Więc tak, robię sobie winka, trzymam je w piwnicy w bloku (jedyne odpowiednie warunki leżakowania) miałem w niedzielę włam, zgineła połowa moich wyrobów:cry:drugą połowę tymczasowo przeniosłem do domu...
Widać złodzieje byli smakoszami, a mi wyszło niezłe winko bo wczoraj w biały dzień wrócili ponownie
oczywiście wina nie było, więc nawet nie tkneli soków, przetworów, fotelika niemowlęcego, opon zimowych i wielu innych gratów, przyszli po jedno, niestety nie zastali.
Ale wiedzą gdzie jest "winiarnia" i zapewne przyjdą za jakiś czas ponownie, myślę jakoś wzmocnić drzwi i zamki... jednak myślałem też o jakimś alarmie domowej roboty, ew gotowy jeśli jest coś godnego polecenia w sensownej cenie.
Chyba dobrym rozwiązaniem byłaby jakaś mocna syrena (alarm samochodowy) umieszczona na wysokości głowy, którą uruchamiało by otwarcie drzwi (zwarcie obwodu) z kilkusekundową zwłoką ( na wyłączenie ukrytym przyciskiem, przez właściciela)
Lutownice mam i umie się nią posługiwać, więc jak ktoś ma jakiś prosty schemacik to bym sobie wykonał, ew coś gotowego, lub do małej przeróbki...
Np. coś takiego;
http://www.allegro.pl/item219937111_okazja_kompaktowy_alarm_antywlamaniowy.html
Tylko obawiam się o tą czujkę, coby nie złapała sąsiada który coś sobie majstruje obok w piwnicy, ew na zewnątrz... lub głupiego szczura, dlatego wolałbym coś uruchamianego poprzez otwarcie drzwi, a nie bardzo bym umiał przerobić ten alarm.
Ps. Jeśli post w złym dziale to proszę moda o przeniesienie...
Widać złodzieje byli smakoszami, a mi wyszło niezłe winko bo wczoraj w biały dzień wrócili ponownie
oczywiście wina nie było, więc nawet nie tkneli soków, przetworów, fotelika niemowlęcego, opon zimowych i wielu innych gratów, przyszli po jedno, niestety nie zastali.
Ale wiedzą gdzie jest "winiarnia" i zapewne przyjdą za jakiś czas ponownie, myślę jakoś wzmocnić drzwi i zamki... jednak myślałem też o jakimś alarmie domowej roboty, ew gotowy jeśli jest coś godnego polecenia w sensownej cenie.
Chyba dobrym rozwiązaniem byłaby jakaś mocna syrena (alarm samochodowy) umieszczona na wysokości głowy, którą uruchamiało by otwarcie drzwi (zwarcie obwodu) z kilkusekundową zwłoką ( na wyłączenie ukrytym przyciskiem, przez właściciela)
Lutownice mam i umie się nią posługiwać, więc jak ktoś ma jakiś prosty schemacik to bym sobie wykonał, ew coś gotowego, lub do małej przeróbki...
Np. coś takiego;
http://www.allegro.pl/item219937111_okazja_kompaktowy_alarm_antywlamaniowy.html
Tylko obawiam się o tą czujkę, coby nie złapała sąsiada który coś sobie majstruje obok w piwnicy, ew na zewnątrz... lub głupiego szczura, dlatego wolałbym coś uruchamianego poprzez otwarcie drzwi, a nie bardzo bym umiał przerobić ten alarm.
Ps. Jeśli post w złym dziale to proszę moda o przeniesienie...
Świętej pamięci wujek wiedział co robi 
