Problem z centralnym zamkiem VW Passat 1997 TDI

Witam kupiłem Passata B5 z 1997r wersje komfort z pełną elektryka (centralny, domykanie szyb, itp) i mam problem z tylnymi lewymi drzwiami a mianowicie siłownik od centralki otwiera drzwi a nie zamyka. Proszę o rade co z tym fantem zrobić z góry dziękuje

otwiera czy nie zamyka - co dokladnie masz na mysli.
Najlepiej opisz krok po kroku. Ja mialem przypadek ze jak zamykalem auto od srodka przyciskiem na panelu to wszystkie zamki z wyjatkiem lewego tylu sie zamykaly a lewy tyl zamykal sie i po okniecalej sekundzie sie otwieral.

witam opisuje krok po kroku:
wkładam kluczyk przekręcam i zamykają sie wszystkie drzwi oprócz tylnych za kierowcą
czasami za drugim lub trzecim razem one się też zamkną ale to jest rzadkością.
przy otwieraniu niema problemu otwierają sie wszystkie
pozdrawiam

rozbierz tapicerke i lej WD 40 po zamku i silowniku powinno poprawic sytuacje

Witam nie wiem dokładnie ale problem może tkwić w swiczach znajdujących sie w zamku coś na sposób opla i niestety nie rozbierałem jeszcze zamków vw ale objawy mi na to wskazują

Powinno pomóc.
http://www.taligentx.com/passat/maintenance/doorlockmechanism/

a ja sądzę,że kończy Ci się krańcówka w drzwiach zamka,niestety jest wbudowana w kasetę,miałem taki problem w Golfach 4,Octawii.

Zasada jest prosta,moduł widzi otwarte drzwi więc nie zamyka tych drzwi,czasami mikro przełącznik w kasecie zadziała prawidłowo,więc drzwi się zamkną,oczywiście może być uszkodzony siłownik,proponuję podjechaćdo kogoś kto ma sprzęt do diagnozy np.Vag lub Vas,wtedy bez problemu potwierdzi się przyczyna usterki.

A moze coś sie trze mechanicznie- zanieczyścił się jaiś element prowadzący i sie haczy ?
Pozdr.J.

Witam podłącz go pod vwtola i sprawdż czy nie uwalona jedna z szyny can notoryczne w tych rocznikach.Sprawdż dokładnie przewody.Miłej zabawy

szyna Can w roczniku 1997-ciekawe.............

Kolega Dyzio 1 ma rację, że są zimne luty w tych siłownikach. Może być również objaw zawieszania się silniczka (trafione szczotki i raz działa, a raz nie). Z jednym i drugim przypadkiem miałem do czynienia kilka razy.