Witam, dostałem takie zgłoszenie do klientki mianowicie.W opisanej pralce uległ spaleniu(uzwojenia silnika czarne)silnik.Po wymianie na drugi prawie nowy i po zmianie szajby wszystko działa wirowanie,pranie itd, ale po 20-30min czuć swąd spalenizny jakby kable się topiły.Po przyjechaniu na miejsce i włączeniu pralki na normalny program nic niepokojącego się nie działo wszystko w normie, nawet ustawiłem temperature na 30 stopni w obawie że może regulacja temperatury jest uszkodzona i może silnik przegrzewa się od bębna.Po wypiciu kawy idę do łazienki i faktycznie czuć właśnie zapach kabli, dodam że nic się nie dzieje pralka dalej pierze.Silnika dotnąć się nie da ukrop, wyłączyłem pralką żeby znowu nie spaliło silnika.Po wypięciu modułu zauważyłem od strony druku dwie zwęglone ścieżki ale nie przerwane.Jedna od przekażnika PK2 , druga która idzie na triaka.Po zmianie przekażników,rezystorów,kondensatorów w podkopconych miejscach i po założeniu dalej przegrzewa się silnik.Podmieniłem kondensator rozruchowy, poluzowałem pasek,próby na samej wodzie bez ubrań,bęben chodzi leciutko bez zgrzytów, trzasków i co to może być? W sumie stawiam chyba jednak na moduł bo w końcu on steruje silnikiem, te podczarniałe scieżki na module mogły powstać przy tamtej usterce silnika.Co powoduje że silnik się grzeje a chodzi idealnie??Proszę o jakieś rady bo już siedze przy niej z tydzień i dalej głupi jestem.