Witam, mam taki problem z telefonem a mianowicie wpadł do wanny z wodą wyciągnąłem go, włączyłem... włączył się ale jakieś głupoty były na wyświetlaczu to wyjąłem baterie wydmuchałem m.in. pod kartą sim itp. następnie włączyłem drugi raz i dział wysłałem ze dwa smsy i podłączyłem go do ładowania i poszedłem na dwór. Gdy przyszedłem był wyłączony i się nie włączał, rozkręciłem go i leżał ze 4 dni... w ciągu tych 4 dni próbowałem go włączać ale nic się nie działo aż do pewnego wieczora ( ok. 2 tygodnie temu ) kiedy go złożyłem, podłączyłem do ładowania i się włączył, działał normalnie ale gdy odłączyłem ładowarkę robił się ciemny ekran, myślałem, że bateria padła po zamoczeniu ale ostatnio odkryłem, że działa bez podłączonej ładowarki tyle, że mam tapetę odłącze ładowarkę i działa po chwili zablokuje się sam niby jest git ale jak chce go odblokować naciskam * i odblokuj po paru sek robi się cały biały ekranik potem po następnych paru sek pojawia się godzina jakby przywiesza się na tej godzinie i potem odblokowywuję się i szuka zasięgu znajduje go i jest gitara dział....czasem jak się sam zablokuje jak nic nie robię i chce odblokować następuje to normalnie a czasem dzieje się jakby "restart" telefonu jakiś dziwny... czy ktoś wie co mogło paść ? nie znam się na budowie telefonu ale mógłbym go oddać do serwisu... jeszcze dodam, że przed zalaniem jak był całkiem wyłączony i włączyłem go do ładowania wyskakiwała animacja z "Orange" pisało "proszę czekać" i po chwili pojawiał się przycisk "zacznij" klikało się go i wyskakiwał komunikat o podanie kodu PIN... teraz jak podłącze ładowarę przed pierwsze 7/10 sek nic się nie dzieje i nagle na ekraniku pojawia się nie wiem jak to nazwać jakby mrowienie w telewizorze ale są kolory a nie czarno biały obraz a następnie wyskakuje prośba o kod PIN....[/url]