Witam
Mam astra II 2.0 dtl i prawie cały czas pali się zółta kontrolka od silnika. Gdy po zapaleniu auto chodzi na wolnych obrotach to po 5 sekundach zapala się ta kontrolka i do wyłączenia zaplonu nie gasnie. Natomiast gdy po zapaleniu wkęce go na obroty około 2 tys to się już nie zapali, do momentu kiedy obroty spadna i pochodzi te 5 sekund na niskich obrotach. Jak kontolka się nie pali silnik ładnie się wkręca na obroty ale gdy juz wyskoczy to chodzi tak jakby nie bylo turbo, bo nie odczuwany jest ten moment gdy sie załącza. W czym może być problem? Podobno mogła byc to wina przepływomierza, ale włożyłem z drugiej takiej samej astry i nadal to samo
Mam astra II 2.0 dtl i prawie cały czas pali się zółta kontrolka od silnika. Gdy po zapaleniu auto chodzi na wolnych obrotach to po 5 sekundach zapala się ta kontrolka i do wyłączenia zaplonu nie gasnie. Natomiast gdy po zapaleniu wkęce go na obroty około 2 tys to się już nie zapali, do momentu kiedy obroty spadna i pochodzi te 5 sekund na niskich obrotach. Jak kontolka się nie pali silnik ładnie się wkręca na obroty ale gdy juz wyskoczy to chodzi tak jakby nie bylo turbo, bo nie odczuwany jest ten moment gdy sie załącza. W czym może być problem? Podobno mogła byc to wina przepływomierza, ale włożyłem z drugiej takiej samej astry i nadal to samo