Skylark, dzięki za odpowiedź, i byłbym wdzięczny gdybyś jeszcze znalazł dla mnie czas... Dotej pory grzałem Olheizgaratewerke Made in DDR 8000kcal/h z grawitacyjnym, opadowym zasilaniem paliwa i rozrzutnikiem,ten model znam dobrze. Zupełnie "zielony" jestem z Eberspacherów. Mojego D5L kupiłem na szrocie z myślą że zasilęgo grawitacyjnie i dorobię ręczne sterowanie, bo w reklamówce z tzw.automatyką znalazłem cewkę zapłonową, motocyklowy klakson i coś tam jeszcze. Ta "elektronika " nie wzbudziła mojego zaufania, i zrezugnowałem z niej. ZTwojej odpowiedzi wnioskuję że zasilanie grawitacyjne nie wchodzi w grę. Aczy gdybym znalazł pompkę, możliwe było by uruchomienie i ręczne sterowanie w trybie pracy np. II stopniowym.
Pozdrowienia dla Forumowiczów.
Pozdrowienia dla Forumowiczów.