Drukowanie laserówką bezpośrednio na laminacie do PCB

Witam Koledzy

Postanowiłem wsadzić "KIJ W MROWISKO" ponieważ jakiś czas temu czytałem post o przerobieniu atramentówki do drukowania BEZPOŚREDNIO na LAMINACIE i wszyscy twierdzili jak ktoś zapytał że wykorzystanie drukarki LASEROWEJ jest niemożliwe ze względów elektrostatycznych

Kupiłem dziś folię aluminiową i przykleiłem do kartki papieru i wydrukowałem na błyszczącej stronie

WNIOSEK
Jeżeli da się wydrukować na folii aluminiowej to na LAMINACIE z warstwą MIEDZI także powinno być ok.

Trzeba tylko tak przerobić drukarkę by to umożliwić MECHANICZNIE , no i oczywiście należy usunąć "Podgrzewacz" bo jest zbędny
, ponieważ i tak by NIE STOPIŁ toneru
Po wydrukowaniu BARDZO OSTROŻNIE trzeba by było podgrzać całą płytkę by stopić toner.
Na razie próbę zrobiłem na folii aluminiowej , poniżej zamieszczam zdjęcia i muszę się zastanowić jak rozwiązać kwestię przeróbek mechanicznych
Zdjęcia są trochę kiepskie , ale bardzo trudno zrobić zdjęcie błyszczącej folii

Napiszcie koledzy co myślicie o pomyśle ?

Pozdrawiam Darek

Nie da się z paru powodów: (a jak byś poszukał to byś znalazł moje i nie tylko moje posty na ten temat):

Kartka + folia aluminiowa jest giętka, a laminat nie. Żadna z laserówek jakie znam nie ma prostej ścieżki papieru, tak żeby nie było konieczności ugięcia nośnika bo laminat ugiąć się nie da (a od strony budowy znam biegle kilkadziesiąt drukarek laserowych od małych głupich do wielkoformatowych profesjonalnych, ma to swoje uzasadnienie konstrukcyjne, które właśnie uwarunkowane jest właściwościami papieru). Więc czeka Cię projekt i wykonanie następujących rzeczy:

1. Zaprojektowanie 0 stopniowej ścieżki papieru z tym wiąże się, albo z oszukiwaniem istniejącej elektroniki (która ma kilka automatów np. zacięcia papieru czyli kontroli czujników, kontroli temperatury fusera), albo od podstaw projektować wszystko (czyli cały projekt mechaniki + elektronika + pisanie firmware + pisanie sterownika dla komputera).

2. Sprawa materiałów eksploatacyjnych: czy to co zostanie wydrukowane jest wystarczające odporne chemicznie do tego do czego chcesz je stosować. Laminat jest twardy, a elementy światłoczułe są bardzo delikatne, prognozuje że po przedrukowaniu (hipotetycznym) kilkunastu albo kilkudziesięciu laminatów tulejka światłoczuła pewnie będzie porysowana że cho cho.

Jak to jeszcze mało problemów to mogę dodać jeszcze kilka chcesz się męczyć?

Chyba łatwiej zaadaptować drukarkę termosublimacyjną.. ale to od strony konstrukcji prawie drukarka atramentowa.

Witaj

odn. 1. także wiem o tym , i zastanawiałem się nad np. BROTHER HL-1250 dało by się konstrukcję tak zmienić by było ok. tak mi się wydaje

odn. 2. nad tym także się zastanawiałem i posiadam także obawy , chyba że prowadzenie wykonał bym , BARDZO bardzo precyzyjnie , ale to jest kłopot

odn. 3. także myślałem o drukarce TermoSublimacyjnej , znalazłem nawet coś takiego [ STAR SJ-144 ] tylko nie wiem jak z (rozdzielczością) takiej drukarki i odpornością nośnika na [ chemikalia ]

Pozdrawiam Darek

Może nie wszystkim spodoba się to, co powiem, ale jednak powiem. A po co się męczyć? Ja rozumiem, że chęć zbudowania czegoś samemu, satysfakcja z własnego projektu itd... Ale to jest masa roboty i pieniędzy, żeby z drukarki laserowej zrobić urządzenie do wykonywania prototypowych amatorskich płytek. Ja już "wyrosłem" z robienia płytek (lata praktyki na Positivie i zbitej rtęciówce), a satysfakcję mam z wykonanych na tych płytkach projektów. Przecież koszt zrobienia kliszy fotograficznej formatu a4 to jest 6zł, a wykonanie z tej kliszy nawet jednej płytki wynosi ok. 15zł za dwustronną płytkę 10x10[cm] z soldermaską (cena we Wrocławiu). Pozdrawiam:)

Ja próbowałem na folii z warstwą miedzi, jaka jest stosowana do produkcji taśm elastycznych - wniosek jak wyżej, nie da się, toner nie przyczepia się za dobrze do miedzi, pomimo odpowiedniego oczyszczenia - widocznie drukarka nie jest w stanie wystarczająco naelektryzować warstwy miedzi.

