Problem z rozruchem silników za pomocą falownika

Podłączyłem do nowego falownika o mocy 1,5 kW 4 silniczki trójfazowe (2 po 180W i 2 po 150W) o obrotach 12 000 / min. Częstotlowość wyjściową falownika ustawiłem na 200Hz. Podczas rozruchu przy częstotliwości 40 do 50Hz następuje zadziałanie zabezpieczeń falownika i rozruch praktycznie ustaje. Z jednym dowolnym silnikiem rozruch odbywa się bezproblemowo, z dwoma następuje kilkusekundowe zadziałanie zabezpiczenia przetężeniowego ale wkońcu falownik osiąga fwy=200Hz natomiast z trzema silnikami i więcej rozruch jest niemożliwy. Suma wszystkich In silników = 5,2A. Czasy rozruchu zwiększałem nawet do 20s. Prąd wyjściowy falownika ustawiłem na In czyli 7A. Rozruch silników odbywa się bez obciążenia. Stary falownik innego typu tej samej firmy o identycznych parametrach radził sobie bez problemów.
Może ma ktoś jakiś pomysł co ztym zrobić.

Generalnie nie powinno się podłączać różnych silników do jednego falownika, jeśli już chcemy koniecznie, to silniki powinny być identyczne, bo mają takie same momenty itp.
Natomiast falownik może źle reagować, bo ma bardziej "wyśrubowane" parametry zabezpieczające falownik przed uszkodzeniem, rozjeżdzają mu się parametry rozruchowe, bo silniki róznie reagują i falownik staje.

Stary falownik najprawdopodobniej był prostym falownikiem pwm, który tylko generował wg założonych parametrów "udawaną sinusoidę", bez analizy modelu matematycznego silnika, miał tylko progowo ustawiony Imax i Umax oraz fzad np. potencjometrami lub trochę nowsze programowo. Nowy falownik jest bardziej zaawansowany technologicznie i bada zachowanie obciążenia (silnika) na podstawie parametrów zmierzonych i podstawionych do modelu matematycznego i zapewne wychodzi mu że coś jest "nie tak".
Zazwyczaj podłączając kilka silników na wyjście falownika trzeba poeksperymentować z nastawami... Jeżeli silniki są takie same zazwyczaj wystarczy wpisanie do falownika parametrów wirtualnego silnika poprzez zsumowanie parametrów wszystkich silników (prądy, momenty) - ale gdy silniki są różne to już troszkę trudniej.

Teraz pytanie: Jakie błędy pokazuje falownik?

Lech Ptaszyński "Przetwornice częstotliwości" ENVIROTECH Poznań 1996 str.115:

"Moce silników podłączonych równolegle nie powinny się znacznie różnić. Wynika to z faktu, że silniki małych mocy mają stosunkowo małą rezystancję uzwojeń, co wymaga dużego napięcia kompensacji przy starcie i niskich częstotliwościach. Taka kompensacja jest z kolei niekorzystna dla silników o większej mocy. Niemożliwe byłoby zapewnienie właściwej kompensacji dla silników o różnych mocach, współpracujących z tą samą przetwornicą."

Z rezystancją uzwojeń małych a duzych silników nie dokońca pawda. Wszystko zależy ile par biegunów ma silnik a ponadto silniki mniejszych mocy mają rezystancję większą od silników większych mocy co jest logiczne patrząc na ivh prądy nominalne. Nie spotkałem się z układem gdy silniki były podpięte pod jeden falownik. Nie wiem co one maja napędzać przy takich maluchach nastepuje szybkie wyjście z rozruchu. Jeśli chcesz zachować jednakową ich prędkość to proponuję do każdego zastosować falownik i sterować ich prędkosi ze wspólnego punktu.

Odpowiadam!
Ilość par biegunów może być tylko p=1 wynika to z parametów podanych na wstępie. Falownik przy próbie rozruchu trzech silników wyświetla komunikat CL czyli zadziałanie układu kontroli prądu wyjściowego. Wedlug instrukcji falownika po zadziałaniu tego zabezpieczenia następuje zmiana częstotliwości nośnej z 8kHz na 4 kHz. Na wyjściu falownika jest wspólne zabezpieczenie silnikowe dla 4 silników (nastawa na 5,0 A) które wyłącza obciążenie po ok. 20s przy rozruchu trzech silników i jest to zgodne z dokumentacją. Musicie przyznać,że moce silników są bardzo zbliżone do siebie. I co ciekawe spotkałem się co najmniej z 2-ma takimi maszynami do drzewa w których takiego problemu nie było -znany producent zachodni. Z rezystancją uzwojeń rację ma Porter. Oczekuję dalszych pytań bądź propozycji.

Próbowałeś może mierzyć prąd rozruchowy (masz czym)?

Czy ty do falownika podajesz prąd wyjściowy falownika czy znamionowe parametry silnika?

Czy falownik wie, że ma silnik p=1?

W jaki sposób obliczyłeś parametry silnika zastępczego i jakie parametry wpisałeś do falownika?

A przede wszystkim jaki to falownik?

A z tym prądem to facet w książce zaznaczył, że wartość rezystancji uzwojeń małych silników jest stosunkowo mała..., czyli jest to względna wartość rezystancji uzwojenia w stosunku do mocy i ma tu rację, choć w tym przypadku rzeczywiście różnica mocy nie jest wielka.

Osobiście popełniłem kilka aplikacji po 4 i 8 silników na jeden falownik (po 3-5kW każdy) i nigdy nie miałem takiego problemu. Ale przy tak dużych częstotliwościach na wyjściu falownika (200Hz) oraz "małości silnika" zastanawiam się czy nie dochodzi do jakiegoś dziwnego zjawiska (rezonanse częstotliwości nośnej falownika z sumą pojemności uzwojeń silników albo jakieś inne paskudztwo).

Być może warto by spróbować zmienić f nośną falownika (choć nie jestem zwolennikiem technologii "najpierw kręć a potem patrz co narobiłeś"), ale wcześniej prąd wyjściowy falownika (znamionowy silnika zastępczego) ustawiłbym mimo wszystko na sumę prądów wszystkich silników.

Witam
Można spróbować przestawić parametr "Częstotliwość bazowa", o ile taki jest, tak aby pełne napięcie wyjściowe pojawiało się dopiero przy 200Hz.
I spróbować zmniejszyć podbicie momentu przy rozruchu.

I pewnie falownik nie powinien pracować w trybie wektorowym, tylko w skalarnym (mniejsza reakcja na zachowanie odbiornika).

Podaję rozwiązanie problemu. W falowniku Lenze smd - bo taki był gwałcony , parametr "C15" nie mylić z "c15" definiujący "U/f - punkt załamania charakterystyki" należało ustawić na częstotliwość znamionową silników czyli 200Hz. Dziękuję za włączenie się w dyskusję. Zamykam temat.