Witam!!!
dolacze sie do tematu z sonda.
Otoz mam pytanie,zmienilem ostatnio w eskorcie sonde lambda, prawdopodobnie byla uszkodzona, kody bledów na to wskazywaly, spalanie, smrod benzyny z rury wydechowej, po zmianie na nowa nic ise nie zmienilo, doszedl tylko jeden kod bledu tzn czujnik temp. silnika, dymic dymi na czarno szcegolnie jek jest zimny, potem to troche ustaje ale spalanie i smrod benzyny z rury jest nadal, zawiesza sie na obrotach okolo2 tys i po chwili opada do 900, oraz przy obrotach okolo 5 tys zaczyna sie dusic i wyzej juz nie wchodzi. Badalem nowa sonde miernikiem i tak; przy 900 obr. U=0.21V, przy 3500 u=0.6V, zmiany te zachodza bardzo powoli w porownaniu do drugiej sondy dobrej na 100% ktora caly czas pracuje a aucie( we fiescie znajomego)i na niej napiecia waha sie od 0.3 do 1.1V i silnik pracuje ok. tzn saplanie jest w podrzadku i nie ma w/w objawow ja w eskorcie. jestem w kropce za sonde dalem 230 PLN i zastanawiam sie czy nie jest ona uszkodzona, poradzcie cos bo paliwko caly czas mi leci..
pozdrawiam..