Są pozytywne aspekty tego eksperymentu - drukarka na nowym bębnie drukuje znacznie lepiej, a wyczyścić porządnie drukarkę z toneru miałem zrobić już dawno :/ (bęben po tej operacji był do wymiany - pełno rys, a toner upaćkał rolki prowadzące papier)

Temat przeniosłem z DIY Pozostałe.

Hmm. Dzisiaj jakieś dziwne pomysły chodzą mi po głowie.
No więc weź sprasuj kilka warstw folii aluminiowej wsadz do roztworu CuSO4 podłącz elektrody i przepusc przez jakiś czas prąd tak żeby miedź się wytrąciła na folii potem zrób nadruk w drukarce laserowej i wytraw w chlorku zelaza.
Druga opcja to nie drukowanie standardowe tylko umieszczenie mocniejszego lasera na obrotowym wysiegniku i napisanie do niego sterownikow ktore by nim sterowaly tak aby wypalal odstepy pomiedzy sciezkami a reszta warstwy miedzianej.
Sam nie wierze ze to napisalem.

dreki.eldheitur wrote:

Hmm. Dzisiaj jakieś dziwne pomysły chodzą mi po głowie.
No więc weź sprasuj kilka warstw folii aluminiowej wsadz do roztworu CuSO4 podłącz elektrody i przepusc przez jakiś czas prąd tak żeby miedź się wytrąciła na folii potem zrób nadruk w drukarce laserowej i wytraw w chlorku zelaza.
Druga opcja to nie drukowanie standardowe tylko umieszczenie mocniejszego lasera na obrotowym wysiegniku i napisanie do niego sterownikow ktore by nim sterowaly tak aby wypalal odstepy pomiedzy sciezkami a reszta warstwy miedzianej.
Sam nie wierze ze to napisalem.

po takiej wypowiedzi to już pozostało mi napisać tylko jedno

Odpuścić sobie trawienie
BO czy NIE prościej było by [ wyhodować ] sobie odpowiednią mozaikę ścieżek [ hodowla MONOKRYSTALICZNA ]
he he he
Laser a co z ekologią i ile energii w formie ciepła , a te tlenki miedzi , fe

A tak już nieco poważniej , to zastanowiło mnie czy GŁOWICA drukarki TermoSublimacyjnej NIE będzie miała za niskiej temperatury , by przenieść warstwę na MIEDZ , miedz w końcu doskonale odprowadza CIEPŁO , choć etykiety metalizowane drukuje się właśnie na takich drukarkach


Pozdrawiam Darek

W jednej firmie galwanotechnicznej widziałem jak na drukarce woskowej, podobnej do tej http://www.allegro.pl/item213107203_phaser_840_dp_plus_komplet_materialow_.html drukowali bezpośrednio na różnych blachach i potem je trawili, różne ozdobne tabliczki na drzwi dyrektorskie i tablice informacyjne do wymiaru A4. Nawet sknerzyli na kostkach woskowych i ładowali zwykłą parafinę świeczkową.

A w innej firmie spotkałem jak na laserowej drukarce kolorowej Ricoha drukowali różnokolorowe tabliczki na płytach PCV i niegrubych blachach. W tym Ricochu toner najpierw nakładany jest na silikonowy pas transmisyjny potem na papier do formatu A3, dzięki temu światłoczuły bęben nie ulega uszkodzeniu, a z podajnika ręcznego przelot jest na wprost, i silikonowo olejowa grzałka bez problemu suszyła ten toner na blachach.

Można bawić się bardziej ekologicznie - bez chemii i usuwać miedz mechanicznie, jakąś frezarką CNC czy przerobionym ploterem rysującym, jak to kiedyś znajomy przerobił takiego polskiego Poltika, zamiast pisaków to silniczek z frezem dentystycznym - http://www.allegro.pl/item211363543_ploter_poltik_mdg_116_100_sprawny.html

Dzięki "Wada" to dość ciekawe co napisałeś

Ps. O ploterku już myślałem nawet wykonałem sobie komplet sterowników
Ale brak czasu by skończyć

Dzięki Darek

To ja Ci dam jeszcze jeden fajny pomysł: ploter z odpowiednim pisakiem.

