Witam,
Jako że nieszczęścia chodzą parami, ponownie zwracam się z prośbą o pomoc w naprawie. Wczoraj pomyślnie z pomocą Elektrody naprawiłem zmywarkę, ale wracając do problemu. Pralka działa tylko nie wylewa wody, proste przyczyny jak zagięty wąż czy zapchany filtr z przodu wyeliminowałem. Przewody przy kostce programatora są ok, nic nie upalone. Dobralem się dziś do pompy, tylko zanim zaczne rozbierać chcę się poradzić. Od pompy odchodzi, poza odpływem i dopływem, dodatkowy przewód, wydaje mi się że to membranowa czujka wody lub ciśnienia (?) (czy to się psuje?).
Pytanie moje brzmi, jak mogę w miarę łatwo zdiagnozować czy to pompa nie kumka, czy może to coś ze sterowaniem. Można jakoś pralkę zmusić do wylewu wody zaraz po włączeniu jakiegoś programu? (płukanie?)
To chyba narazie tylę, czekam na sugestie
Pozdrawiam
Jako że nieszczęścia chodzą parami, ponownie zwracam się z prośbą o pomoc w naprawie. Wczoraj pomyślnie z pomocą Elektrody naprawiłem zmywarkę, ale wracając do problemu. Pralka działa tylko nie wylewa wody, proste przyczyny jak zagięty wąż czy zapchany filtr z przodu wyeliminowałem. Przewody przy kostce programatora są ok, nic nie upalone. Dobralem się dziś do pompy, tylko zanim zaczne rozbierać chcę się poradzić. Od pompy odchodzi, poza odpływem i dopływem, dodatkowy przewód, wydaje mi się że to membranowa czujka wody lub ciśnienia (?) (czy to się psuje?).
Pytanie moje brzmi, jak mogę w miarę łatwo zdiagnozować czy to pompa nie kumka, czy może to coś ze sterowaniem. Można jakoś pralkę zmusić do wylewu wody zaraz po włączeniu jakiegoś programu? (płukanie?)
To chyba narazie tylę, czekam na sugestie
Pozdrawiam