jak w temacie. co zauważyłem narazie : najpierw zgrzany kabelek w gniazdku na ścianie i w faxie, po otwarciu rozerwane dwa iskrowniki i odparowane ścieżki obok, w zasilaczu wywalony bezpiecznik sieciowy. co ciekawe w instalacji budynku wywaliło wyłącznik różnicowo-prądowy. w związku z tym dwa pytania:
1. czy jest sens naprawiać
2. czy ktoś uzyskał może zwrot kosztów od TP za takie coś?
1. czy jest sens naprawiać
2. czy ktoś uzyskał może zwrot kosztów od TP za takie coś?