McRancor - problem z ładunkiem jest raczej jasny o ile dielektryk daje się praktycznie punktowo naładować, to żeby uzyskać to samo na przewodniku czyli odpowiednią gęstość ładunku, to trzeba zrobić kondensator czyli dwie równoległe płaszczyzny przewodnika o różnych potencjałach... nie widzę tego w drukarce no chyba że wykorzystać bęben światłoczuły... ale to gdybanie fizycznie to się po prostu nie opłaca.

Co do drukarek termosublimacyjnych to drukują z fizyczną rozdzielczościami 1200x1200 dpi to chyba wystarczy

W tym linku znajdziecie konstrukcję "frezarkę". Opis po rosyjsku. Duża precyzja.

http://www.radiofan.ru/circuit2/cnc.htm

Pozdrawiam.

Przeczytałem wiekszość Waszych postów i dlatego postanowiłem podzielic się moimi doświadczeniami w tym zakresie, z drugiej strony myslę sobie , jak wiele osób mysli podobnie... Do rzeczy: marzenia o drukowaniu płytek bezposrednio na domowej laserówce są utopijne.Ktos ładnie opisął problemy z rysowaniem bebna i elektryzowaniem miedzi. To wszystko prawda.Nie oznacza to jednak ze nie istnieje metoda posrednia.Wykorzystałem do tego poczciwego HP5L uprzednio wymontowując układ utrwalajacy, czyli grzałke, to jedyna modyfikacja drukarki. Zbudowałem cos w rodzaju powielacza ulotek, czyli beben metalowy o i stolik(jako beben słuzy chromowana noga stołowa fi 70 obcieta na odpowiednia długość).Konieczne było równiez wykonanie generatora WN, ale to banalna sprawa NE555 , pare kondensatorów,TVL 92 i ruski powielacz. A teraz jak to działa: Kalka technuiczna 35 gr jest nosnikiem wydruku, naklejona zostaje na beben, na stoliku zamocowany jest laminat do którego doprowadzona jest dodatnia elektroda z generatora WN do bebna zas podłączona jest elektroda ujemna.Wystarczy teraz przekulać beben przez płytke i wydruk prawie gotowy.Prawie, bo nalezy taka płytke nastepnie podgrzac choćby nad gazowa kuchenką. Oczywiście pozostal do rozwiązania jeden problem, a mianowicie jakości krycia.Na razie nie potrafie sobie z tym poradzic,byc moze to sprawa leciwego HP-ka i nieorginalnego tonera,na razie wygląda na to ze niezbedne stanie sie powtórne odbicie rysunku płytki,a to juz dośc poważnie komplikuje konstrukcje tej mojej powielarki, byc moze ktoś z Was ma jakis pomyśł w jaki sposób rozwiazać ten problem.Wówczas metoda ta byłaby niezwykle tania i szybka.

Witam,

DariuszEE wrote:

Dzięki "Wada" to dość ciekawe co napisałeś

Ps. O ploterku już myślałem nawet wykonałem sobie komplet sterowników

ale taką frezarkę - ploter do frezowania na laminacie, a sterowaną na podstawie obrazka z pliku graficznego, można w Polsce kupić nową z gwarancją i wykonaną przez profesjonalnego producenta.
Zainteresowanym mogę podać "namiary"... tylko cena odstrasza...

Pozdrawiam

Witam co tu dużo mówić jak się chce to się da patrzcie:
http://warrantyvoidifremoved.com/taxonomy_menu/18/17/21/22

No Jestem pod wrażeniem

Już sobie odpuściłem zastanawianie się / AT coś takiego
Trzeba będzie zacząć intensywnie myśleć

Jak to samemu ugryść
Dziękuję i pozdrawiam Darek

wolny elektron wrote:

Oczywiście pozostal do rozwiązania jeden problem, a mianowicie jakości krycia.Na razie nie potrafie sobie z tym poradzic,byc moze to sprawa leciwego HP-ka i nieorginalnego tonera,na razie wygląda na to ze niezbedne stanie sie powtórne odbicie rysunku płytki,a to juz dośc poważnie komplikuje konstrukcje tej mojej powielarki, byc moze ktoś z Was ma jakis pomyśł w jaki sposób rozwiazać ten problem.Wówczas metoda ta byłaby niezwykle tania i szybka.

Drukarka np HP6L lepiej kryje na przeźroczystym nośniku. Może folia byłaby rozwiązaniem.

Wykopaliska zamykam.