Witam, jak w temacie, chcę wymienić w DVD silnik napędu ale w tym który mam jest inny tależyk czy da się to bezpiecznie (bez uszkodzenia silnika) zdjąć i założyć inny czy powinno się wymieniać kompletny silnik z tależykiem? Próbowałem delikatnie ciągnąć za tależyk do góry ale boje się uszkodzić
Zależy jak jest przymocowany ale ja nawet na chama ściągałem byle potem go ustawić na mniej więcej tej samej wysokości i go nie pogiąć, wysokość nie jest krytyczna bo resztę załatwi focus lasera, byle była zbliżona.
Zależy jak jest przymocowany ale ja nawet na chama ściągałem byle potem go ustawić na mniej więcej tej samej wysokości i go nie pogiąć, wysokość nie jest krytyczna bo resztę załatwi focus lasera, byle była zbliżona.
A to ciekawostka, większość osób trudniących się naprawami cd/dvd twierdzi że wysokość talerzyka na osi silnika napędowego jest ściśle określona i ustalana z dokładnością do 0,1 mm.W przeciwnym przypadku zabraknie marginesu regulacji ostrości soczewki lasera.
Witam, owszem wysokość ustawienia talerzyka na osi silnika musi być dokladnie co do milimetra inaczej nic z tego..... kazdy to chyba wie jesli tylko trudni sie naprawa cd/dvd itd.
a wydzieranie talerzyka "na chama" nigdy nie konczy sie dobrze zostaje tylko ludziom którzy tak robią pogratulować siły tylko chyba..
Ale kazdy naprawia swoja metoda, i trzeba to uszanować
Dwa śrubokręty płaskie i podważaj jak najbliżej ośki napewno nic się nie stanie jedynie jest problem jak ktoś skleił talerzyk,(gdybyś uszkodził to napisz to ci wyślę)
Teoretycznie macie racje, tez kiedyś myślałem ze to ma jakieś wielkie znaczenie ale z praktyki okazało się ze nawet o milimetr można przesunąć i w niektórych przypadkach napędy działały, Sprawdziłem to na wielu napędach cd i na kilku dvd, Zmieniałem wielokrotnie talerzyki nie używając suwmiarki ani tym podobnych narzedzi i nie miałem z tego powodu reklamacji.
Sylves_ter wrote:
a wydzieranie talerzyka "na chama" nigdy nie konczy sie dobrze zostaje tylko ludziom którzy tak robią pogratulować siły tylko chyba.. cze
A co robisz jak taki talerzyk nie chce zejść?? prosisz go aby łaskawie opuścił miejsce spoczynku?? bo ja po prostu używam do tego wiecej siły, przecież jeśli nie pognę oski silnika ani samego talerza to moge ciagnąć ile chce
Witam, dodam od siebie że również wymieniałem parę silników i także nie mierzyłem specjalnie wysokości tależyka - upychałem go tak "na oko" mniej więcej żeby siedział tak jak przed akcją - hehe no i chyba miałem niezłego farta bo ostatnio trafiłem na taki wynalazek że zaczął czytać dopiero po dokładnym ustawieniu - dosłownie o dziesiąte części milimetra, ale był tu bubel marki medion więc mogło byc różnie.
OK, dzięki za pomoc mniej więcej wiem na czym stoje, mam jeszcze jedno pytanie czy wymieniany silnik musi być IDENTYCZNY tzn, w różnych napędach są różne silniki które różnią się ilością obr/min napieciem, czy tak?
zawsze w razie czego gdy będą problemy z czytaniem płyt mozna podkręcić delikatnie laser. Mam doczynienia z tym sprzętem na codzień i nie przejmuje się sczególnie wysokością tego talerzyka. Silnik najlepiej jak będzie ten sam choć w zasadzie nie ma żadnych różnic.