiło jakość dzwięku. Proszę o porady !
Pozdrawiam wszystkich