Tak nawiasy to proponuję zastosować jeszcze jakiś kondensator elektrolityczny wygładzający napięcie na wyjściu zasilacza (równolegle), o ile ta lodówka jest na ogniwie Peltiera. Wtedy będzie lepiej działać - większa sprawność ogniwa. Najlepiej ogniwa Peltiera zasilać z przetwornic impulsowych bo dają cały czas napięcie na jednym poziomie a nie w postaci pulsów wyprostowanego sinusa. Kondensator powinien poprawić tą sytuację znacząco.
Co do bezpiecznika (po pierwotnej stronie trafo - o ile o to chodzi):
Ten trafo przy obciążeniu znamionowym pobiera z sieci około 0,6A. Zakładając margines i zwiększając bezpiecznik do wartości najbliższej pewnie okaże sie że 1A czy 1,5A będzie za mało i przy załączaniu się spali. Powodem jest impuls prądu przy załączaniu na magnesowanie rdzenia i na ładowanie kondensatora (tego dołożonego). Zaradzić temu można dodając do zasilacza układ softstartu (słowo kluczowe softstart do toroida). Jest o tym sporo na forum np tu: schemat w 14 poście
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic126522.html
Układ ten najpierw załącza trafo do sieci przez rezystory - ograniczając impuls prądu, a po chwili załącza trafo na pełne napięcie sieci.
Takim najprostszym softstartem może tu być termistor (albo i dwa) włączony szeregowo w uzwojenie pierwotne. Taki termistor można kupić albo pozyskać ze starego zasilacza komputerowego. W każdym bądź razie takie łatwe to nie jest. Trzeba popróbować i dać najmniejszy jakiego nie będzie paliło przy załączaniu.