Felcia 1,9D ciężko pali na ciepłym silniku

Witam.Skoda Felicia 1,9D ma trudny zapłon przy temperaturze ciepłego silnika.Nie zaświeca sie lampka żarzenia świeć przy ciepłym silniku może nie powinna?Gdy podgrzeje świece ręcznie (+12V na świece )zapala od razu.Na gorąco i zimno pali bez problemu.Czy to jakaś usterka z komputera sterującego ? Silnik ma dopiero 170 tyś.Na allegro ktoś coś sprzedawał do silników BMW z takim problemem -jakieś oszukanie czujnika temperatury.
Pozdrawiam.

Normalna sprawa.
Czujnik temperatury do wymiany.

Niewątpliwie czujnik temperatury może być uszkodzony i podlegać wymianie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że silnik nagrzany (o ile ma właściwe ciśnienie sprężania), zapala bez grzania świec bez problemów. Gdyby takie problemy występowały z rana przy zimnym silniku, oczywiście wtedy sprawa była by pewna - czujnik temperatury. Proponuję najpierw sprawdzić ciśnienie sprężania.
Przy sprawnym silniku świece żarowe praktycznie powinny grzać tylko w niskich temperaturach otoczenia.
Mam T4 z takim silnikiem, ma 350 000 km, rano świece grzeją. Jak nagrzeje się silnik, kontrolka żażenia nawet nie mrugnie. Silnik pali na dotyk.

Tak jeszcze dodam ,że jak już załapie to hulnie czarnym dymem i jest ok.
Temp na wskaźniku gdy jest ok 70 to ma problemy.powyżej i niżej -nie.Wczoraj na ciepłym przekręciłem kluczyk odliczyłem do 10 i zapalił .Następnym razem tą samą metodą i już gorzej a może paliwo?Gdzie tego czujnika temperatury szukać?
Pozdrawiam.

Witam.
Kolego BATT. Wielu na tym forum udzieliłoby prawidłowej odpowiedzi na Twój problem, lecz tak mało mamy danych o tym silniku, że wielu rezygnuje z odpowiedzi, bo co tu można powiedzieć i doradzić.
Sprawdż czujnik temperatury płynu chłodzącego.
Sprawdż ciśnienie w cylindrach na zimnym i ciepłym silniku.
Nie zaszkodzi sprawdzić wtryskiwacze.
Sprawdż też rozrusznik.
Powodzenia i pozdrawiam.

Odpowiadam silnik 1,9 diesel wolnossący typ AEF 1998 przebieg 169 000 pierwszy właściciel.Kupiony w salonie.Dbam o wymiany na czas oleju filtrów pasków i napinacza,świec żarowych to w zimie.Jeżdżę bardzo delikatnie nie przciążam motoru.Paliwo no kupuję jak się da taniej wiadomo o co chodzi?Te silniki ponoć pracują po 500.000 bez remontu.Coś mu jest nie tak?
Można jakoś sprawdzić samemu ten czujnik?Wymieniać go od razu czy szukać pomocy w serwisie-dam mnie dopiero skasują?
Dziękuje za zainteresowanie i pozdrawiam.

Zbuduj sobie taki uklad na timerku 555 lub kup gdzies zeby wlaczal przekaznik na 12s po przekreceniu stacyjki i podepnij ten przekaznik do swiec.

Wymiana czujnika temperatury nie jest zbyt skomplikowana. Należy spuścić nieco płynu chłodniczego. Czujnik ten znajduje się w króćcu wylotowym z głowicy silnika do chłodnicy. Wymiana czujnika: wyjmij zabezpieczenie, wyjmij czujnik, wstaw nowy, zabezpiecz. Uważaj by nie uszkodzić uszczelki. Napewno sobie poradzisz
Pozdrawiam

Silnik AEF Volkswagen jeśli chodzi o grzanie świec to zachowuje się następująco. Gdy jest zimny czyli temperatura poniżej 70 stopni celcjusz grzeje świecami. Po odpaleniu grzeje świecami tak długo ąz temperatura osiągnie 70 stopni lub przez 5 minut. Świece żarowe są sterowane przez sterownik pompy Diesla diagnozowalny Vagiem kanał 44 o ile się nie myle. Ćieżko zrobić układ dogrzewania będzie mrugać kontrolka. W wersji Vaga 3.11 angielskiej jest to Diesel Pump. Mam Polo z takim silnikiem. Auto musi palić jeżeli ma powyżej 70 stopni celcjusza bez grzania świec żarowych i koniec. Moje Polo odpala bez problemu. Pompa jest niestety Lukasa i tu 170tyś kilometrów już daje o sobie znać. Proponuje Ci pojechać gdzieś i sprawdzić sprężanie. Przede wszystkim wyciągnij wtryski i zawieź do sprawdzenia może leją i auto ciężko odpala. Ja moją pompe już regenerowałem. Zawiozłem cały komplet pompe i wtryski. Miałem również kłopot z odpalaniem. Cala regeneracja kosztowala 600PLN. Wymienili końcówki wtrysków, i pompe zasilającą w pompie wtryskowej. Auto miało 190tyś kilometrów. Teraz śmiaga bez zastzreżeń. Pompa w tym aucie nie jest zbyt skomplikowana. Nie ma elektronicznej regulacji dawki tylko jest zawór odcięcia na pełnych obrotach i na górze potencjometr do sterowania recyrkulacją spalin. Z tego co piszesz możesz mieć problem z wtryskami, ponieważ po odpaleniu auto puszcza dym. Wygląda jakby wtryski lały. Możesz też sprawdzić zapłon, troche przyśpieszyć. Ja moje Polo mam rozpracowane jak co to pisz. Pozdrawiam Daniel Lewandowski

Już u siebie sprawdziłem 3minutu dokładnie grzeją świece-zapiąłem się z LED do listwy ze świecami.Coś może jest na rzeczy w wtryskami jeden gość powiedział zrób coś z wtryskami bo klekoczą.Kończę paliwo zaleję go vervą-zobaczę efekt.Przy wtryskach od nowości nic nie ruszane i pompie też.Pali w trasie poniżej 5 w mieście może za dużo bo ok 7.Poczekam jeszcze na wymianę paliwa i sie odezwę.Zastanawiam się gdzie tu jechać do zdiagnozowania chyba też coś się tam komputerem sprawdza czy się mylę?
Pozdrawiam.

Witam. Ja mam jeszcze taką propozycję:
Przy ciepłym silniku odłącz wtykę od czujnika temperatury płynu chłodzącego i próbuj go odpalić.

Jedź so dobrego pompiarza niech sprawdzi wtryski. Może otwierają przy za dużym ciśnieniu. Pompa nie ma regulacji dawki rozruchowej w zależności od temperatury płynu chłodniczego. To zwykły diesel. Spala dobrze mój ma tak samo. Jak wtryski hałasują znaczy że się zacinają i otwierają przy za wysokim ciśnieniu. Szkoda czasu na eksperymenty z czujnikiem temperatury. Pozdrawiam Daniel

Problem tkwi w tym, ze masz układ wtryskowy LUKASa, pompy wtryskowe tej firmy po takim przebiegu poprostu tak mają. W tej chwili posiadam taka skodę i mam ten sam problem. Moja skoda ma obecnie 180000 km. Potrzebna jest regulacja na stole probierczym. Po regulacji pompy w serwisie problem ustąpił na niecałe 15tys km, potem znów wrócił. Najlepszym rozwiązaniem bedzie odpiecie czujnika temp, żeby silnik był podgrzewany przed kazdym rozruchem (mam zamiar u siebie to zrobić). W poprzedniej skodzie miałem układ wtryskowy BOSCH i nie było żadnych problemów. W POLO i SEACIE jest ten sam problem.

Dawno nie czytałem tego forum.Założyłem temat i problem mam mieć usunięty.Pojechałem do mechanika od diesli i stwierdził,że rozrusznik mam do roboty.Po wymianie tulejek problem ma zniknąć.Fakt faktem,że już słyszałem od innych ,że rozrusznik coś nie tak kręci.Dodam ,że znajoma ma ten sam problem w Skodzie 1,9D 1988 przebieg znacznie mniejszy 68.000 i też ciężko pali na gorąco.Dałem namiar na mechanika czekam co u niej wymyśli.Uzasadnienie u mnie to podobno na zimno tulejki luźne po nagrzaniu zacierają się. A diesel ma być porządnie zakręcony przy rozruchu.Dam znać czy to było przyczyną mniejszy koszt zacząć od rozrusznika a ew.potem pompa gdyby diagnoza była nie trafiona.

no nie jestes jedynym uzytkownikiem tego samochodu z tym problemem moj ma przebieg 82tys.km i tez nie mam pojecia co z tym zrobic, na komputerze wszystko ok, rozrusznik mialem sprawdzony, czujnik temp. podmienialem na nowy i jak bylo tak jest dalej a fachman rozklada rece. Jak bys wpadl na jakies rozwiazanie to z checia skorzystam z wszelkich sugesti.

Zdjęcie wtyczki z czujnika temperatury nie jest dobrym pomysłem ponieważ świece będą bardzo długo grzały. Kiedyś temat był poruszany i pisałem żeby w obwód czujnika wpiąć opornik 300Ω co pozwoli przeskoczyć krytyczną temperaturę i pamiętam że w tamtym przypadku problem został rozwiązany.P

Jestem 2 dni po naprawie rozrusznika.Wymienione 3 szt tulejek.Wewnętrzne oczyszczenie bardzo był brudny w środku.Rewelacyjnie teraz odpala taki lekki gwizd słychać przy rozruchu.Wystarczy moment i pali.Na gorącym i lekko przestygniętym też od razu.Jednak z opinią - czy na gorącym silniku w upalne dni będzie palić- muszę się wstrzymać.Puki co rewelacja.koszt tulejek 15 PLN.kolega powyżej napisał o czujniku i doatkowym rezystorze na PW dostałem info ,że nad świecą żarową czujnik (i tak jest) tylko od czujnika odą 4 przewody i nie ma niebiesko białego-jak to zlokalizować?
Pozdrawiam.